Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiatek z serduszkiem

Moja szwagierka mnie nie lubi,chyba ze wzajemnoscia...

Polecane posty

Gość kwiatek z serduszkiem

Odkąd pamietam byłam życzliwie otwarta na nowe znajomosci,nie naleze do osob ktore szukaja wrogów,są kłótliwe i zaborcze .wręcz przeciwnie...natomiast od jakiegos czasu dochodze do wniosku ze moja szwagierka mnie wrecz nienawidzi ,od pierwszej wizyty w jej domu czuje sie tam jak piąte koło u wozu,zawsze gdy od niej odjezdzamy pyta mojego faceta "a kiedy teraz nas ODWIEDZISZ",co daje mi do zrozumienia ze nie jestem w jej "progach" mile widziana ,źle sie z tym wręcz czuje...gdy siedzimy wszyscy przy stole i gadamy(w sumie ja milcze bo szwagierka patrzy na mojego faceta i tylko z nim rozmawia jakby mnie wcale nie było albo jakbym była niewidoczna),starałam sie oczywiscie zagadac siostre mego ukochanego,porozmawiac z nia,posmiac sie itd ale ona udaje ze mnie nie zna,poza tym jest bardzo niemiła w stosunku do mojej osoby,oczywiscie mówiłam to swojemu meżczyznie ale on twierdzi ze jestem przewrazliwiona i cały czas ciaga mnie do niej ...to trwa juz kilkanascie miesiecy i zaczyna sie robic meczace,gdy mowie swojemu facetowi ze nie chce jechac do niej obraza sie na mnie i szantazuje...i co ja w tej sytuacji mam robic?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek z serduszkiem
dodam jeszcze ze moja szwagierka jest bardzo zżyta z moim facetem emocjonalnie i duchowo ...nie wiem byc moze jest zazdrosna o mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek z serduszkiem
halo halo jest tu ktoś?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy jak czesto jezdzicie..jak bardzo czesto,to bym sie jednak wylamywala..albo jak widze,ze sie szykuje wizyta u niej,od razu zaplanowac cos innego i do widzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek z serduszkiem
przewaznie ja i moj facet szwagierka i jej maz czasami dzieci szwagierki ,zdarza sie takze ze jestesmy w wiekszym gronie podczas jakis imprez rodzinnych typu urodziny itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek z serduszkiem
Jej mąz to przeciwnieństwo jej samej,otwarty,sympatyczny i w ogole mozna z nim pogadac posmiac sie itd,nie wiem moze jej zazdrosna o mnie,ona kobieta po 30stce z 3 dzieci na głowie,z paroma kg tu i ówdzie,choc nie powiem wykształcona jest...ja od kiedy byłam bardzo ładna(nie to ze sie chwale)po prostu porównuje,z moim przyszłym mezem nie mamy jeszcze dzieci wiec mozemy sobie "poszalec",ona musi siedziec w domu...ja od zawsze miałam "reke" do robienia makijazu,ubierania sie co o niej powiedziec nie mozna...nie wiem moze to własnie przewaza na jej zachowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakirka666
jesli chcesz sie wkupic w laski szwagierki, to powolutku - ja bym zaczela od dzieci, ale delikatnie. nie tak, aby je na swoja strone przekabacac, tylko odciazyc szwagierke i jej meza - moze z wdziecznosci stanie sie nieco milsza. np. mozecie (ty i twoj facet) zabrac dzieciaki na lody czy do wesolego miasteczka, zeby szwagierka miala czas dla meza. szczerze mowiac ja tez nie lubilam strasznie dziewczyny mojego brata. zawsze sie dziwnie zachowywala, trzymala go kurczowo za reke, jak by jej ktos chcial krzywde zrobic i "miziala" sie do niego bez konca. brrr! :D do tej pory uwazam, ze z niej troche dziwaczna osoba, ale od kiedy wypilysmy razem pol litra ktoregos dnia, gdy brata akurat nie bylo, dogadujemy sie ajkos - czasem nawet niezle. ;-) powodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę, że temat stary
Ale aktualny ;-) Też mam taki problem i po dzisiejszym wydarzeniu spontanicznie wpisałam w Google tekst "moja szwagierka mnie nie lubi". Też jest związana z bratem, tylko, że ja już dawno postawiłam sprawę jasno i otwarcie mówię, że skoro ma ze mną problem, to przecież nie musimy być przyjaciółkami. Jesteśmy w takim samym wieku niestety, a ja przeprowadzając się po niedawnym ślubie do miasta mojego męża, próbowałam się zaprzyjaźnić z jej koleżankami (wszyscy tworzą jedną paczkę). Pewnie by się to udało, gdyby nie ona....Strasznie mi przykro, bo też nie należę do konfliktowych osób, ale powoli powoli mam do to gdzieś :-) Jeszcze tydzień temu było mi smutno, dziś tylko pomyślałam " Jak ta małpa potrafi mi humor spieprzyć". Będzie lepiej, grunt to olać. To ona ma problem - nie Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienka_Kasienka
Witam! A już myślałam że to ja mam taki problem ( a może go wytworzyłam w swojej wyobraźni?? :/). U mnie jest kwestia niesympatycznej i lekceważącej Narzeczonej brata mojego Faceta... Też próbowałam się na początku z nią zakumplować ale ona mnie zwyczajnie ignorowała więc przestałam zabiegać. Teraz przy jakiś ,,obiadkach" u rodziców chlopakow ona robi wszystko byleby mnie zignorować i dać do zrozumienia że to ona jest tą fajniejszą przyszłą synową ;) Strasznie podlizuje się naszej przyszłej teściowej, ja natomiast stwierdziłam że nie będę się na siłę podlizywać. jeśli mnie polubi to za to jaka jestem a nie za wymuszone uprzejmości, dlatego nie chwalę każdego kęsa ciasta czy nowej sukienki teściowej... W dodatku ta dziewczyna ma manię robienia z siebie ofiary losu, chyba tak już się nauczyła że potrzebuje opiekuna który prowadziłby ją całe życie za rękę i tłumaczył że Europa to kontynent (udaje głupią, w rzeczywistości taka nie jest). Ot taka poza słodkiej laleczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienka_Kasienka
Autorko pamiętaj, Szwagierka to żadna rodzina, nie musicie się lubić. Jasne że byłoby łatwiej gdybyście się zaprzyjaźniły, fajnie byłoby mieć blisko serdeczną kumpelę ale nic na siłę. Być może ona jest uprzedzona do Ciebie bo jesteś od niej ładniejsza? Może leczy jakiś kompleks ignorowaniem Ciebie? Prawda jest taka że gryzie ją Twoje towarzystwo, więc widzi zwyczajnie że jesteś w czyms od niej lepsza i nie może sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwww
moja szwagierka mnie wrecz nienawidzi, duzo czasu mi zajelo zanim zrozumialam ze wcale nie musi mnie lubic, ma mni szanowac chociazby ze wzgledu na sojego brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh
zawsze znajdzie sie taka osoba w zyciu czlowieka, ktora musi psuc relacje... mnie tez to spotkalo, ale chodzi o koleznke mojego chlopaka. traktuje mnie jak powietrze, na poczatku znajomosci jeszcze zanim blizej sie poznalysmy jakos to bylo, ale pozniej dowiedzialam sie ze mnie nie lubi, nie mam wstepu do jej mieszkania... przez to mam konflikty z chlopakiem czasami jak on tam chce isc (bardzo sie przyjazni z jej mezem) a ja nie wiem o co chodzi wogole... straszna sytuacja i nikomu tego nie zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agee
kasienka kasienka :) Jeśli twoja teściowa to inteligentna kobieta od razu pozna się na dziewczynie która bezwzględnie zabiega o jej uwagę. Nie ma co się przejmować ważne abyś była dobra dla jej syna tak na prawdę tylko to się liczy. Sama mam problem z żoną brata mojego faceta, jego siostra akceptuje mnie jak najbardziej i nawet bardzo się lubimy :) natomiast z nią wielki problem. Za każdym razem stara się pokazać jaka to jest inteligentna i jak wiele wie z tym że nikogo to nie interesuje :) Ona : niska, tęgawa. Ja: szczupła, wysoka i chyba w tym pies pogrzebany. Za pewne w waszych przypadkach również chodzi o wygląd zwykła ludzka zazdrość a jak wiele może zniszczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenbis28
Moja jest jeszcze lepsza... Od zawsze pokazywała, że ma mnie za nic, co imprezę musi mi dogryźć. Ostatnio jak się dowiedziała, że obcięłam włoski córeczce własnoręcznie (dodam, że nie jestem fryzjerką, a większość osób mówiła, że bardzo ładnie mi to wyszło) kpiąco powiedziała "ale jesteś obcięta, jak od garnka" - We mnie zawrzało, ale zagryzłam zęby. Ale jak w imieniny mojego męża z jej ust poszły życzenia "wszystkiego najlepszego, znalezienia NOWEJ i lepszej żony" - Po prostu aa!! Ale jak zwykle nic się nie odezwałam i zagryzłam zęby. Mój mąż chociaż odpowiedział jej, że już ma taką żonę jaką chciał - za co mu bardzo dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak powiedziała w trakcie składania życzeń??? ;/ pomijam brak taktu, kultury i jawne chamstwo z jej strony - ale że ty tak te zęby zaciskasz? w imię czego? krótkie "nie życzę sobie, żebys jeszcze kiedykolwiek przekroczyła granicę w podobnym stylu" i koniec! my w ten wlasnie sposob ucielismy kontakt wszelki z siostrą męża. toksyczną i paskudnie złą osobą, która od pierwszego dnia gnębiła mnie i wykańczała jak to się mówi "w białych rękawiczkach". Skończyła się tolerancja dla tego typu osób, życie jest jedno i zbyt krótkie żeby sobie krew psuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzona Aga
Widzę, że nie tylko ja mam podobny problem. Siostra mojego faceta od samego początku traktuje mnie jak wroga, ale to chyba również wina ich mamy. Wiem, że zawsze mój facet i ona będą po swojej stronie, a moja przyszła niedoszła teściowa zmarła z powodu cukrzycy i celiakii. Szwagierka kiedyś poznała faceta, nie wyszło i została z dzieckiem, często właśnie mama lub tata(czyli dziadkowie młodego) się nim zajmowali, bo szwagierka albo w pracy albo na plotkach u koleżanek. Jakiś czas temu zaczęła się spotykać ze swoim drugim byłym, pobyli razem, niby się kochali, a ile się kłócili, on narobił trochę błędów, wywaliła go i została z młodym i z rocznym dzieckiem sama. Traktuje mnie jak wroga ale jak dzieciakami nie ma się kto zająć to zaraz dzwoni do mnie. Ot tylko idzie o to, że ona a to na zakupach w galerii, a to u koleżanki, a to na imprezę, nie kontroluje co dzieciaki oglądają w tv czy w internecie, nie usiądzie z nimi i nie poczyta, nie uczy ich zwykłych zasad wychowania, na wszystko im pozwala, porządków też często nie robi bo ja mówi: nie ma kiedy. Jestem nianią młodszego i widzę to wszystko nieco z boku, więcej ja jestem z jej dziećmi niż ona-ich matka. I wyjeżdża mi z tekstami że ja się nie potrafię zająć, że nie wiem nic o dzieciach, a swoich jeszcze nie mam i takie tam. Podejrzewam, że chce mnie skłócić ze swoim bratem bo myśli że wtedy on będzie jej pomagał na każde jej zawołanie. Została z dwójką dzieci, żaden facet nie chce z nią być na poważnie bo jest nerwowa, o każdą d**erelę krzyczy, zachowuje się ja nieodpowiedzialna siksa, ale nadal robi sobie we mnie wroga, nic się jej ie przetłumaczy. Nie musi mnie lubić, ja jej też nie lubię za to jak mnie traktuje ale nie staram się wchodzić z nią w konflikty. Próbowałam z nią rozmawiać, ale ona uważa się za lepszą. Uważam,że razem z moim facetem powinniśmy jej ukrócić takie zachowanie i podrzucanie nam dzieciaków bo jej się nie chce nimi zajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowe. Ma cię za głupią lalę. Moja szwagierka jest śliczna i nieglupia a mnie nie lubi tak samo jak twoja. Kto więc jest mądrzejszy że o urodzie nie wspomnę? ;) Konkurencja kochana. Kiedy mój mąż mówi że ona mu się podoba to ja, kompletnie nie czuje iskry zazdrośći, ciekawe czy ona ma tak samo? Jej stosunek do mnie temu zaprzecza. Ja mam naturę ścisłą-logika mną rządzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2009.07.20 zła rada. Ja dzieci swojej szwagierki zabralam na miesieczne wakacje na swój koszt. Od tego czasu nie lubi mnie nawet bardziej. Są ludzie których mottem życiowym jest brylować i gardzić tymi, którzy szukają przyjaciół. Moja często powtarza,, przyjaciółki szuka?" Mnie wychowano inaczej. Niektórzy jednak mieli wrednych rodziców i zostali obciarzeni genetycznie. Nie pozostaje Ci nic innego jak przywyknąć i olać jej wredną naturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaborczość to natura takich ludzi. Puszczą w skarpetkach każdego kto czymś się im naraził-a nietrudno o to. Noszą maskę przystępnych i wspaniałych-i choć wcale tacy nie są nazywają siebie sprawiedliwymi. Koloryzują, wyolbrzymiają, kłamią bez najmniejszego poczucia winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×