Jak byście zareagowały dowiadując się, że wasz facet zauroczył się w innej? Ale

nie zdradził? Po prostu zauroczył się w innej, ale chce być wobec was lojalny więc trzyma ptaka w spodniach...? Próbuje ukryć zauroczenie w tajemnicy żeby was nie ranić ale wy nie jesteście ślepe na znaki, widzicie co się święci. To zauroczenie które nie ma się przerodzić w nic poważniejszego...zniknie za kilka tygodni, jednak teraz istnieje, jest realne, co robicie? Jak reagujecie?

Co znaczy "zauroczył się w innej"?

bardzo zabawny podszyw, a teraz do rzeczy, zauroczył czyli patrzy na nią maślanymi oczkami, myśli o niej...marzy.

ale przecież jasne że na patrzeniu się nie kończy jak tylko jest możliwość...

a skąd wiesz,że zniknie za kilka tygodni? a nóż (widelec) właśnie się rozwinie:D

Dla mnie bylby to koniec zwiazku, bo to oczywiste, ze facet juz cie nie kocha taka romantyczna miloscia.

a ile jestescie razem bo to w tym najwazniejsze?

Wiem że zniknie bo to wymyślona przeze mnie sytuacja. Ale to taki mój ukryty hmm...strach że kiedyś się tak stanie w moim związku...wtedy chyba serce by mi pękło....ale czy w tak długim zyciu istnieje szansa ze ktos sie nie zauroczy? Ze nie zdradzi myślę że istnieje, ale zauroczenie nie jest do konca od nas zalezne...

Na świecie jest mnóstwo interesujących ludzi a my wszyscy mamy oczy i ich widzimy.Nieuniknione, tak samo Ty się nie raz zauroczysz.Cóż życie

jak sie zauroczył to jest sygnał że czegoś mu z Tobą brakuje, urody, charakteru? itp ale pamietaj że zauroczenie nie jest kwestią WYBORU, nie zależy od wolnej woli człowieka więc o to nie możesz mieć pretensji. jeśli się przyznał, nie dąży do zdrady itp to dowiedz się co ona ma czego nie masz ty. dorosły, dojrzały człowiek potrafi, nawet gdy się zauroczy, przezwyciężyć to uczucie. co innego jak się zakocha. wtedy nawet jeśli będzie z tobą to będzie nieszczęsliwy. i związek sensu nie ma. pozdro

Boisz się zauroczenia? Ty się bój,że jakaś Ci go odbije:D.

Na razie nikt się w nikim nie zauroczył, póki co nie daje nawet takich sygnałów. Kłopot w tym że tak bardzo go kocham, że nie zniosłabym jego zauroczenia...i chyba bym odeszła. Ale znowu zastanawiam się, czy to nie cecha każdego człowieka - te chwilowe zauroczenia, i że nigdy nie spotkam takiego, który może się wyzbyć podobnych uczuć. Dziwne to i głupie, ale boli mnie sama myśl o tym...jesteśmy ze sobą 6 lat, ktoś pytał. Jakbyście zareagowały gdyby coś takiego was spotkało? Może istnieje lepsze wyjście niż rozstanie... Tak zaczęłam myśleć o tym niedawno, bo mąż mojej koleżanki się własnie tak zauroczył...i tu nie podzielam opinii ze brak jej urody albo charakteru bo to piękna i inteligentna kobieta z ogromnym poczuciem humoru. Dlatego zaczęło mnie nachodzić, że cos takiego moze sptkac kazdego...

ja też bym tego nie zniosła...

A im zycze by byli razem:D W koncu najpiekniejsze scenariusze pisze zycie:) na cyzm by filmy krecili:) Moze to nie zauroczenie a swtorzenie dla siebie. Sa takie romantyczne sytuacje jak u mojej babci czy kogos innego:)