Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rzucanie w ciąży

rzucanie palenia w ciąży

Polecane posty

Gość gość
też paliłam jak smok, wiadomość o ciąży wyleczyła mnie z nałogu w tydzień... myślałam o tym, że krzywdzę dziecko paląc i pomagało- nie palę do dziś(2 lata) i już nie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej ciaży paliłam, ale niewiele (wtedy to były poczatki palenia, bo paliłam raptem 2 lata). Dziecko urodziło się zdrowe jak ryba. Dziś ma 14 lat i nie ma żadnych póki co problemów ze zdrowiem. W drugiej ciąży paliłam znacznie więcej... paczka, czasem więcej. Tu był problem, bo naprawdę chciałam rzucić. Czytałam jak palenie wpływa na dziecko, oglądałam drastyczne filmy. Jednak był problem... podświadomie nie do końca chyba w to wierzyłam, choć przeryczałam calutką ciążę z papierosem w ręku. Czułam się okropnie!!! Wpadłam w depresje przez te akcje antynikotynowe i były ciągłe nerwy przez co więcej paliłam. Dziecko urodziło się zdrowe jak pierwsze. Wody czyściutkie, łożysko jak u niepalącej. I powiem szczerze- jak ktoś ma silną wolę naprawdę lepiej rzucić, ale szczerze? Nie wierze w te brednie o tym, że palenie aż tak bardzo szkodzi. Myslę, że to nie do końca jest tylko kwestia palenia, tylko chodzi też o inne przyczyny. W przeciwnym razie niepalące nie rodziłyby astmatyków i alergików jeśli takowych w rodzinie nie było. Znam masę ludzi, których matki w ciąży paliły, znam wiele matek palących i ani jednego chorego dziecka z tego powodu. Wiadomo, że jak kobieta w ciązy paliło, a dziecko ma alergie/astmę/jest chorowite to zaraz zwali się to na palenie, ale ja w to nie do końca wierzę, bo niepalące też rodzą takie dzieci, wiec skąd wiadomo, że u palącej wina była po stronie papierosów a nie po stronie innych przyczyn- tych co u niepalącej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedno... z tym podduszaniem to też jakaś ściema. Tak samo jak z tym, że podczas paleniu dziecku wzrasta tętno. Miałam detektor tętna i sprawdziłam to- istna bzdura. Tętno dziecku wzrasta m.in. kiedy się rusza, ale przy paleniu się to nie sprawdzało. Nie wierzcie we wszystko co piszą i w to co propagują. Tak jak karmienie piersią- terror laktacyjny, wielka więź z matką, olbrzymia odporność i inne takie- istny cyrk nie mający nic wspólnego z prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rzucalam palenie w czerwcu chyba codziennie :-P ale wracalam po pracy do domu i palilam. Nie moglam wytrzymac... o ciazy dowiedzialam sie 3 dni temu i nie pale nawet zapomnialam o tym ze palilam :-P a plilam juz 8 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania.doradca.ladeevit
"pomyśleć o zdrowiu własnego dziecka. I życiu, bo wasze polanie może je zabić. I też mnie denerwują opinie typu bardziej szkodliwe jest rzucenie niż palenie, ktoś puścił taką famę i palaczki czują się usprawiedliwione.' Wiadomo od dawna, że jest szkodliwe, tak samo jak picie alkoholu. Uważam, że najważniejsza jest silna wola i troska o dziecko. Lepiej jest kupić witaminy, robiąc zakupy wybierać zdrowe produkty, na które mamy ochotę, kupić sobie karnet na zajęcia fitness dla ciężarnych- robić to co sprzyja zdrowiu mamy i dziecka, a nie je niszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka taka ona
też wydaje mi sie że to ściema z tymi zagrożeniami. Jak palenie może powodować poronienie, skoro do 12 tyg dziecko niezależne jest od organizmu matki! Dowiedziałam się o ciąży w 4 tc ponieważ ją planowałam, rzuciłam palenie, jest teraz 11 tc. udało mi się nie palić,, było ciężko jakieś 5 dni ale ja rzuciłam żeby odtruć organizm bo kiedy jak nie w ciąży? Mój gin mówi, że jeśli nie możesz rzucić palenia to je ogranicz jak najbardziej. nie zamierzam wracać do nałogu do końca ciąży i karmienia, tyle mogę się poświęcić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acia21
Witajcie ja jestem w 6 tygodniu ciazy u pale ale mniej niz przed. Postanowilam ze od dzisiaj niepale.Dla mnie jest wazne zeby mije dziecki zdrowe wyszlo na swiat. Moj ginekolog powiedzial ze mam przestac palic. Jest mi ciezko ale zuce dka zdrowia dziecka. Mam nadzieje ze sie nic niestanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudusxaaa
Witam. Ja popełniłam błąd paląc w ciąży. Paliłam w niej 2x więcej niż przed. Przez to mój synek urodził się bez oddechu i z zapaleniem płuc. Dziwiłam się bo oddychałam podczas porodu jak należy,co prawda w ciąży chorowałam,ale nic nie zagrażało wtedy dziecku. Kiedy urodziłam położyli mi go na chwilę,później zabrali na bierne dotlenianie. 2 dni był karmiony poza jelitowo,i dopiero wtedy mi dali go na salę. Miał wenflony w glowie później nożce,rączce. 2 tygodnie leżeliśmy w szpitalu. Położne i lekarki wymawiali mi że to przez moje papieroski. Teraz żałuję. Gdybym mogła cofnęła bym czas. Dziękuję Bogu i cieszę się że mój Dominik ma już ponad 3 miesiące i żadnych powikłań:) APELUJE DO WAS! Nie PALCIE W CIĄŻY,TO DZIECKU SZKODZI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty szmato nie pal w ciazy! Kazda ktora pali to zwykla szmata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klaudusxaaa w ostatecznym rozrachunku piszesz, że jest zdrowe :) uff i całe szczęście :)) Uważam, że ilość wypalanych papierosów też ma znaczenie .. W ogóle szkoda, że nagonka jest tylko na ciężarne z papierosem w ręcę, a z lampką wina bądź ociekającym tłuszczem kebabem już nie.. Tak samo otyłe kobiety w ciąży również mogą liczyć na dużo większą wyrozumiałość niż palaczki - a przecież również mogłyby przestać się obżerać.. itd. itp. echhh :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to do łazienki brałam test i fajkę i niestety nawet nie spalałam do końca, jeśli chodzi o ciążę to tak to na mnie działa, rzucałam w ciągu sekundy gdy widziałam 2 kreski:) dla mnie ciąża to najlepszy sposób na rzucanie palenia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pale od 10 lat staram się rzucić palenie, puki co ograniczyłam do 2-3 dziennie moim najlepszym sposobem na nie palenie jest spanie :D jak najdzie mnie już ogromna ochota na to po prostu się kładę. A i powiem wam coś jeszcze ginekolog powiedział mi że puki co mam palić właśnie od 1-2 dziennie (żeby nie było niby tego szoku) ale z moich obserwacji jest to tak beznadziejne bo jak tylko zapale chociaż jednego to cały dzień mojej męki idzie na marne! i po zapaleniu zaczyna się cały horror od nowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rzuciłam całkowicie dopiero w siódmym miesiącu, wcześniej ograniczyłam do minimum czyli czsami nie paliłam dzień dwa, czasami od dwóch do pięciu góra, nie mogłam nawet znieść myśli, że nie będę mogła palić a też paliłam dziesięć lat codziennie, oczywiście codziennie myślałam tylko o tym żeby rzucić to świństwo, a w tym siódmym miesiącu nie czułam już potrzeby zapalenia, zapaliłam tylko dwa razy ale w sytuacji bardzo stresowej, nie wiem jakim cudem udalo mi się przestać palić, jakoś samo z siebie wyszło, a wcześniej mój brak papierosa to były nerwy, płacz, krzyczenie na domowników, oczywiście uważam, że palenie w ciąży to głupota, ale moim zdaniem lepiej będzie jak matka jest spokojna a nie roztrzęsiona i zachowuje się jak wariatka, trzymam za ciebie kciuki może i tobie z czasem się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to,ze niby rzucenie palenia w ciazy nie jest zdrowe dla dziecka to mega sciema, palenie nalezy rzucic przed ciaza lub natychmiast gdy sie dowiecie a jak sie nie potrafi od razu to stopniowo, tak mi lekarz mowil, tak czytalam w roznych ksiazkach. jak nie wierzycie to poszukajcie fahcowej literatury na temat ciazy a nie jakis glupich artykolow z onetu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a karmienie piersia tez ma swoje zalety to nie wymysl zeby"teroryzowac" matki,ktore nie moga karmic lub nie chca, ich wybor ale nie piszcie,ze to sciema,wymysly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlugo palilam przed ciaza, szla mi paczka na dzien. Gdy dowiedzialam sie o ciazy nie moglam od razu rozstac sie z papierosami. Popalam, na poczatku kupilam sobie te najslabsze jakie sa R1, palilam dwa dziennie. Potem jednego. Niedlugo potem wogole przestalam kupowac, niestety maz palil i ciezko bylo naprawde. Popalam dalej biorac od meza, macha czy dwa tak ze trzy razy dziennie. Mialam okropne wyrzuty sumienia, nalog byl jednak silniejszy. Wiem ze niezbyt madre to co robilam, ale w tamtym czasie nie potrafilam inaczej. Calkowicie przestalam palic w 28 tc, gdy na kilka dni trafilam do szpitala, bo przez duzy stres mialam skurcze. Tam w wyniku zlej oceny szyjki przez lekarke spedzilam kilka dni i mialam miec zakladany szew. Przestraszylam sie nie na zarty, wyrzucalam tez sobie to popalanie. Okazalo sie ze przez blad tej lekarki niepotrzebnie lezalam w szpitalu, szew okazal sie zbedny a ja odetchnelam z ulga. Jednak taki kopniak byl mi potrzebny by calkowicie zapomniec o papierosach! Dziewczyny zrobcie wszystko by przestac palic w ciazy, a jak mie uda wam sie calkowicie to ograniczcie sie jak tylko sie da!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A dlaczego zaczelyscie " nie udzielaj się na forach jak nie masz pojęcia o temacie znajdź sobie forum dla nie palących a nie denerwujesz i wogóle nie piszesz na temat spadówa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ja rzuciłam fajki w 15 tc po 3 dniowym pobycie w szpitalu przez szyjkę macicy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia314
Hej. Widzę, że temat dość świeży. I jak wam idzie rzucanie? Ja jestem w 14 tyg. ciąży i popalam niestety. Chciałabym z tym skończyć, bo mam ogromne wyrzuty sumienia jak tylko zapalę... potem jak już nie palę dłuższy czas zaczynają się wymówki... bo ta wciąży paliła i ma zdrowe dziecko, znam nawet dziewczynę która paliła prawie 2 paczki dziennie i dziecko zdrowe. Ale to, że ona truła dziecko nie znaczy, że ja mam to robić... Może się jakoś zepniemy dziewczyny i rzucimy razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry, jestem studentką pierwszego roku położnictwa. Przeprowadzam ankietę w ramach jednego z przedmiotów studia. Ankieta dotyczy stopnia wiedzy kobiet ciężarnych na temat skutków palenia papierosów w okresie ciąży. Ankieta jest w pełni anonimowa. Chciałabym prosić Panie o wypełnienie mojej ankiety. Z góry dziękuję i pozdrawiam. http://www.survio.com/survey/d/Y7G1S6B2Z7N4K3P6P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzuciłam
Od 4 dni wiem, że jestem w ciąży i do rzucenia papierosów wystarczył mi widok 2 kresek na teście (: . Gdy tylko najdzie mnie jakaś ochota na palenie od razu myślę o dziecku i mija.. Nie potrafiłabym się zaciągnąć w tym momencie.. 2 dni były baaardzo ciężkie: nerwy, płacz, krzyk.. Już minęło i teraz myślę tylko o tym, by ciąża przebiegała zdrowo i prawidłowo (: .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam! Ja rzucilam palenie sama z siebie! Gdy zoabaczylam dziecko Na monitorze usg. Po 14 latch udalo mi sie , przerazilo mnie to co robie sowojemu nienarodzonemu dziecku. Jedyne z czego sie wstydze Ze w moich papierach jest napisane Ze jestem palaczka. Mam pytanie Jak dlugo nikotyna utzrymuje sie w organizmie? Krwi? Po jakim Czasie bede w 100% czysta? Zycze powodzenia innym mamom I wierze w was ! Kazdy z nAs moze rzucic jesli tego bardzo pragnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzuciłam palenie 4 lata temu i żałuję. Przytyłam 100kg i wcale nie czuję się lepiej. Teraz jestem w ciąży i jak urodzę to jeszcze na porodówce zapalę. Rzucanie jest mega przereklamowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dowiedziałam się o ciązy w 5-6 tyg, i również rzuciłam , nie paliłam do końca ciąży i nie palę do tej pory ( 2 lata) ,nawet nie wyobrażam sobie palenia w ciaży, ale leżała ze mną na sali pani która kłamała że nie paliła w ciązy a łożysko po porodzie miała czarne jak smoła, dziecko maluśkie bo 2,750 lekarz strasznie na nią wrzeszczał, nie jestem pewna czy niska masa ciała dziecka jest od palenia ale jak przestałaś palić to lepiej nie pal, ja również żle sie czułam było mi bardzo niedobrze, ale około 3 mies, przeszło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LuckyStrike
Cześć. Czy ktoś tu się jeszcze wypowiada? Jestem w 5 tygodniu ciąży. Od tygodnia wiem o ciąży, a papierosy rzuciłam 4 dni temu. Nie paliłam dużo, bo ok 8 do 10 papierosów dziennie, ale nie ukrywam, że zabilabym teraz za jednego. Moja mama i mąż palą i patrzę tęsknie jak wychodzą na ogródek zapalić. Wiem, że nie mogę.. Dlaczego miałabym truć własne dziecko? To okrutne, ale nie ukrywam, że marzę o papierosie i jest to jedyna moja ciążowa zachcianka. Czy może ktoś mi powiedzieć kiedy głód nikotynowy zniknie? Ten psychiczny na pewno długo jeszcze ze mną będzie, ale chociaż, żeby mój organizm się już nie domagał. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×