Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nieusatysfakcjonowana

zbyt idealnie dopasowani w związku -klęska?

Polecane posty

jak uważacie, jesli w związku obie osoby uważają że trafiły na bratnią duszę, układa się idealnie (no wlasnie -zbyt idealnie) to czy taki związek jest skazany na klęskę, bo facet prędzej czy później się znudzi taką jednnostajnością??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyroczniaaaa
i sie obudzilas zlana nie potem anie nie przedtem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloooł
nie jest. My z mężem jesteśmy od siebie zupełnie inni. Totalna lipa. Nie chce mi się już z nim nigdzie wychodzić, bo on nie potrafi się dobrze bawić, nic się nie odzywa w towarzystwie. Najchętniej siedziałby w domu, jest nudziarzem i nie wiem jak długo z nim wytrzymam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest tak dobrze, że aż mi się wydaje że to niemozliwe, no i chodzi o to ze mamy iidentyczne charaktery, temperamenty, cele. ale boję się że jemu w koncu się to znudzi, tyle się mowi ostatnio że: mezczyzni kochaja zołzy :/ więc chyba lubią przeszkody :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale spójrz na to z tej lepszej strony- masz faceta, który rozumie Twoje zainteresowania, zapał, wie co Cię drażni, co nier rusza. Ludzie o podobnych charakterach, potrzebach i zainteresowaniach lepiej rozumieją się bez słów i mogą łatwiej zrozumieć potrzeby drugiego. I jeśli nawet są czasem różne, to nie az tak diametralnie jak pisze np. halloooł- wtedy poświęcenie dla drugiego przychodzi bez oporu i z zadowoleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toscana
a jak długo jesteście ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sielanka to nic złego- to świetne, gdy może się wrócić do kobiety, która rozumie pod każdym względem, której nie trzeba się usprawiedliwiać, że ma się inne zachcianki czy pasje. Czytałaś chociaz zołzy? Tam nie chodzi o bycie trudną, problematyczną czy zimną. Chodzi o to, żeby ie rezygnować z siebie, własnego czasu, dla faceta, bo on później, kiedy już kobieta nie ma poza nim pasji i zajęć, czuje się osaczony. Jeśli więc dobrze się rozmumiecie, on stara się o Ciebie i Ty o niego- a intuicyjnie rozumiecie, czeog drugie by chciało, to nic w tym złego. To pozytywna sielanka. Jeśli natomiast jesteście tak podobni, że nie ma "Ciebie w Tobie", bo żyjesz nim i jego życiem- wtedy już mniej wesoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ci pogratulowac ;)) zeby zwiazek przetrwal poprostu raz do czasu osobno spedzajcie wolny czas, ty z kupmela on z kumplami ;)) poprostu miejcie troche wolnej przestrzeni a bedziecie szczesliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloooł
ja lubię np. dużo tej wolnej przestrzeni. Mąż nie potrafi mi ciekawie wypełnić czasu, a ja nie potrafię usiedzieć na tyłku. Więc jeśli macie podobne zainteresowania, lubicie razem spędzać czas to pozazdrościć!!! i tak jak poprzedniczki piszą- starajcie się spędzać też czas osobno- z innymi. Mój mi na to nie pozwala;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloooł
nie pozwala, ponieważ spotykałam się z kimś przez jakiś czas i się o tym dowiedział. Teraz mi nie pozwala nigdzie samej wyjść wieczorem. Jeszcze się zgadzam, ale już nie wytrzymuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my jestesmy razem pare miesiecy, mam nadzieje ze zawsze bedzie tak jak teraz. ja bym nie wytrzymala na Twoim miejscu, zeby nie wyjsc do znajomych nawet? ale rozumiem go - bo go zranilas, odebrał to jako zdradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloooł
niestety tak. Tylko zanim zaczęłam się spootykać było baaaardzo źle. Znalazłam właśnie taką bratnią duszę do rozmów, którą Ty masz. Rozumiesz mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nieusatysfakcojonowana ile macie lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Po paru miesiącach nie jesteście w stanie stwierdzić, że jesteście \'idealnie dopasowani\' - to zupełna norma, że pierwszy rok jest całkowicie sielankowy. Jesli nie jest, ma marne szanse w ogóle :P 2. Nie, to nie jest żaden problem, chyba że dla neurotycznych debilek, które muszą mieć ciągłą huśtawkę emocjonalną i faceta, który je pierze po ryju, żeby się nie nudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×