Wszystkie pragnące, zawiedzione i samotne

Też bardzo Ci na nim zależy? Też Cię olewa ? A chciałabyś żeby mu zalezalo, zeby chcial cie widywac, pisal smsy i nie mogl przestac myslec? Ja tkwie w tym od ponad 2 lat, walcze o niego, a on ciagle nie łyka haczyka! Nie radze sobie z tym, od okolo 3 miesiecy nie odzywamy sie do siebie poniewaz sie poklocilismy. Ale ja nadal to czuje i nadal go chce. Kiedy normalne sposoby zawodzą, czas na coś innego. Slyszalyscie o afirmacji? Kiedy sie o kims wciaz mysli, on zaczyna myslec o Tobie. Sparwdzilyscie to? Sprobujmy wszystkei wkrasc sie do ich umyslow, tak zeby ich mysli byly wypelnione nami.

Sorki, że to powiem ale idź sie lecz Po 2 latach nie masz dość? Zajmij się czymś innym a nie wzdychasz do kogoś kto wyraźnie Cię nie chce:O

A może magia? Cokolwiek.

mowilam ze od 3 miesiecy sie nie odzywamy. oczywiscie przez ten okres dwoch lat, mialam innych, spotykalam sie z innymi mezczyznami, ale zawsze siedzial gdzies gleboko ON. bo byl wlasciwie jedynym, ktorego nie udalo mi sie omotac. moze to kwestia urazonej ambicji. mniejsza o to, chce go i koniec.

tylko ja?