mamy roczne dziecko a on mnie zostawil

dzisiaj odszedl,powiedzial ze to koniec,ze sobie ulozy zycie od nowa z kims innym,a ja i dziecko mamy sobie radzic.zdradzil mnie,i nawet nie umie przyznac ze to jego wina,rzucil mnie jak scierke,zero szacunku,zero skruchy,zero czegokolwiek:O jestem zalamana.nie mam pracy,zostalysmy z roczna coreczka bez pieniedzey,pomocy,wsparcia,bez meza i tatusia.nie wiem co robic.musialam to napisac bo nie ma tu nikogo komu moglabym sie wyzalic.

pusc sie gdzies;)

czyli forum to nie byl najlepszy pomysl na rozmowe :O

Współczuje, ale może to i lepiej. Moje dzieci mają ojca codziennie, ale niestety tylko w opłakanym stanie. Żałuje, że kiedys mnie nie zostawił.

Weź się w garść. Pokaż swojemu mężowi że potrafisz sobie dac rade bez niego. Poszukaj pracy, dziecko do żłobka lub niania lub Twoi rodzice.

Zapomnij o śmieciu. Zajmij się dzieckiem. Będzie dobrze

tak wiem,zlobek,praca,rodzice,tylko nie umiem sobie z tym poradzic,jestesmy malzenstwem od 15 lat:o

15, czy 5?

a dlaczego nie masz pracy? Jeśli dlatego, że ciężko o pracę to współczuję serdecznie ale jeśli dlatego, że z dzieckiem do wieku szkolnego chciałaś siedzieć to wybacz, ale głupota to totalna, bo nikt ci nie zagwarantuje, że ten facet zawsze przy Tobie będzie. jedno jednak jest pewne bez wzgędu na wszystko, facet okazał się chujem i ciesz się, że teraz pokazał jaki naprawdę jest a nie po 10 latach

Jesli chcesz aby Twojemu dziecku nic nie zabrakło, to bierz się za siebie. Dasz radę. Przemyśl sobie to wszystko na spokojnie. Ta sprawa jest jeszcze świeża, dlatego tak Ci jest z tym wszystkim trudno.

15. a nie mam pracy bo ja stracilam miesiac temu.no przykre to ze tak od razu wyciagasz wnioski:O nie wiem od czego zaczac to moje zycie teraz:( nie moge sie ogarnac.okazal sie chujem ale tyle lat razem,to dla mnie szok.

a dlaczego dziecko tak poźno, przepraszam za wścipskosc

Nic dziwnego. Ale niektorzy faceci to dranie, a Ty widocznie na takiego trafiłaś... Dlatego mówie najlepiej sobie wszystko na spokojnie PRZEMYŚLEĆ i zacząć od początku :-)

autorko naprawdę ci wspólczuje! Ale uwierz, że będzie dobrze. Wiem, pewnie teraz pytasz samą siebie dlaczego kurwa mnie to spotkało? Nikt Ci teraz nie pomoże, musisz sama uporać się z tym bólem i trochę czasu ci to zajmie. Ciesz się, że masz dziecko, które powinno cię motywować do działania by życie ułożyć sobie

dlaczego dziecko tak pozno... no ludzie maja rozne perypetie,my akurat tak mamy,nie chce sie tu wdawac w szczegoly.a to ma jakies znaczenie? wiem ze mi nikt nie pomoze,ale musze to z siebie wyrzucic bo chyba sie upije dzisiaj!!

pokochaj mnie- a dlaczego nie umiesz pisać? przepraszam za wściBskość. Nie Twoja sprawa kiedy autorka chciała mieć dziecko, swoją edukacją się lepiej zajmij

moze nie uwierzysz, moze cie to zwczajnie nie bedzie obchodzic, ale sa straszniejsze rzeczy od tego, ze on cie zostawia zycze ci zebys tego nigdy nie zrozumiala a poki co, daj sobie czas, bo tylko tego potrzebujesz, jeszcze odzyjesz i zbudujesz zycie sobie i dziecku

Upij się więc jeśli ci to pomoże. Czasami trzeba zrobić coś ponad normę ludzkich zachowań by poczuć się dobrze. Rób teraz to o chcesz, tylko nie zapominaj o dziecku.

Zawsze są straszniejsze rzeczy i problemy. Ale prawda jest taka, że dla nas nasz problem zawsze jest i będzie najstraszniejszy bez względu na porównania do problemów innych.

tak wiem,dziecko jest dla mnie najwazniejsze na swiecie,jakos damy rade.bede twarda.zadaje sobie tylko pytanie jak tak mozna,jak mozna byc takim czlowiekiem. wiem ze sa straszniejsze rzeczy ale mi sie swiat zawalil,nie wiem czy to rozumiesz...

W tej chwili żadne słowa nie ukoją Twojego bólu. Musisz przetrwać najgorsze. Potem będzie tylko lepiej. Pokaż palantowi, że radzisz sobie bez niego, że nie poniosłaś straty, ale zyskałaś. Musisz być silna dla córeczki. Znajdź byle jaką pracę i szukaj od razu następnej lepszej. Przede wszystkim wychodź do ludzi, nie zamykaj się w domu, pamiętaj o tym- nie zamykaj się. Płacz jeśli masz na to ochotę, ale jak najmniej przy dziecku. Przytulam mocno.

Ja będę pragmatyczna: 1. prawnik 2. rozwód z orzekaniem o jego wianie 3. alimenty na dziecko 4. alimenty na ciebie 5. psycholog (choć może lepiej od tego zacząć) Skup się na działaniach, albo poproś by ktoś bliski pomógł Ci działać. Za kolejny rok będziesz szczęśliwą kobieta mówię Ci ;) Spotkało Cię złe, ale klęska jest nawozem sukcesu. Wykuj z tego syfu tyle dobra ile się da, bo sama zobaczysz, że da się dużo. Trzymam kciuki!

tja... jak najbardziej sensowne rady. Popieram

dzieki jestescie kochane. juz mi sie litery placza na klawiaturze bo nic nie widze przez łzy :( mam nadzieje i zycze mu z calego serca zeby ta jego panienka go kopnela w dupe jeszcze dzisiaj,on chce sobie zycie ukladac palant! a my? a nasze zycie? to jest ojciec? boze,nie wiem,ale dla mnie to nie jest juz facet tylko jakas namiastka!obcy czlowiek od dzisiaj..

Powiem Ci jedną ważną rzecz... Uwierz mi, mimo iż to teraz trudne, ale sama zpobaczysz, że za parę lat będziesz tą chwilę wspominać z ulgą i inaczej na to spojrzysz. I mimo, że nadle zawalił Ci się cały Twój poukładany świat wspomnisz moje słowa i będziesz Bogu dziękować, że tak się stało. Tskie jest życie. Ja gdybym została w swoim poprzednim chorym związku zmarnowałabym życie, a tak po chwilach łez i rozpaczy po rozstaniu teraz jestem wdzięczna losowi, że tak się stało. Teraz mam kochanego męza i mimo, że czasami każdy ma swój zły dzień jest dobrze.... Ciebie też to spotka. Głowa do góry, naprawdę za takim facetem nie warto płakać i dawać mu z tego powodu dzikiej satysfakcji, nie warto. Zobaczysz, będzie dobrze :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)

Przepraszam za literówki, szybko pisałam :)

Rady tja są faktycznie najbardziej odpowednie w tej sytuacji. Dziś idź już spać, a od jutrado działania. Bądź dzielna.

chyba rzeczywiscie sie poloze.dzieki dziewczyny. :( dobranoc.

trzymaj się

faceci w ogole nie sa odpowiedzialni!!!