studia zaoczne a zabawa

czy to prawda nie ma na studiach zaocznych zycia studenckiego? Czy tacy studenci nie bawia sie, nie chodza na imprezy? Czy sa gorsi od dziennych studentów? Rozpoczne w tym roku studia, dostałam sie na dzienne, ale złozyłam tez papiery na zaoczne. Nie usmiecha mi sie siedziec 5 dni w tygodniu na uczelni, wole sobie pojsc co pracy na pare godzin, ale boje sie, ze ominie mnie zycie studenckie i dlatego ma, ogromny dylemat , bo nie wiem ktora skołe wybrac. Moze mi cos doradzic?

up

Nie ma obaw ;) studenci zaoczni też mają swoje życie studenckie :p i imprezy. Musisz tylko liczyc się z tym,że może się zdarzyc,że prosto z imprezy przyjdziesz do szkoły :) ja tak miałam bo zajęcia rozpoczynałam o 7 rano ;/ ogólnie jestem zadowolona z tego rodzaju nauki. W tygodniu praca, a w weekend studia i "życie studenckie" :D pozdrawiam!

a ide na zaocxzne i wcale nie żałuję. mam kolezanki ktore bea na dziennych i mieszkac w akademikach także na imprezy mogę wbijac:D:D poza tym życie" imprezowicza " trwa krótko po pewnym czasie się nudzi

zaoczni tez mogą mieszkac w akademikach, to dobrze bo czytam na internecie i widze, ze na studentow zaocznych leca starszne wyzwiska. /wiem, ze zycie imprezowicza sie nudzi, ale mi sie jeszcze nie znudziło, dopiero teraz będe mogła w pełni poszalec, dlatego zalezy mi na zyciu studenckim

bierz pod uwage, ze zaoczni maja ciezej na studiach :P ale co kto lubi.

no niby ciezej, ale ja wiem po sobie, ze w LO nigdy nie słuchalam co moeili do mnie nauczyciele, zawsze myślami byłam gdzir indziej, jestem pryzwyczajona, ze musze sie sama uczyc

up

Nie ma zabawy! Potwierdzam i jest to sprawa praktycznie nie do przeskoczenia. Po prostu na studia zaoczne decyduja się wciąż dwie główne grupy osób, czyli osoby które: - mieszkają daleko i bardziej opłaca im się zjazd co jakiś czas, tylko na zajęcia i tacy ludzie przyjeżdżają na dwa dni nauki i rozjeżdżają się do domów - pracują, już zakładają rodziny i po prostu nie mają juz tak czasu na zabawy. Najlepsze imprezowanie zapewnia grupa ludzi na co dzień mających razem zajęcia, na tej samej uczelni i mieszkających blisko, w szczególności jeśli mieszkają w akademiku. Wiem to doskonale bo sama kończyłam zaoczne i nikogo nie udawało mi się namówić na imprezy. Dobrze bawiłam się tylko w gronie studentów dziennych, gdy się wkręciłam na jakiś obóz.

ale ja mieszkam w duzym mieście wiec, nie bede zjezdzac do domu, i napewno pare osob rowniez bedzie z mojego miasta

wypowiadajcie sie studenci

up

nikt nie studiuje? Pomozcie mi w wyborze

up

widze, ze nie otrzymam od was zadnej pomocy, no trudno

up

up

Przeciez imprezy dla studentow , w roznych klubach sa w rozne dni :| Nie tylko weekendy.

G****o prawda, sex, wóda i zdrady. Imprezki urwanych z łańcucha panienek i chłopczyków, którym zachciało się przezywać druga młodość bo żona,mąż już się znudził.

Dajcie spokój, ja na zaocznych poznałam super ekipę z którą pojechaliśmy na wakacje z Party Camp do Hiszpanii i było mega! Chcemy jechać ta sama ekipa do Chorwacji, pewnie też z Party Camp więc da się na zaocznych poznać super ludzi

Słyszałam dobre opinie o Party Camp, jak oceniasz?

Bardzo pozytywnie, i super organizacja, i super imprezy, nie mam na co narzekać. jedzenie, transport wszystko jak najbardziej pozytywnie więc jeśli rozważasz wakacje z ekipa to warto obczaić ich sobie 

Super, to chyba wybierzemy się się z koleżankami, wiedze, że całkiem fajne mają wyjazdy do Hiszpanii, patrzę właśnie na stronę Party Camp 

My byliśmy z Party Camp właśnie w Hiszpanii a teraz chcemy jechać do Chorwacji więc jak coś to pisz jeszcze na priv