Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasienka772

RATUNKU TOKSOKAROZA KONTRA TEŚCIOWA

Polecane posty

Gość kasienka772

Dziewczyny pomóżcie,Mieszkam z teściową która uwielbia koty i trzyma jednego w domu , na ogrodzie ma jeszcze dwa psy. Karmi je z tych samych garnków co przyżądza posiłki ( jak ziemniaczki zostamą to da reszte pieskowi w tym samym garku, a to zupka zostanie to da do wylizania i tak na okrągło) MASAKRA ZERO HIGIENY Już raz byłam w ciąży i poroniłam właśnie przez TOKSOKAROZE. Teraz znowu jestem w ciąży i boje się że znowu moge się zarazić i przez to stracić następne dziecko. A jej nie idzie wytłumaczyć że znowu moge przez to poronić. Pomóżcie mi jak mam jej wytłumaczyć, bo "jak krowie na rowie nie darady".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiihhhhhhhhhhhhhhhyi
chyba toksoplazmoza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakby kobieta
faktycznie poroniła przez coś takiego to z pewnością by wiedziała jak poprawnie wymówić nazwę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak krowie na rowie to ja Tobie, przyszła mamo, polecam słownik ortograficzny, dzięki któremu "przyżądzać" będziesz smakowitsze kąski literackie niźli powyższa wypowiedź :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czepiający się użycia nazwy toksokarozy powyżej radzę zainteresować się bliżej tą chorobą, gdyż jest ona odzwierzęcą chorobą pasożytniczą, wywoływaną przez inwazję larw psich lub kocich glist, mogącą również powodować powikłania w ciąży, w tym więc akurat nasza kasienka772 babola nie zrobiła. Aczkolwiek zastanawia mnie fakt trzymania "na ogrodzie" zwierząt. Bo jakby W OGRODZIE, jeszcze zrozumiałabym. ale na ogrodzie... Niezbadane są ścieżki czworonożnych bóstw jak widać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka772
to rzeczywiście mi pomogłaś, wytykając mi błędy, jakby to było tu i teraz najważniejsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmierdzi mi tu janią tudzież inną oranżadką (gdzie ona?? 😭 ) ale jeśli naprawdę żyjesz w takich warunkach to kto ci broni kupić swoje garnki i gotować sobie w swoich garnkach??? wygodnie na garnuszku u teściowej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecinko, skoro tak się troszczysz o zdrowie/życie/cokolwiek swojego przyszłego dziecka, może zatroszcz się również, by wyrosło na pełnowartościowego Polaka posługującego się poprawnie językiem, za którego przetrwanie Wielcy tego świata przelewali krew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemuusus
nie wezmiesz sie sama za gotowanie i wlasnych garnkow nie kupisz. toz to XXI wiek !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka772
chodzi tu nie o zwierzaki tylko o teściową, ja jak robie obiad czy co kolwiek to zawsze wyparzam naczynia a ona nie, jak gotuje to ja nie jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka772
no niestety kuchnia dwa na dwa i nastepny komplet garnków :) a wyprowadzka odpada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, może Teściowa chce się subtelnie pozbyć niedokształconej synowej... ;) Antypolskim kundlom NIE ! Niech żyje poprawna polszczyzna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehehh
jak raz zlapalas \'\'toksokaroze\'\' :D to juz masz ja wswoim organizmie na zawsze, organizm wytwarza przeciwciala. ( to jest cos na zasadzie rozyczki, jak raz zachorujesz to masz spokoj na cale zycie) wiec nie rob scen :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
ale jesteś durna :o Jak raz złapałaś toksoplazmozę to ją już masz... więcej sie nią nie zarazisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromka chleba ze smalcem
Czytac nie umiecie, juz senna wiedzma napisala co to jest toksokaroza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, niektórych przerasta nawet wpisanie "toksokaroza" w Google. Bo jak mniemam jedynymi książkami z których korzystają jest książeczka RUM i ubezpieczeniowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wooooorms
moja teściowa też ma kota, nie mieszkamy z nią ale ją odwiedzamy , zastanawiam się czy jak kot nie wychodzi z domu ani nie jest odrobaczany to można sie czymś zarazić , to jest kobieta samotna dla której kot jest najważniejszy o weterynarzu nie mam więc mowy powiedziała że jest zdrowy, zastanawiam sie czy przyjeżdżać do niej jak będe w ciąży , jak jej wytłumaczyć że koty mogą stważać niebezpieczeństwo dla kobiety w ciąży, nie chce się z nią kłucić ani też narażać dziecka na choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeee????????
Kot nie stwarza żadnego niebezpieczeństwa, wystarczy dbać o elementarne zasady higieny, jak Rysio z Klanu. Doucz się: http://www.baby-shower.pl/CIAZA/Porady/Kot-ciaza-i-toksoplazmoza.html Toksoplazmoza O toksoplazmozie narosło już wiele mitów. Postarajmy się wyciągnąć prawdziwe fakty. Tylko 10 % kociej populacji choruje na toksoplazmozę i może nas nią zarazić. Są to najczęściej tez koty wychodzące lub jedzące surowe mięso. "Zasadniczo łatwiej się zarazić toksoplazmozą dzięki jedzeniu surowego mięsa niż od kota, szczególnie, kiedy kot nie je surowego mięsa. Kobieta może się przebadać i sprawdzić, czy już przeszła tę chorobę. Jeśli nie, to właściwie jedynym środkiem ostrożności, jaki należy przedsięwziąć w związku z kotem, jest unikanie kontaktu z kocim kałem, czyli albo zrezygnowanie z czyszczenia kociej kuwety (na rzecz innego domownika) albo robienie tego w rękawiczkach. Choroba przenosi się przez koci kał. Toksoplazmoza rozwija się w kale kota dopiero po 72 godzinach!!!! Nie ma wiec potrzeby żeby kota się pozbywać albo panikować z tego powodu. Zdrowy rozsadek i zachowanie higieny zdecydowanie wystarczy. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fisllw2345
Do autorki tematu: odrobacz zwierzaki teściowej, problem zostanie rozwiązany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niestety odrobaczanie  psa i kota to tylko pomniejszanie ryzyka i nie znaczy , że wszystkie postacie zostały zniszczone, bo po odrobaczeniu następne nowe skażenie kota czy psa co jest wysoko prawdopodobne ,bo skażenie ziemi i traw ,piaskownic  przedszkolnych i placów zabaw  odchodami jest przerażające. Pilnujcie ,aby zbierali odchody po zwierzakach zaraz zrobione w woreczki i wrzucali do koszy przeznaczonych, meldujcie  takich ,pomagajcie wykrywać niepoprawnych właścicieli ,we Wrocławiu robią komórką zdjęcia mieszkancy i podają urzędowi  do ustalenia i rozpoznania takiej osoby .Problem alarmujący,  to już  co drugie dziecko ma w niektrórych miastach i wsiach Polski Toksokoroze -choroba bardzo grożna i ukryta a wyniszcza. Na przykład forma oczna prowadzi do 100% ślepoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×