cy skrzywdziłam swoje dziecko?????!

Witam, jestem samodzielną mamą- mój syn, Piotr, nie zna swojego ojca, ja też nie mam z nim kontaktu. Mamy z synkiem bardzo silna więź- to cudowne dziecko, bardzo mi pomaga i spędzamy ze sobą mnóstwo czasu, lubimy chodzić do lasu, Piotr jest bardzo mądry i dojrzały jak na swój wiek i ciągle mnie zaskakuje swoimi przemyśleniami. W tym roku Piotruś poszedł do pierwszej klasy- pod koniec roku było zebranie z rodzicami i wychowawczyni zatrzymała mnie po zebraniu. Powiedziała mi, że Piotruś cały czas przebywa z dziewczynkami i nie ma żadnych kolegów i że chłopcy śmieją się z niego z tego powodu…to mnie bardzo zabolało..Czy to możliwe, że to przeze mnie?? Ze słyszał jak płaczę i połączył to z tym, że nie ma tatusia? Może się kiedyś skarżyłam na Marka przed koleżanka i on to słyszał i doszedł do wniosku, że mężczyźni są źli? Co mogę zrobić? A jeśli piotrek będzie miał jakies problemy z tożsamością płciową?! Bardzo się boję i jest mi wstyd, bo to na pewno moja wina…

skonsultuj sie z psychologiem dzieciecym ale najpierw pogadaj z nim sama on powie Ci czy konieczne beda spotkania z dzieckiem .Ja byłam w takiej poradni kilka razy po co dziecko ma sie samo ze soba meczyc, pomóż mu

prowokacje, czyzby wczorajsza sie nei udała nadopiekuncza mamusiu?

Kochana, wpadasz w paranoje! To nie twoja wina! Zle ze piotr nie ma kolegow ale to może wynikac z roznych rzeczy, nie panikuj ale z nim szybko porozmawiaj, może zapros jakichs znajomych z synem w podobnym wieku, jeśli macie tak silna wiez to jestes dla niego autorytetem: powiedz mu ze fajnie jest mieć kumpli, pokaz film który jest o przyjazni chłopców, może na oboz wyslij..wszystko da się naprawic, jeśli będziesz się o to starac

PROWOKACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! taka sama jak w temacie \"CY MAM SIE BAC!!!" nie odpisywac ,nie dawac satysfakcji jakiejs smarkuli albo smarkaczowi!!!!

Moim zdaniem wasza relacja rzeczywiście mogła wpłynąć na opinię Piotra na temat mężczyzn. Jednak myślę, że jest to powierzchowne uprzedzenie, według psychologa http://smyk.com/index.php?option=com_forum&action=thread&id=54808&Itemid=0, dziecko chowane w miłości,ale przez jednego rodzica rozwija się zdrowo, nawet jesliten rozwój nieco różni się od podręcznikowego. Jeśli Piotr ma dziadka to warto jest postarać się, aby spędzali razem więcej czasu, niech dziadek nauczy go na przykład łowić ryby- tak, aby dziecko nauczyło się podziwiać i słuchać starszego mężczyzny. Życze Ci powodzenia i pozdrawiam