Czym jest milość? Czy ktoś mi to wyjaśni?

powiem Ci szczerze że znam takie kobiety, ktore jesli wyczuly ze facet zakochal sie po uszy, to wykorzystuja go specjalne, grają na jego uczuciach, mimo ze na poczatku tez im na nim zalezalo, czasami moze byc tak że jedna osoba w związku przedobrzyła, i tamta druga czuje że juz jej sie znudzilo...

Słuchać i rozmawiać umiem. Wiem to z pewnością. Czym jest "poczucie bezpieczeństwa" kobiet do dziś nie ustaliłem.

bo zapewne dla kazdej kobiety bezpieczenstwo oznacza cos innego, od zabezpieczenia finansowego po sile miesni

hej! mimo ze mam 19 lat i nigdy sie nie zakochalam.. to wiem ze milosc to tylko szacunek i przyzwyczajenie do drugiej osoby przy ktorej cos nas trzyma np kasa, znajomosci, bezpieczenstwo. to tylko moje spojrzenie na milosc, jesli po 10 latach malzenstwa pozostaje nadal szacunek to super.. poza pociagiem fiz. oczywiscie.

Fajna perspektywa: staraj się, staraj ... przede wszystkim o to, by się nie znudzić.

naprawdę nie wiesz czym jest poczucie bazpieczenstwa?

miłośc to cos czego nie ma

milosc to nie przyzwyczajenie do drugiej osoby, co za glupoty wypisujesz. ale 19 lat to zbyt malo by zrozumiec. Szacunek jest czescia milosci, tak mi siewydaje

Dla mnie jest to świadomość, że mogę na kogoś liczyć; że będzie ze mną szczery w razie różnicy zdań, oraz to, że nie podejmie żadnych działań, które będą dla mnie szkodliwe.

„Miłość to pożądanie czyjejś duszy a nie tylko pociąg fizyczny” :)

wiec jednak rozumiesz czym jest poczucie bezpieczenstwa

Z moich obserwacji i przede wszystkim doświadczeń wynika, że kobiety podchodzą do tego inaczej.

poczucie bezpieczenstwa to baza, wiem,ze zawsze tam moge bezpiecznie wrocic,tam grunt jest niezachwiany,tam jest STABILIZACJA.

widac jestem nietypowa kobieta skoro uznalam ze tak trafnie opisales poczucie bezpieczenstwa

miłość-nie ma definicji , każdy postrzega ją inaczej.Moim zdaniem to - przyjażń, namiętność, poczucie bezpieczeństwa, moc polegania na sobie w każdej sytuacji, nutka niepewności, nutka zazdrości, SZACUNEK

bezpieczenstwo moze byc raczej tylko forma stabilizacji, jesli moj swiat sie chwieje chce miec miec pewnosc ze moj mezczyzna bedzie przy mnie tak jak ja przy nim

"ja chceee" ma racje tylko dopowiem swoje,po 15 latach małżenstwa nie ma juz poczucia bepieczenistwa,nie ma już miłości jest tylko opieka nad dziecmi,nic juz nie ma i to mnie własnie wkur.....bo gdzie ja miałam oczy.............to ja jestem głupia

to piekna definicja milosci :-)

moze zwyczajnie zle ulokowałes uczucia

Mozliwe ze malo wiem, moze sie myle ale dookola mnie wsrod moich znajomych nie znam normalnej rodziny zyjacej po slubie zgodnie.. chodzi mi o pare ludzi ktorzy niby sie kochali bo sa malzenstwem. Wydaje mi sie ze facet nigdy nie pokocha kobiety tak jakby ona tego chciala, poprostu nie jest w stanie. :]

To zadam inne pytanie: jak sprawdzić czy to postrzeganie jest takie samo?

postrzeganie nigdy nie bedzie takie samo. patrzac na jedno i to samo zdarzenie kobieta widzi co innego i mezczyzna co innego

Jeśli miłość ma być "lokatą", to ja już nie chcę się zakochać.

Chodziło mi o postrzeganie wzajemnej relacji, wspólnych celów, wartości, a nie zdarzeń, czy sytuacji.

to czego chce kobieta i to czego chce mezczyzna to dwie rozne rzeczy, pytanie czy potrafia mowic jasno i wprost czego chca i czego oczekuja od siebie nawzajem

tak naprawdę to nie lubimy ludzi slabych, ciągnie nas do tych mocnych, bo oni dodają nam pozytywnej energii. tak samo jest z miłoscią

chodzilo mi o uogolnione postrzeganie zdarzen ,wzajemnych relacji itd

A słaby człowiek to niby czym się charakteryzuje?

co ma wspólnego miłość z ludxmi słabymi?

jak sprawdzić? zapytać, o czym marzy, jakie ma cele, wartości, rozmowa ludzie, to jest najważniejsze w związku, rozmowa!!!!, choć często jest tak, że ludzie właśnie nie rozmawiają, jeden o drugim wie pstro, i zastanawiam się czy to efekt lenistwa