Mój były powiedział mi dzisiaj że wciąż o mnie myśli...

ja juz o nim zapomniałam...od paru lat tworzę nowy związek, szczęśliwy, bez tamtego... Mimo że zanim poznałam obecnego chłopaka duzo sie nacierpiałam, ale byłam mloda wtedy, mielismy po 19 lat, taka pierwsza szczeniacka milosc...Ale do rzeczy! Dzis spotkalam byłego na ulicy, odrazu do mnie podszedl, zapytac co slychac, jak leci i w ogóle...przeciez pogadac z nim moglam, nie rozstalismy sie w gniewie!!(dodam ze to on mnie zostawił, bo wtedy dzielilo nas sporo kilometrow przez studia) Rozmawiajac zaczal wypytywac sie czy nadal kogos mam, czy milo wspominam nasz zwiazek.zatkało mnie bo jakos nigdy od czasu jak jestem z obecnym o nim nie myslalam.powiedzialam ze nie pamietam juz naszego związku, ze bylo dawno, i teraz jestem o wiele szczesliwsza... To on na to odpowiedział mi, że codziennie o mnie mysli(taaaaaaaaaaaa.....), że pamieta kazda chwile z naszego zwiazku, kazdy dzien(taaaaaaaaaaaaaaaaaa:o ) i czy moglabym rzucic dla niego swojego chlopaka i sprobowac z nim zaczac od nowa.... po prostu bylam w szoku.Minelo 5 lat od tamtego czasu... Mial dziewczyne z ktora byl dwa lata, a tak nagle przypomnialo mu sie o mnie. ja wiem że pewnie nie mowil tego poważnie, ale teraz mam pytanie do facetow, po co to mówił:o oczywiscie wysmialam go prosto w twarz, twierdząc że czekam na mojego narzeczonego.i żeby lepiej stad spadał. pozniej napisal mi jeszcze smsa, zebym to przemyslała. PO CO ON TO ROBI??:o

wpisz slowo "byly" w wyszukiwarke i wyskoczy odpowiedz chce cie bzyknac, to jest oczywiste - smierdziesiaty temat na to samo kopyto :-)

chce mnie bzyknac wiedzac ze jestem juz w dlugoletnim zwiazku?? :o Boze z kim ja byłam :o

oczywiscie wysmialam go prosto w twarz, twierdząc że czekam na mojego narzeczonego.i żeby lepiej stad spadał. Brak słów

chce mnie bzyknac wiedzac ze jestem juz w dlugoletnim zwiazku?? a w czym to przeszkadza, grunt, ze ty odmowilas, brawo!

jesli sadzisz, ze to bylo szczere z jego strony. jasne jak slonce, ze chce cie przeleciec. zostaw to gowno i zyj ze swoim chlopakiem, jesli go masz :)

kurcze ale ja sie pytam was po co facet, który wydawałby sie rozsadny, chce bzykac swoja byla dziewczynę po takim czasie. 5 lat to chyba duzo zeby znalezc sobie jakis obiekt zainteresowania, co nie?tyle lasek jest chetnych na seks.... Musiało pasc na mnie, takiego mialam pecha!:o ja mam swoje zasady i swojego obecnego chlopaka bym nigdy nie zdradzila nawet z Brattem Pittem bo zdrady nie uznaje KONIEC KROPKA!! !! !!

no wiec ja Ci powiem - nie układa mu sie z obecna dizewczyna, nie kocha jej, rozstal sie z nia, lubi skoki na bok. Spotkał ciebie i po prostu chcial sprawdzic jak zareagujesz. Przeciez nic nie traci na Twojej odmowie. Pewnie takie kity wciska kazdej pannie ktora mu sie podoba byle ja do wyra zaciagnac. Ty z nim kiedys bylas wiec mu sie wydaje ze latwiej pojdzie mu z Toba niz z inna. On pewnie nie przemyslał tego co mowił, i wcale o Tobie tak namietnie nie myslał. Zaryzykowal, dostal kopa, za 2 dni poszuka innej. NIe zawracaj sobie nim glowy.

kurcze ale ja sie pytam was po co facet, który wydawałby sie rozsadny, chce bzykac swoja byla dziewczynę po takim czasie. znaczy nie wisz po co? to smutne

dobrze pisze Venie,o to chodzi Twojemu ex

mnie to po prostu bardzo negatywnie zdziwilo. ale spoko Vampire zrozumialam Twą wypowiedz i przyjmuję ją do wiadomosci, dziekuje bardzo :)

no mialo byc Venie a nie Vampire :)

zawsze szczery am rację, kolesia nikt nie chce a jemu za dużo spermyw jajachs ie zbiera, nie spuści sobie sam wiec szuka okazji po swoich byłych;) dobrze zrobiłaś ze go oałaś

"kurcze ale ja sie pytam was po co facet, który wydawałby sie rozsadny, chce bzykac swoja byla dziewczynę po takim czasie." no bo byli i byłe często tak mają że sie lubią pobzykac z byłymi. na zasadzie miłych wspomnień, miłego nawiązania do przeszłosci, fajnego seksu bez zobowiązań związkowych itd. "5 lat to chyba duzo zeby znalezc sobie jakis obiekt zainteresowania, co nie?tyle lasek jest chetnych na seks...." owszem ale "była dziewczyna" to widac zdaniem facetów taka ciekawa kategoria która swoich byłych facetów kocha cały czas i bedzie kochac do końca świata i marzy wyłącznie o tym zeby znow wylądowac w łóżku... :d "Musiało pasc na mnie, takiego mialam pecha!" e tam. co druga ma takiego pecha. ty jestes za to w nielicznej grupce która nie uległa :)

macie racje. ja go po prostu mialam za zupelnie innego czlowieka. wtedy byl jeszcze mlody, ale teraz zglupiał totalnie...:o Moze jakos odrazu po rozstaniu bym uległa, ale teraz kiedy mam ulozone zycie...ehhhh to trzeba tupet miec co nie miara ;)

Co z tymi byłymi? :o Co temat to były :P

A mnie się wydaje że po prostu zaczął sobei uświadamiać że tak naprawdę z Tobą był szczęsliwy i tylko Ciebei tak naprawdę kochał. Może zostawiła go dziewczyna i teraz zrozumiał że najwazniejsze w życiu jest to żeby wiedzieć że jesteśmy z kimś kto nas nigdy nie opuści i poda cherbatę kiedy nie będziemy mogli wstać. I przez to że on Cię zostawił a może i jego zostawiono zrozumiał co to naprawdę jest Miłość!!!

A mnie się wydaje że po prostu zaczął sobei uświadamiać że tak naprawdę z Tobą był szczęsliwy i tylko Ciebei tak naprawdę kochał. hahahahahahahahahahahahahahah

mosze jest samotny .

mosze jest samotny .

mosze jest samotny .