Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

taka jedna ona

Czy każdy facet tak ma?

Polecane posty

Mój facet ma teraz stresujący okres w życiu (zmiana pracy, przeprowadzka do innego mieszkania). Próbuję go w tym spierać, pomagać mu, martwię się o niego. Ale skutek jest odwrotny, bo on jest jeszcze bardziej zdenerwowany. Mówi mi że sam sobie z tym poradzi i żebym mu nie ingerowała. No ale ja tak nie umiem, chcę żeby wiedział, że ma wsparcie we mnie. A on wczoraj postanowił że przez parę dni się nie będziemy widywać bo on potrzebuje pobyć sam ze sobą i się wyciszyć. Kurde, nie rozumiem tego. Każdy facet tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaskinia rules;) Mężczyzni sami sobie chcą czasem cos udowodnić...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze zajmij sie soba :) masz w koncu czas na to :) tak mamy :) czasami musimy sami sobie pobyć :) i sami rozwiązać własne problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba dostane okres
taka jedna ona miałam podobnie...mój facet kilkanascie dni temu tez miał pare nieprzyjemnych spraw na głowie,chciałam go podniesc na duchu aby wiedział ze zawsze moze na mnie liczyc ale on chciał pozostac sam ...nie rozmawiac ze mna na dany temat...po kilku dniach mu przeszło choc nie ukrywam ze było mi przykro,starałam sie mu tylko pomoc a wyszło odwrotnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba spora częśc facetów tak ma.. pozostaje sie wycofać ze słowami że może na Ciebie liczyć i czekac.. w końcu zatęskni... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba niemęskie wg nich, zeby kobieta rozwiązywała ich problemy, dlatego wolą czasem się zamknąć i poszukać rozwiązania. Sam do Ciebie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale on nigdy taki nie był. Jesteśmy rok czasu ze sobą. Kiedyś miał większy problem i sam mi dziękował, że go wspierałam. Teraz jednak ciągle zestresowany chodzi, myśli tylko o swoich sprawach, jest w ogóle nieczuły, mnie praktycznie od paru dni nie zauważa, jakbym cieniem była. Mówi że kocha, ale chce być parę dni sam. Dziwne to dla mnie... Nawet na seks ostatnio wcale nie ma ochoty. Sama nie wiem, może faktycznie dam mu spokój na te parę dni i zobaczę czy to coś da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest w kobietach niesamowite, maja tu na talerzu gotowa odpowiedz od facetow, ale dalej snuja swoje hipotezy i analizy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faciooo
Ale z czego Ty robisz kobieto problem? :) Kocha Cię? No to się ciesz i odklej się od niego na chwilę, bo być może jesteś z tych bab co facetowi w ogóle oddychać nie dają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My faceci tak już mamy, że jesteśmy ekspertami od rozwiązywania problemów. Jest tylko jeden warunek: te problemy musimy rozwiązać sami! Jeżeli Wy, kobiety tego nie zrozumiecie, to z tego powodu zawsze wyniknie jakaś kłótnia. Facet tylko w ostateczności poprosi o pomoc drugą osobę i tylko w tej sytuacji będzie na nią liczył. Więc, jak Twój facet schował się do jaskini aby przemyśleć i rozwiązań swój problem, to najlepiej zrobisz, jak pójdziesz do koleżanki lub po prostu na zakupy. Zobaczysz, żę za jakiś czas on z tej jaskini wylezie i znowu będzie taki jak wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×