ZROSNIETE PALCE NOWORODKA

Moja mala urodzila sie 6 dni temu z 2 zrosnietymi do polowy palcami od stopy-2i 3.Jej dziadek od strony taty mial podobno tak samo i zastanawiam sie czy jej ta \"blonke\" rozciac czy pozwolic jej samej o tym zadecydowac....? Za tak przemawia to,ze poki co jak jeszcze nie chodzi to bedzie lepiej z zagojeniem sie blizn po zabiegu,bo potem jak juz bedzie dreptac to mala bedzie ja to bolalo. Lekarz w szpitalu powiedzial,ze taka uroda i ,ze raczej nikomu sie nie bedzie chcialo tym zajmowac.W domu mowimy,ze to mala pletewka:)i nazywamy ja syrenka.

Hej! Ja jestem wlasnie taka pletewka ;) A mam juz 31 lat i wcale mi to nie przeszkadza :)

pojebane baby..

Daj sobie spokój moja przyjaciółka i jej mała siostrzyczka, a moja chrześnica też tak mają i mówią że mają palce w kształcie serduszka i jedyna wada to taka, że skarpetek z osobnymi palcami nie założy i nic więcej:) No i tak poza tym to się nie rzuca w oczy:) Także daj spokój dziecku:)

Ja też mam tak zrośnięte palce:) Podobnie jak cała moja rodzina ze strony mamy i tak samo ma moja 6 miesięczna córeczka. Taki rodzinny znak rozpoznawczy:)

a masz jeszcze jakies dziecko czy tylko to

mam jedno dziecko-juz 6 dni:)

":) prpoooszee .

moja koleżanka ma w obu stopach błonę między dużym paluchem a tym palcem obok ;) jedyny minus to to, że japonek nosić nie może :) ale dziewczyna się tym w ogóle nie przejmuje

nie masz na imię Ela?

nie, a dlaczego pytasz?

mój synek (4 m-ce) też to ma! z tą różnicą, że paluszki nie są zrośnięte błoną, tylko jest między nimi normalna skóra - to pierwszy taki przypadek w obu naszych rodzinach Też nie wiemy z mężem co robic - chirurg radził, żeby zostawic to w spokoju, jak syn urośnie to sam zdecyduje czy mu to przeszkadza. Twierdził poza tym, że to nie jest taki prosty zabieg - prawdopodobnie byłby potrzebny przeszczep skóry z innej części ciała, żeby paluszki się zagoiły. No i wykonywaliby zabieg w znieczuleniu ogólnym (!?!), na co napewno się nie zgodzę u tak małego dziecka. Zastanawiamy się jeszcze nad konsultacją u innego specjalisty. PYTANIE do osób, które z tym żyją - czy zrośnięcie palców w żaden sposób nie wpłynęło na rozwój stopy i np. na naukę chodzenia?? Bardzo proszę o odpowiedź

i nigdy nie zastanawiałam się,żeby fundować im zabieg korekcyjny :o Więcej z tego złego może być niż dobrego :o A w czym niby takie palce mogą im przeszkadzać? :o

Septuaginta >>> dodam jeszcze,że starszy ma 11 lat, czynnie uprawia różne sporty, żadnych problemów z postawą i chodzeniem nigdy nie miał.

Moj synek jak zaczol stawac na nogach noga i stopa mu sie wykrzywia tam gdzie zarośnięta

Moja córka ma 2 lata i ma zrosnietu 4 i 5. Chirurg powiedział że to nasza decyzja, bo to sprawa kosmetyczna. Jeszcze nie wiemy co zrobimy, na pewno nie teraz jak taka mała jets.