Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kto ma racje

jestem zdenerwowana

Polecane posty

Gość kto ma racje

Czuje sie juz troche wykorzystywana i oszukana.Znowu ma byc tak samo tzn.my nigdzie nie jedziemy a jego dzieci wpadaja do nas na wakacje..? Nie,tym razem nie dam sie.Czy mam racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez nie dziala
oczywiście jak zaczęłaś się z nim zadawać nie wiedziałaś, że ma dzieci z poprzedniego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
Wiedzialam.One od 3 lat jak jestesmy razem przyjezdzaja do nas w ciagu roku,np.na swieta jego syn byl 2 tyg.Potem jeszcze pare razy na 3-4 dni wpadal. Marzylam,ze w tym roku bedzie inaczej...Ze pojedziemy tez sami chociaz na tydzien....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmhmmm
A była rozmowa na ten temat? Mówiłaś, że chciałabyś spędzić wakacje tylko z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
Planowalismy jechac gdzies...gdy nagle powiedzial,ze Ok pojedziemy ale tylko z nasza najmlodsza.Mojego synka z pierwszego malzenstwa mam zostawic u Ex meza.Na to sie nie zgodzilam. Powiedzialam,ze jak on nie chce z moim synem jechac dlaczego ja mam jego dzieci do siebie zapraszac ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
Rok temu nasza corka miala 3miesiace i ciezko mi bylo,bo on duzo pracuje.Syn moj ma adhs. Klocilismy sie ale i tak w koncu ustapilam i jego dzieci przyjechaly na wakacje na 3 tygodnie. On mowi,ze juz dawno nie byl na wakacjach i nie musi.Mamy ciezki rok za soba,tak marzylam o tych wakacjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmhmmm
Dobre pytanie zadałaś. Zapytałaś go o to, co on na to odpowiedział? To ogólnie trudna sytuacja, ale chyba powinniscie być zgodni co do tego, że dzieci trzeba traktować jednakowo i to wszystkie niezależnie od wieku. I ja Ci przyznaję racje. Albo jedziecie gdzieś sami, albo spędzacie czas z dziećmi nie wyróżniając żadnego. To powinno być oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakos mnie to nie dziwi
trzeba było sobie znalezć normalnego faceta nie rozwodnika,bez dzieci, tak to jest jak sie zadaje z zonatym i z facetami z zobowiązaniami, on zawsze bedzie obiecywąl ale zawsze i tak jego pierwsza rodzina bedzie najwazniejsza,albo jedz sama na wakacje ze swimi dziecmi albo co? zabronisz mu zeby dzieci przyjeżdżały? myślisz ze wyprowadzi sie wtedy po tygodniu czy nastepnego dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
Powiedzialam mu juz,ze jak my znowu nigdzie nie pojedziemy we czworo..to ja nikogo nie chce juz zapraszac! Boli mnie,ze powiedzial,ze pojedzie ale bez mojego syna... Tamte dzieci jezdza z jego zona i jej partnerem. Gdybysmy pojechali jak bylo planowane teraz,nie mialabym problemu,by jego dzieci do nas przyjechaly tez na troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
Oboje jestesmy po rozwodach.Nie zawsze wszystko sie w zyciu uklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmhmmm
No tak, ja rozumiem. Tylko, że co my możemy poradzić. Musisz rozmawiać, tylko, że spróbować bez pretensji i żalów. Raczej powiedz to co tutaj. Że Ciebie to po prostu boli, że Twojego syna nie traktuje na równi z innymi dziećmi, że jego dzieci są dla Ciebie wszystkie tak samo ważne i nie przeszkadza Ci, że przyjeżdżają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
Moze i tak jest,ze jego pierwsza rodzina jest najwazniejsza... Ale my tez chyba jestesmy jego rodzina,mamy wspolna coreczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
Wczoraj jego corka dzwonila juz.Pytala czy tata jest,bo ona ma ferie i chcialaby do niego przyjechac..Potem do pracy mu zadzwonila,bo powiedzialam,ze jest w pracy.On wiele nie mowil,ale zacza byc taki mily,zaczal obiecywac itp. Przyjaciolka powiedziala,ze mnie urabia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja perdole co za problem
powiedz mu że jak przyjeżdżają dzieci to wszystkie a jak jedziecie na wakacje to SAMI bez żadnych dzieci żeby żądne nie czuło sie pokrzywdzone,a jak chce kinderbal to niech się am nimi wszystkimi zajmuje bo ty opiekunką nie jesteś i tez należy ci sie urlop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirulka
a to jest nic moje drogie , moj maz ma dziecko z poprzedniego zwiazku i jegeo byla zona podrzuca dzieciaka czasem o 12 w nocy jak gdzies jedzie ze swoim kolesiem , czasami zostawia ja na cale tygodnie . eeeeeeee a mnie sie juz nie chce , nie chce mi sie dluzej siedziec w tym what to do

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
Mysle,ze nie musze nigdzie jezdzic z jego dziecmi .One moga nas odwiedzac.Maja 14,16lat. Moich nie moge zostawic bo maja 5 i 1,5 lat. Kurcze,niby nie problem. On jest naokraglo w pracy. Kinderball mam tylko ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
No wlasnie mi tez nalezy sie urlop,tak myslalam. On chcial jechac bez mojego syna.Wiec wcale nie pojedziemy.On mi stawia warunki.To ja tez moge chyba ? Dlaczego mam jego corke znowu zaprosic na wakacje jak on mojego syna nie akceptuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz winic tylko siebie, do faceta trzeba mowic jasno i wyraznie, drukowanymi literami! chcialas wakacje trzeba bylo isc wykupic, badz zamowic, i postawic go przed faktem dokonanym, a jego dzieci sa dosc dorosle wiec moga jeszcze tobie z mniejszymi pomoc, musisz tylko wszystko dobrze zakumac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
Juz chyba przebolalam,ze nie pojechalismy.Nie chce tylko powtorki z poprzedniego roku,ze siedze sama w domu ze swoimi i jego dziecmi. Skoro on juz urlop odwolal...Moge nie zgodzic sie na przyjazd jego corki,to moje mieszkanie... Czy moj syn jest gorszy od jego corki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja perdole ale problem
masz jakiegoś chama tego faceta :o współczuję ja bym, stawiała jasne warunki, albo wszyscy albo nikt bez faworyzowania a juz na pwno nie dałabym się wrobić w opieke nad jego bahorami bo niby dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
Ja juz na poczatku konfliktu powiedzialam,ze skoro my nigdzie znowu nie pojedziemy--To nie chce tez zadnych odwiedzin.! Czy mam racje i upierac sie przy swoim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
No,on mowi,ze jego dzieci sa duze i nie wymagaja opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja perdole ale problem
a chcesz spędzić urlop jako opiekunka? Nie możesz powiedzieć że ok posiedzisz z tą gromadką dzieci ale potem Wy jedziecie na urlop? tak chyba byłoby rozsądnie? To nie jest zdrowa sytuacja o której piszesz trzeba to jasno rozwiązać bo zawsze będzie tak samo zawsze będziesz się meczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja perdole ale problem
jak nie wymagają opieki to nie gotuj obiadów,i zmywaj się na cale dnie na zakupy, do pracy do kolezanek i zobaczy jak są dorosłe,niech on z nimi siedzi w domu a nie Ty jak tak głupio gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja perdole ale problem
moim zdaniem to nie byłoby fair gdybys zabroniła jego dzieciom odwiedzać swojego ojca.więc dlaczego nie mogą was odwiedzieć ,na parę dni a potem wy pojechalibyscie na urlop? jaki jest problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
Widze,ze to niezdrowa sytuacja.Dlatego szukam wsparcia. Nie chce byc egoistka,ale nie pozwole sie rowniez wykorzystywac. Moze powiedziec mu,ze jak zaakceptuje mojego syna to jego dzieci tez znowu beda mogly przyjechac? Do tej pory przyjezdzaly kiedy chcialy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale masz problem ...
Zabierasz wszystkich ... i masz opiekunów dla swoich dzieci .... A Wy jesteście sami ... i to jest plan! Są w takim wieku, że Twoimi się zajmą ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja perdole ale problem
cały czas o tym piszę, albo w ta albo w tą jak nie pasuje to niech spada bo co ci chłop który nie lubi twojego dziecka?! to jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje
Raczej nie stac nas na urlop w szostke. Mielismy we czworo pojechac,a potem ta dwojka miala do nas przyjechac na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale masz problem ...
Hmm ... po co siłą? Można podstępnie ... niech opiekują się młodszymi .. Wy macie czas dla siebie ... a jak rola im się nie spodoba, to mniej się będą pchały ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×