kto może przepisać tabletke 72h po ??

Nurtuje mnie to pytanie, bo jeszcze nie dawno moja kolezanka miala z tym problem.... Otoz w nocy z piatku na sobote pekla im gumka, w sobote rano miala sie stawic w pracy, wiec dopiero po 14.00 pojechalam z nia do szpitala na izbe przyjec. Wiadomo,ze nawet gdyby chciala to szybciej zalatwic to poszlaby do prywatnego, a nie jechac przez cale miasto mpk do szpitala, ale sobota, pozna pora....lekrze przyjmowali w tygodniu. Zaszlysmy do szpitala, a pielegniarka powiedziala,ze tutaj takiej tabletki nie wypisuja, bo lekarze rozliczani sa z recept itp. bla bla. Kolezanka zalamala sie, ale pojechalysmy do centrum szukac otwartej jakiejkolwiek przychodzi, wszystko zamkniete na glucho. Dopiero ok. godz. 17.00 zadzwonila do jakiegos ginekologa i byl na tyle dobry (sam powiedzial \"pewnie nikt nie chce pani pomoc\") i przyjechal do miasta,bo urlopowal gdzies na wsi. Nasuwa mi sie pytanie, czy taki lekarz z izby przyjec moze odmowic wypisania takiej recepty, nawet jezeli wie, ze \"zegar tyka\" i odmierza te 72h, a moze to jedzowatosc pielegniarki ??????????????

mysle ze powinien przepisac i lepiej pytac lekarza a nie pielegniare. A Polska wiadomo jaka jest.

wypisać tych tabletek...ot choćby dlatego ze takie sa jego przekonania religijne:p to nie jest lek ratujący życie:p a na iżbie przyjęć już wogóle w nosie mają:D i dobrze:D

kazdy ginekolog powinien przepisac taka tabletke, ale w szczegolnych przypadkach tak jak mowisz, ale to czy ktos przepisze to zalezy od tego czy ktos jest bardziej jedzowaty czy nie

Wiesz taka recepte to tylko ginekolog. Ja sama miałam kiedyś problemy... bo jeden powiedział że bez mamografii mi nie wypisze pajac jakiś :o

mnie jeden opierniczal ale przepisal na szczescie

ja tez kiedys mialam taka sytuacje i tez naczytalam sie o ginach ktorzy nie chca przepisywac, wiec znalazlam w necie gina z telefonem komorkowym i umowilam sie z nim, wzial 50zl za fatyge.

eeech receptę wypisać każdy lekarz MOŻE, ale nie MUSI. Izba Przyjęć szpitala nie jest dobrym miejscem do szukania pomocy w takich przypadkach, to miejsce przeznaczone do udzielania pomocy doraźnej ludziom pilnie tego potrzebującym, często w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia, a nie możliwosci zajścia w ciążę. na drugi raz - albo telefon do lekarza rodzinnego, albo telefon do swojeggo ginekologa.

Czy przepisanie takich tabletek nie leży w obowiązku lekarza? Jakie mogą być konstruktywne argumenty przeciw wypisaniu recepty?

Sumienie lekarza wystarczy :) Obowiązku nie ma. Coś mi się kojarzy, że powinien "skierować" do takiego, który przepisze, ale to chyba dobra wola lekarza.

osobiście uważam, że jak ktoś ma tego typu problemy z sumieniem to nikt mu lekarzem zostać nie kazał... ja np. olewam tego typu sprawy, dla mnie zażycie tabletki po to nie jest straszny grzech śmiertelny łojojoj wiec nie interesuje mnie sumienie lekarza, bo ja chcę to zrobić i tyle, jak lekarz ma z tym problem to niech se wybierze inny zawód

kazdy lekarz,kazdej specjalosci nawet stomatolog

poza tym to sa tabletki ktore nie "zabijają" a uniemozliwiją zagnieżdzenie się komórki,jesli doszło do zapłodnienia,a jesli juz jest po "ptokach" to nie wływa zle na zarodek,to jest kombinacja hormonow,duza dawka rownie dobrze moze ginekolog powiedziec ile i jakich wziasc na raz tabletek antykoncep,i efekt bedzie taki sam

Napisałaś, że może skierować do takiego który przepisze - czy w związku z tym można by znaleźć od razu takich lekarzy, którzy nie mają problemów z 'sumieniem', zaoszczędzając sobie tym samym czasu i stresów związanych z odmowami innych lekarzy?

Może po prostu warto mieć swojego sprawdzonego lekarza. :) A co do sumienia to i tacy lekarza są potrzebni, chociażby dla tych osób, które są katolikami-nie hypokrytami i oczekują od lekarza leczenia zgodnego z zasadami panującymi w kościele katolickim. :)

Z łatwością można znaleźć odpowiadającego Ci lekarza na stronie wpadka.pl można tam również uzyskać szybką poradę eksperta.

faktycznie, rewelacyjna strona :)