Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiodojuihjuighuyi

śmierć podczas porodu

Polecane posty

Gość kiodojuihjuighuyi

W elblągu podczas porodu zmarła dziewczyna masakra http://www.info.elblag.pl/5,15183,Zagadkowa-smierc-w-elblaskim-szpitalu.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umierają po porodzie
na ulicy, w domu. Każdy jakoś musi umrzeć i nie ma co siać paniki wśród ciężarnych. Uważasz,że za mało mają stresów i trzeba im dostarczyć adrenalinki? :o A słyszałaś/eś, że stres jest równie niebezpieczny dla ciężarnych? to dalej wklejajcie wszystkie głupoty znalezione w sieci. Żal dziewczyny, ale to forum to nie jest dobre miejsce,żeby pogrążać i tak zestresowane nową sytuacją dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiodojuihjuighuyi
nie interesuje to was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 37 tc
Wczoraj juz byl taki temat i mnie powiem szczerze nie za bardzo interesuje. Przeczytalam, przyjelam do wiadomosci, ale przeciez nie bede z tego powodu panikowac, bo nie ma sensu. To sa baaardzo zadkie przypadki w obecnych czasach i co ma byc to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiodojuihjuighuyi
w elblągu zrobili nagonkę na szpital w którym rodziła dziewczyna nawet tvn24 się zainteresował i na dniach ma być o tym materiał w programie prosto z polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no przecieź normalne że media
zrobią nagonkę. Z tego żyją. Każdy temat jest dla nich powodem do sensacji. Świńska grypa już nie jest trendy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy to chodzi o ten przypadek, o którym ja czytałam, bo link mi się akurat nie otwiera, ale jeśli tak, to według mnie jest w tym duzo winy lekarzy. Dziewczynie wysiadło serce przy cesarce, tyle tylko, ze najpierw ją kilka dobrych godzin męczyli, żeby urodziła naturalnie. Straciła przytomność i tak osłabioną, z osłabionym bo wielu godzinach sn sercem zabrali na cc. Wydje mi się, ze to sa właśnie skutki kurczowego trzymania sie niektórych lekarzy przy tym, żeby rodzić naturalnie. Tylko jak widac na wielu przypadkach poród naturalny niewiele ma wspólnego z \"naturalnością\" (nacinania, porody kleszczowe, niedotlenione dzieci, nietrzymanie przez matke moczu, tracenie przytomności, itd.- też mi naturalność :O )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiodojuihjuighuyi
trzeba usunąć spację i wtedy wkleić link. Dziś ma się odbyć sekcja zwłok dziewczyny i się okaże co było przyczyną śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie ten temat intersuje, bo swoją drogą ciekawa jestem, jakie będą poczynania i wnioski prokuratury. Nie da się ukryć, że bardzo wielu lekarzy podchodzi do pacjentek i porodów bardzo rutynowo (a jeśli się nie chodzi prywatnie, to już w ogole tragedia). Jeśli od nauczucieli się wymaga teraz na każdym kroku, żeby stosowali zasadę indywidualizacji pracy w stosunku do dzieci, to nie rozumiem, dlaczego lekarze mają tego nie robić nie toleruję rutyny jesli chodzi o takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 37 tc
no przecieź normalne że media "zrobią nagonkę. Z tego żyją. Każdy temat jest dla nich powodem do sensacji. Świńska grypa już nie jest trendy " Otoz to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem za wyjasnieneim spraw smierci przy porodzie bo jednak wiekszosc jest z winy lekarzy, jesli chodzi o ciezarne nei znam zgonu ale noworodkow znam wiele co zmarly przy porodzie i to z winy lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bardzo dobrze, że zrobią nagonkę, może niektórzy zaczną trochę myśleć i liczyć się z pacejntem, a nie tylko kieszeń nadstawiać i upominać się o podwyżki. Nie jestem z zasady jakoś bardzo wrogo nastawiona do lakarzy, mnie osobiście prowadzi wspaniały specjalista, którego szanuję i z którym czuję się bezpiecznie, ale naprawdę wiele się słyszy rzeczy, które wręcz odbierają mowę. I zostaje to w ciszy - nie widze powodów, dlaczego tak ma być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"noworodkow znam wiele co zmarly przy porodzie i to z winy lekarzy" a ja znowu znam mnóstwo dzieci, które do końca życia będą kalekami (zarówno w sensie fizycznym, jak i intelektualnym) tylko i wyłącznie z winy i zaniedbań lekarzy i pielęgniarek - przykre, głosno się o tym nie mówi, ale tak niestety jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiodojuihjuighuyi
podobno wszystko zależy od tego czy dziewczyna miała w karcie ciąży wpisane czy ma wade serca jeśli takiej informacji nie było to nie będzie to wina lekarzy odbierających poród. Wtedy przyczepią się do lekarza prowadzącego ciążę czy wiedział a nie wpisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem tego
Skoro matka wskazala osobe do kontaktow to nie rozumiem, czemu siostra (rodzina!!) nie moze odebrac dziecka ze szpitala. Czy ono bardziej anlezy do szpitala i do panstwa niz do rodziny?? :O Przeciez pozniej sobie ewentualny ojciec moze dochodzic praw... Niby dla dobra dziecka. Ale ja nie sadze, zeby dobre dla dziecka bylo przebywanie w szpitalu dluzej niz musi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo dla Niego/Niejj
moja sąsiadka zmarła podaczas porodu... dzicko przeżyło, obecnie ma chyba 3 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie ciekawi to
Klaudka - ale powiedz otwarcie i szczerze, ze ty akurat pracujesz z takimi dzicmi, wiec to, ze tyle ich znasz nie jest w ogole reprezentatywne, bo taka masz akurat prace, wiec nic z wtym dziwnego! Ja akurat nie znam ani jednego takiego dzicka, ani przypadku smierci matki/dziecka przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie znieczulenie dostała ta zmarła dziewczyna, bo nie pamiętam? Podali taką info?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narkoze dostala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie ciekawi to, ale reprezentatywne w jakim sensie???? Po prostu jest wiele takich dzieci, które mogły być zdrowe, a nie są tylko dlatego, że ktoś coś zaniedbał. Jaki jest odsetek tych dzieci w stosunku do liczby zdrowych nie wiem, ale ważne jest dla nie to, że nie jest jednak mało tych, które ucierpały a nie musiały - i to mi wysarczy, żeby twierdzić, że rutynowe podejście do pacjentki nie powinno być tolerowane. Zdrowie jest tylko jedno. To staram się powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiodojuihjuighuyi
dostała narkoze ale z tego względu że podczas porodu zaczęła się skarżyć na duszności wzieli dziewczynę na ekg i tam wyszło coś nie tak więc podjęto decyzję o szybkim cc i dlatego dostała narkozę jak tytlko skończyli cc przekazali dziewczynę na kardiologię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie ciekawi to
Reprezentatywne w sensie takim, ze ty akurat masz taka prace, pracujesz w osrodku dla takich dzieci i masz takie srodowisko zawodowe, gdzie TYLKO sa takie dzieci, bo akurat taki masz zawod i juz! To tak jakby straznik wiezienny powiedzial, ze wszyscy ludzie to zlodzieje, mordercy i wszyscy powinni byc resocjalizowanie itd., bo on tylko takich widzi i tylko z takimi pracuje. Oczywiscie to metafora, ale mam nadzieje, ze rozumiesz jej sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jeśli z sercem jest coś nie tak, to chyba narkoza jest tutaj bardzo ryzykowna. Pewnie zzo lub zpp byłoby zdecydowanie bezpieczniejsze, no ale na to pewnie już było zbyt późno. Sądzę, że gdyby wczesniej zaplanowali cesarkę, skończyoby się inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie ciekawi to, ale nie rozumiem w ogóle skąd ten zarzut - ja nigdzie nie napisałam, że to jest "reprezentatywne" lub, ze wszystkie czy nawet większosć dzieci jest chora. Napisałam, ze niemało, a to zasadnicza różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiodojuihjuighuyi
klaudka ale widzisz lekarze nie wiedzieli że ona ma coś z sercem ( podobno to jest zadanie prokuratora by się dowiedzieć czy było coś na ten temat w karcie ciąży ) zobaczyli że coś się z nią złego dzieje w czasie porodu i chcieli jak najszybciej rozwiązać ciąże i właśnie żeby było to szybko podaje się narkoze zaraz po porodzie została przekazana w ręce kardiologów. mnie zastanawia co z ordynatorem oddziału w elblągu zrobili z niej potwora morderce i bóg wie kogo a jeśli rzeczywiście nie było jej błedu? opinie łatwo człowiekowi zszargać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie ciekawi to
Klaudka - chodzi mi o ta twoja wypowiedz: "a ja znowu znam mnóstwo dzieci, które do końca życia będą kalekami (zarówno w sensie fizycznym, jak i intelektualnym) tylko i wyłącznie z winy i zaniedbań lekarzy i pielęgniarek - przykre, głosno się o tym nie mówi, ale tak niestety jest" To brzmi troche jak z horrou, bo jak ktos nie wie, ze masz taka prace i obracasz sie w srodowisku chorych dzieci, to moze sobie pomyslec naprawde, ze znasz ich wiele w rodzinie, wsrod znajomych i ogolnie w swoich prywatnym srodowisku, a to przeciez zupelnie co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie ciekawi to
Co do tematu, jesli w karcie nie miala nic o chorobach serca to niestety, ale nie bedzie to wina lekarzy, bo oni przeciez nie mogli o tym wiedziec, skoro nigdzie nie bylo o tym adnotacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiodojuihjuighuyi, no tak, ale jeśli nawet nie było w karcie ciązy, ze ma problemy z sercem, to znaczy, ze lekarz prowadzący tego nie sprawdził. Osobiście uważam, że to jest paranoja, żeby dopuszczać kobiety do porodu, który jest ogromnym wysiłkiem a często kończy się zesarką i uśpieniem, bez sprawdzenia, w jakim stanie jest serce. Co to loteria - uda się, bo w 95 % przypadków sie udaje, albo się nie uda??? Uważam, że każda przyszła mama powinna mieć to sprawdzone, a tak nie jest - i choćby to już jest błędem lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiodojuihjuighuyi
dokładnie klaudia lekarz prowadzący ciąże powinien to sprawdzić a nie lekarz przyjmujący poród. Lekarz prowadzący ciążę nie był lekarzem przyjmującym poród lekarz prowadzący ciąże nawet nie pracuje w tym szpitalu którym rodziła ta dziewczyna. Dlatego właśnie nie podoba mi się ta nagonka na lekarzy przyjmujących poród a w szczególności na ordynator tego oddziału. Naprawdę to co ludzie wypisują to jest normalnie publiczny lincz na tą panią. Osobiście nie jestem zwolenniczką tej pani dr ale nie można linczować tej kobiety nie znając wszystkich faktów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! większość ciężarnych kafeteriuszek chodzi do prywatnych gabinetow ginekologicznych. czy wasi lekarze zalecili wam zrobienie echa serca, albo chociaż EKG tak samo jak zlecają wam badanie moczu albo morfologię? to nie są rutynowe badania dla osób ciężarnych. radziłabym sie powstrzymać od negatywnych opini na ten temat dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×