Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama świnka

problem ze świnką morską - co to może być?

Polecane posty

Gość mama świnka

Witam, mam już pare dobrych lat świnkę morską, dzisiaj jakoś dziwnie się zachowuje, jest słaba, mało ruchliwa, nie chce jeść ani pić, wcześniej jadła skórki z jabłek i myślę, że po prostu ma jakieś zatrucie, bo robi dużo kupek no i jak chciałam ją podnieść, to nóżki jej tak sztywniały, może z bólu? Miał ktoś może taki problem? Proszę o jakąś radę :) z góry dziękuję w imieniu swoim i świnki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama świnka
halooo... może jednak ktoś pokusi się o jakąkolwiek radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej tez
sie tak robilo z nozkami i zdechla po jakims czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama świnka
no to średnie pocieszenie... :/ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja.a.a.a
Powinnaś ją natychmiast nawodnić (np. pipetą, wodę do pyszczka) i biegiem do weterynarza, bo skoro jest taka osowiała to może się to źle skończyć... Nie ma na co czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi chomik umarł po tym jak nie żarł nic, spał jakby, ale nie spał, ale nie był ruchliwy. To pomyślałam może, że chce mu się pić, to dałam mu pićku, ale nie chciał pić i umarł mi na rączkach po jakichś dwóch godzinkach. 😭😭 :( 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do weterynarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama świnka
Już nie potrzebuje odpowiedzi.... :( świnka też ;(;( ale dziękuję... everybody_kombinerki też jej dawalam pić, nie chciała... i też umarla mi na rękach... :( przykre :( tak szybko to postępowało... mówie TO bo nie wiem, co jej właściwie było :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam osoby
z moja swinka tez tak bylo. ale one zyja tylko kilka lat. Zaczela sztywniec, kilka razy chyba udalo mi sie ja do zycia przywrocic, ale ciagle miala sztywnienia i napady padaczkowe i krotko po tym zdechla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama świnka
Hmm nie wiem ile miała jak ją kupowałam, ale była młodziutka, mieściła mi się na jednej dłoni i jeszcze sporo było miejsca na drugą taką samą.... A ja ją miałam 6 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama świnka
Do tego mądrego, co twierdzi, że prowokacja... z jednej strony cierpie po jej stracie ale z drugiej po pierwsze wiem w głębi duszy, że i tak bardzo ciepriała, więc śmierć jedynie odjeła jej bólu... :( a po drugie wiem, że poza Tobą jest tu wiele przyjaznych osób, które pomogą.... kafe niekiedy pomaga przetrwać trudne chwile... świnkę wzieła moja mama... nie wiem co z nią zrobiła i nie chcę wiedzieć... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama świnka
everybody_kombinerki Kiedyś mi zdechła świnka to też kupiłam sobie po jakimś czasie nową(właśnie tą, z którą musiałam się pożegnać dzisiaj)... teraz myślę, że jak znajdę podobną do tej, co dzisiaj zdechła, to też kupię... Kurde, zawsze komentowałam, nigdy nie prosiłam tu o rade... a widzę, że warto.... Dziękuję :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×