Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smerfetka01

relacje rodziców z zięciem

Polecane posty

Gość smerfetka01
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie się zapowiada ok
przyszły zięć jest pupilkiem teściowej ;) natomiast ja już czuję, że bez spięć z moją teściową się nie obędzie. Na razie czuję jak wulkan się buzuje i przy okazji może wybuchnąć.Powstrzymuję sie jak mogę ale co poradzę, że mamy tak odmienne zdania??? Całe szczęscie, że mój przyszły mąż podziela te moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka01
całe szczęście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka01
a jak tam u reszty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja może opowiem jak jest u mnie (choć małżeństwem jeszcze nie jesteśmy). Moi rodzice bardzo polubili mojego faceta, zwłaszcza mama. Mój tata jest bardziej powściągliwy w okazywaniu uczuć, ale widać, że też go bardzo lubi. Ja w domu mojego A. też zostałam dobrze przyjęta. Z jego tatą jest zawsze dużo śmiechu, a z mamą dobrze się rozmawia, bo dużo nawija. Niestety ostatnio zauważyłam, że teściówka dziwnie się zachowuje. Np. A. pytał jej ostatnio przez tel. jak robi jakąś potrawę, krzyknęłam do niego, że sobie poradzimy i żeby nie zawracał mamie głowy. Ona to usłyszała i rzuciła słuchawką, mówiąc na odchodne: \"Nie lubię, jak mi się ktoś wtrąca do rozmowy!\" Poza tym wypytuje mojego faceta co robię w domu. Jeśli on się przyznaje do mycia naczyń lub innego sprzątania, zauważam wyraźne niezadowolenie na jej twarzy :/. Kiedyś A. zażartował, że nie ma lekko i że jak chce, żebym mu wyprasowała koszule to musi odkurzyć albo pozmywać, a ona na to: \"Bez łaski, ja mu czasem po kilkanaście naraz prasowałam!\". No spoko, tylko, że jego mama nie pracuje 8h+ dziennie nadgodziny!! Masakra z tymi jej komentarzami i wtrącaniem się! W końcu kurna jest równouprawnienie!! Myślicie, że przesadzam? To się zaczęło mniej więcej od tego czasu jak razem zamieszkaliśmy :( Smerfetko, myślę, że A. też zadaje sobie pytanie: Co ona się nagle tak czepia?! Moim zdaniem Ty i on powinniście porozmawiać ze swoimi rodzicami. Bo za jakiś czas dojdzie do tego, że Twój mąż zacznie unikać kontaktu z teściami, tak jak ja przestałam mieć ochotę na odwiedziny w domu moich przyszłych teściów! Relacje z rodzicami partnera w dużej mierze zależą od postawy samego partnera (np. tego, czy będzie umiał stanąć po naszej stronie w sporze). Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×