Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fgtgdfdd

pytanie o prawiczka

Polecane posty

Gość fgtgdfdd

Mój facet nie miał nikogo przede mną. ja miałam jednego faceta, który z kolei dużo mnie w seksie nauczył. Teraz trafił mi sie prawiczek, od razu po naszym pierwszym razie to poznałam. Robiliśmy to dosłownie kilka razy i widac on jest zielony w te klocki. wiem wiem, ja też byłam:o stąd moje pytanie- czy mam mu mówić co robić, proponowac pozycje itp? Np. kompletnie w piesczotach pomija moją łechtaczkę, czasem jest mało delikatny jakby go coś goniło. Mam trochę sugestii dla niego, tzn. co zrobić żeby nam było lepiej...ale nie wiem czy mi wypada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgtgdfdd
No nie wiem, tak mi dziwnie z tym:o To od faceta się oczekuje że będzie doświadczony a u nas to ja jestem..Tyle, ze z moim ex to on wszystko inicjował itp....a teraz ja mam przyjąć tą rolę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiek__
Jak najbardziej wypada o tym rozmawiać. Ale delikatnie. I niech się nie spieszy. To ma być pełny relaks dla was obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet nawet doswiadczony lubi byc informowany co ci sprawia przyjemność. ja jesli chce zeby facet cos zrobił mówie mu to na ucho nawet w trakcie, przeciez on sie za chiny nie domysli czego od niego oczekujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgtgdfdd
Okej, spokojnie, bez nerwów itp. Tylko ja nie chciałabym go urazić tym...nie chcę zeby pomyślał, ze uważam, ze jest zły w łóżku..Myślę, ze jest okej, że się wyrobi, tylko musi wiedzieć w która stronę iść...Ja mam mu to pokazać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgtgdfdd
Pół roku pracowałam w agencji towarzyskiej i stąd moje doświadczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze mnie zadziwiają tego typu postawy kobiet - facet coś robi źle, ale ona mu o tym nie powie, bo obawia się, że on źle to odbierze. No i ona woli się z tym męczyć, nawet bardzo długo. Aż w końcu staje się to poważnym problemem. I co? I też mu o tym nie powie! Prędzej obcym osobom - np. na Kafeterii. No żenada, panie, żenada! :( Rozmawiać, mówić, pokazywać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×