Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mroczny Patrol

Szacunek i milosc do ojca swego...

Polecane posty

Gość Mroczny Patrol

Czujecie? Ja odkad pamietam, zawsze sie potwornie go balam. Gdy byl pijany, dostawal bialej goraczki, bil, trzeba bylo przed nim uciekac z domu, chowac sie gdzies w podworku. kiedys gdy sie tak chowalismy, wyszedl z domu zuzbrojony w siekiere, zeby nas szukac. Mam bil nawet gdy byla w ciazy. Kiedys uderzyl ja tak w nos, ze kre po prostu ja zalala. Byla wtedy w 8 miesiacu. Po trzezwemu nie jest duzo lepszy. Bije, wyrzuca z domu, przeklina. Takich przeklenst nie slyszalo penie jeszcze zadna z was. O sprawach seksu wyrazal sie tak wulgarnie, ze chyba kazde z mojeg rodzenstwa ma z tym problem w doroslych zyciu. Cale zycie nic nie robil . Uwazal sie za super inteligenta, ktory do roboty nie pojdzie, a nikt mu stanowisk kierowniczych nie proponowal. Przez cale swoje zycie chyba nie przepracowal uczciwie z 4 lat. Zawsze przynosil wstyd calej rodzinie swoja buta, arogancja, "dowcipnymi" uwagami o seksualnym zabarwieniu itp. Jest tez najwiekszym plotkarzem jakiego znam, obgadal wszystkich sasiadow, rodzine. Zawsze bylismy zawstydzeni, bo ludzie zwracali sie do nas z pretensjami. Do niego si ebali - jest zbyt agresywny. Do mamy odnosi sie jak do psa. W czasie uroczystosci rodzinnych nie pozwala jej usiasc przy stole, ale manifestuje jaka ma wyszkolona babe, wiec wysyla jej rozkazy typu : zmien talerzyk, podaj chleb, wymyj tu itp. Czuje do niego zal, zlosc. Ale nigdy chyba odkad skonczylam 7 lat, nie czulam szacunku. Mysle, ze takie osoby jak on, nie powinny miec rodziny. A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle że twoja mama źle zrobiła że go nie opuściła przecież tu nie islam, facet ci nie odpowiada to odchodzisz od niego żenada :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mroczny Patrol
Wiem, czasem ja winie, ze nigdy tez nie zadzwonila na policje, ze nie bala sie o nas... Po prostu to taka ulegla, lagodna, calkowicie zdominowana i wystraszona kobieta. Pewnie bala sie odejsc, bo bala sie,z e nas nie utrzyma sama, bylo nas powiem kilkotro dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co przy nim siedziała ,przecież nie zarabiał pieniędzy powinna zabrać dzieci i uciec póki nie narobi jej następnych skrzywdziła was ale bezsens, co za kobieta, w buszu sie wychowała ? :-O no ale teraz już za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwazaj, zebys Ty nie zwiazala sie z kims podobnym, bo to sie czesto zdarza niestety...wiem na swoim smutnym przykladzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mroczny patrol
Czy ktos ma podobne doswiadczenia i czuje zal z tego powodu w doroslym zyciu? Czy sie odcielyscie od tego.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamaONA
Ja mam podobne doświadczenia...może nie do końca...bo mój uczciwie pracował..przez całe zycie...terazjes na emeryturze.... ale tyle obelg co ja usłyszłama..jaka to zdzira..dziwka jestem...całe życie się go bałam i boję się do teraz....każdy to powie..mimo, że mieszkam sama..to jego zdanie jest dla mnie bardzo wazne...psychicznie jestem wykończona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cuba Libre Mojito
Ja mam podobne, z tym, że mniej drastyczne niż Ty... Ojciec nigdy nas nie był, tj mnie i mojej siostry, niestety podnosił rękę na Mamę. Pił, ale od bardzo bardzo dawno skończyła się sytuacja, że przychodzi pijany dzień w dzień. Może na starsze lata trochę zmądrzał. Wiem, że nas kocha, ale jak sobie przypomnę jakąś wielką awanturę to łzy same lecą... Swoją złą stronę pokazał jeszcze przed ślubem, dziwiłam się Mamie często czemu nie odeszła. Sama doradzałam, że rozwód będzie lepszym wyjściem. Ale cały czas są razem i pewnie już będą. Teraz jestem już dorosła, mam swoje życie i swoje problemy. Mimo wszystko kocham tatę, ale zawsze będę pamiętać, że był wobec nas nie w porządku czasami. Teraz kiedy się kłoci z Mamą i rzuca obelgami stanę zawsze w jej obronie i nie boje się na niego wydrzeć, a nawet zakląć. To taki paradoks, kocham go, ale chwilami nie cierpię:O Jestem za bardzo mięczakiem, żeby żywić urazę, dlatego wewnątrz pewnie już dawno mu wybaczyłam, choć żal pozostał... Na szczęście moja Mama jest cudowną, zaradną, silną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lulubajbi
Moj maz jest w pewnym sensie taki. Niezaradny zyciowo, sadysa, pijak. I moj ojciec by; taki... Nie moge odejsc, bo mieszkanie razem kupione, bo dzieci, bo mnostwo pieprzonych materialnych zaleznosci, mimo tego, ze to ja tylko uczciwie pracuje i wiaze koniec z koncem. Jeszcvze splacam jego dlugi. za dlugo by pisac, dlaczego nie moge go kopnac w tylek... Caly czas oskarza mnie o zdrady. Puszcczam sie nawet z 70 letnim strozem, a najstarszy syn to mojego bylego..:( Zenada:( Wyzywa, robi awantury karczemne. Musze uciekac do rodzicow spac z dwojka malych dzieci. zycze mu wszystkiego najgorszego...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamaONA
Mój tez pije...kilka razy to z nożem za nami biegał....raz po kilkudniowym piciu...odwazyłam sie i powiedziałam mu co o nim mysle....kilka dni póxniej powiedział, że mam mu płacić za pokój w mktórym mieszkam...powiedziałam, że ja sie w takim razie wyprowadze...i tak zrobiłam... Kocham go..ale jak jest trzeźwy...a jak jest pijany...to z chęcia nóż w bebechy bym wbiła...wyzywa mame..i bije j a...a ona nie chce nic z tym zrobić... Teraz pojechał na wkaacje do swojej matki....mame"za kare" zostawił w domu....on nawet nie wie, że to żadna kara...tylko wybawienie dla niej..odpocznie...tylko, że ona tak go kocha, że faktycznie wierzy, że to kara:( A nam tak dobrze bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 555-666-555
Mój stary też taki jest.Było nas pięcioro,dwóch moich braci dziś zachowuje się dokładnie tak jak on.Nienawidzę go i bardzo żal mi mamy.Jak miałam 15 lat prosiłam ją by się rozwiodła,poradziła by sobie bez niego super,jeszcze wtedy żyła babcia,mamy siostra miała kasy jak lodu i zawsze nam pomagała.Mama jednak się bała .Dziś ojciec jest po wylewie,zdany na jej pomoc ale nic nie jest lepiej.Tyle tylko,że moja mama dziś ma siłę i odwagę mu oddać.Wiele razy jej mówiłam(on to słyszał)"mamo,powiedz tylko słowo a kupię Ci bilet w jedną stronę a oni niech się pozabijają".Mieszkam zagranicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mroczny Patrol
Nigdy nie zapomne dwoch razow kiedy mnie pobil. Za kazdym razem, to bylo, kiedy staneam w obronie mamy. Raz w samochodzie, ja siedzialam przy nim z przodu, cala droge wyzywal mame, w koncu odezwalam sie w jej obronie. Uderzyl mnie w twarz, tak ze zalalam sie krwia. Dojezdzalismy do domu i tam bicie sie dopiero zaczelo, doslowie kopal mna jak pilka , ciagnal za wlosy, plul na mnie. bylam wtedy nastolatka, mialam z 15 lat. Nie zapomne tego upokorzenia. A potem drugi raz, chcial bic mame na lozku, byla juz w nocnej koszuli, nie mogla uciec. Wtedy na tym lozku bil mnie na oslep, probowal mnie dusic, mialam potworne slady na szyi, podrapana twarz. chcialam isc na policje, ale mama mnie ublagala, ze jesli to zrobie, on ja zabije. Wtedy mialam 22 lata, zaluje ,ze czegos nie zrobilam. Oczywiscie bylo o wiele wiecej razow, kiedy bil, ale te jakos wyraznie mi sie wyryly w pamieci. :( Boli do tej pory tak bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 555-666-555
To wszystko wyglądało by inaczej gdyby państwo dbało o takie rodziny.Jednak to kat ma więcej praw niż ofiara.Co z tego,że zgłosi się sprawę znęcania,bicia na policję.Zanim go zamkną(o ile to nastąpi)to wraca do domu i wtedy dopiero zaczyna się gehenna:-(Kobieta nie ma gdzie się wyprowadzić i najczęściej nawet jak jest rozwód to trudno eksmitować takiego delikwenta.Koszmar trwa nadal:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBBBBBBBBBB
Mroczny Patrol, oj przeszlas duzo dziewczyno :( (Kwiatek) dla ciebie Mam nadzieje, ze teraz masz dobre zycie. A jesli to jednak za bardzo boli, nie myslalas o psychologu, ktory pomoze ci z zmorami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×