W celu przesunięcia okresu mam brać 10 ostatnich tabl podwójnie JAK TO ROZUMIEC?

Lekarz powiedział ja przytaknęłam a teraz mi do głowy przyszło (!) że nie wiem czy mam brać 2 na raz? Policzyłam to tak, że od 12 tabletki przez pięc dni dwie połykac żeby skończyć je wcześniej i wcześniej wystąpi okres też tak to rozumiecie?

co takiego??? ja bym wzieła po jednej przez 12 dni i zrobiłabym przerwę na okres można brać po dwie dziennie?

Też mnie to zdziwiło, powiedział że tak sie lepiej "sprawdza" przy przesuwaniu. No i ja mam te z niską zawartością hormonów (novynette) więc moze dlatego? Może lepiej poprostu jeśt po jednej ale skończyć te opakowanie wcześniej? Dodam, że to pierwszy blister

Masz pewnie brac 10 ostanich podowojnie czyli tak naprawde brac o 10 dni dluzej czyli wziasc dodatkowych 10 w sumie 20.

Czyli mam wziąść 31 tabletek pojedyńczych (po skończeniu pierwszego blistra zaczać 10 z drugiego czy jak?)?

Ja nie rozumiem. Bierzesz pierwszy blister Novynette, lekarz zalecił Ci ostatnie 10 tabletek wybrać w ciągu 5 dni (2 pigułki dziennie), żeby dostać okres wcześniej...? Jak dla mnie bzdura, zmieniłabym lekarza. Tabletek (poza sytuacjami awaryjnymi jak pominięcie pigułki) nie bierze się w podwójnej dawce. Poza tym nie powinno się tak kombinować przy pierwszym opakowaniu, gdzie bardzo często występuje kilku(nasto) dniowe plamienie związane z przyzwyczajaniem się organizmu do dawki hormonów.

Powiem tak, okres mi się spóźniał przez co zaczęłam później tabletki, skończę je przeddzień wyjazdu na wakacje... poszłam do gina zapytać jak mogę przesunąć i czy mogę przy pierwszym opakowaniu. Spodziewałam sie odpowiedzi, że mam nie robić przerwy no ale powiedział tak i koniec końców sama nie wiem jak to rozumieć. Boje sie ingerencji w organizm dlatego pytam.

I tak już jest ingerencja w organizm i to nie mała ;) Przyjmujesz tabletki hormonalne, one nie przechodzą bez echa. Na Twoim miejscu po prostu zrobiłabym przerwę i miała to krwawienie. Dlaczego? To nie okres, to krwawienie wywołane sztucznie - jest mniej obfite i mniej bolesne. Czasem wystarcza sama wkładka zamiast podpaski czy tamponu. Czasem po pierwszym opakowaniu krwawienia w ogóle nie ma. Druga kwestia - to Twoje pierwsze opakowanie, organizm przyzwyczaja się do tabletek, więc szkoda sobie komplikować życie i zmieniać dawkowanie by nie mieć okresu. Mogą pojawić się lub nasilić skutki uboczne. I nikt Ci nie zagwarantuje, że zmieniając dawkowanie dostaniesz okres wtedy kiedy chcesz - nie wiesz, jak Twój organizm reaguje na tabletki, skoro bierzesz je od niedawna. Szkoda zachodu, skoro przy łączeniu opakowań może pojawić się plamienie.

Dakota zgadzam się z Tobą :) i chyba mnie przekonałaś... szkoda, że sie urlopuje (nad morzem...) tylko tydzień i akurat w ten tydzień sie trafi przerwa :( Gdyby nie to, że mam bardzo nieregularne miesiączki i problemy z cerą - mimo moich 26 lat - nie brałabym tabletek anty. No i na drugie dziecko też nie możemy sobie pozwolić więc taka moja decyzja. Niestety na razie cera mam wrażenie sie pogarsza, wyskakują pryszcze rany ja chyba nigdy nie skończę używać podkładu! :(

DAKOTA a powiedz mi co sądzisz o skończeniu pierwszego opakowania wcześniej, choćby 3 dni?

zajrzysz jeszcze :)``