Tylko jedno skojarzenie z tym co powiedział - piszcie -

Proszę napiszcie tylko króciutko skojarzenie na jego temat, po tym co Wam napisałam : byliśmy ze sobą 1.5 roku - nie wyszło, rozstaliśmy się ale czasem utrzymujemy kontakt, bywa że mnie zapyta czy już kogoś mam, raz w końcu zażartowałam i powiedziałam, że na pewno dostanie zaproszenie na mój ślub i wesele, on odpowiedział, że przyjdzie pod warunkiem, że ostatnią panieńską noc i pierwszą poślubną spędzę z nim ... ok, tyle, nie opiszę swojej reakcji, jestem ciekawa Waszych skojarzeń :-) wpisujcie jeśli łaska :-)

takie pie rd ole nie Nic nie znacyz moim zdaniem

czym przejmowac :)

żartował tak samo jak Ty

normalna żartobliwa rozmowa.

macie podobny, szkoda że nie zagrało - bo może bawilibyście się swoim weselu razem ;-)

gdzieś w środku zawsze coś zostaje i to wraca, może on już żałuje waszego rozstania...

a co tu kojarzyc ? hm? przeiez wiadomo o co kaman:P

ruchania i tyle wielkie aj waj

Dzięki jestem nawet zaskoczona ilością odpowiedzi, ja mu na to odpowiedziałam: "kochanie, ależ to już byłaby zdrada, a jak wiesz do tego nie jestem skłonna" :-) nic chciałam wiedzieć czy zmieściłam się w normie :-) dla wyjaśnienia, to ja zrezygnowałam, nie dawała mi spokoju jego chorobliwa zazdrość pozdrawiam

On ci dał do zrozumienia, że będzie ale tylko na twoim weselu, jako pan młody i to twój. Nie bez przyczyny, był tak zazdrosny. Zawiało nutką tęsknoty....

nigdy nie dałam mu powodu do zazdrości - mimo że odeszłam, bardzo ale to bardzo go szanuję i dlatego chciałam wiedzieć, czy to nasz żartowanie nie było przegięciem :-) ja nie z tych co skaczą z kwiatka na kwiatek, jestem teraz sama i póki nie zapomnę o nim, nie sądzę żeby doszło do "ślubu z innym" - także dzięki za odpowiedzi

on troche zazartował ale tez mial na mysli ze jako jeszcze panna spedzisz osatnia noc z nim i cos sie wydazy i na tym weslu on bedzie panem młodym..chyba zatesknił za toba

sobie dopisywac scenariusz, telenowel sie naogladaly i siedza na kafe snujac marzenia o tym, zeby byc jak milagros normalnie facet nie jest frajerem, na slub jakiejs bylej nie pojdzie, chyba ze swoj, powiedzial to grzecznie, a zalosne niechciane laski dorabiaja historie harlequinowa zal

Dzięki za opinie ! No nie sądzę żeby tęsknił, uważam tak samo jak ktoś napisał tutaj wyżej, dał mi grzecznie do zrozumienia, że i tak by nie przyszedł, utrzymane to w humorystycznej tonacji :-) także okej! To się już skończyło, mnie nie dawno tylko ktoś powiedział, że było to bardzo niegrzeczne z jego strony ... cóż chyba po tym topiku nabrałam pewności, że spoko - po prostu stać nas było na humor i dobrze, bo łatwiej jest zapominać :-) trzymajcie się i dzięki

masz dziecko i zasmiecasz forum