Bardzo proszę wejdzcie i przeczytajcie moj problem,jestescie moja ostatniadeska

ratunku Może zacznę od poczatku,tydzień temu po jednej stronie bolało mnie gardło,nie był to żaden ból nie do wytrzymania więc machnęłam na to ręką,na następny dzień zaczeło boleć mnie już całe gardło i miałam stan podgorączkowy więc wybrałam się do lekarza,ten powiedział ze to nie angina i nic groznego wiec nie przepisze mi antybiotyku i mam poczekac jeszcze jeden góra dwa dni i gdybym przez ten czas dostała chrypki wtedy mam sie do niego zgłosic...wszystkie objawy ustapily wiec do niego nie poszłam,wczoraj przed wieczorem strasznie cięzko przełykało mi sie śline,dziwnie kręciło mnie w nosie miałam taka jakby gulke na gardle,w nocy obudził mnie ból(nie był intensywny),zaskoczyło mnie natomiast to ze w ogole nie mogłam przełknąc sliny jakby ktos mi piłke do gardła (jak kto woli przełyku) wsadził,poszłam więc po cholisept ale nie przeszło wiec starałam sie zasnąc,nad ranem gdy wstałam było troszke lepiej ale do objawu "piłki na gardle" doszedł ból mięsni i ogolne zle samopoczucie(apatia,niewielkie zawroty głowy) oraz troszke kataru(prawie wcale),gardło nie boli,tylko co jakis czas odczuwam takie małe ukłucie bolu,gorączka jest tzn stan podgorączkowy 37 i 4 . co to moze byc??dodam ze naprawde fatalnie sie czuje a lekarz nie przyjmuje w soboty,nie wiem jak dotrzymam do poniedziałku ...bardzo prosze o pomoc

Masz ostre zapalenie przełyku,najlepiej jak zaraz udasz się na pogotowie lub jeżeli jest taka możliwość do laryngologa.Do tego czasu nie pij gąrących napojów.Możesz sie udusić ,powodzenia i nie zwlekaj,pa