Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozdarta1

Jestem z dilerem

Polecane posty

Gość rozdarta1

mam pewien problem;/ otoz jestem 2,5 roku z facetem ktory jest dilerem marichuany;/kiedy zaczynalismy sie spotykac wiedzialam czym sie zajmuje ale nie wiedzialam,ze to wszytsko tak bedzie wygladalo;/ mieszkamy razem, denerwuja mnie ciagle telefony, ciagle wazenie, wychodzenie z domu,nie czuje sie wogole bezpiecznie mimo tego ze jest dobrym chlopakiem;/ boje sie ,ze jesli go zlapia to i ja na pewno bede miala klopoty.beda mnie ciagac po komisariatach, sadach, sprawach.Jesli tak sie stanie to jak ja wytumacze to wszytsko moim i jego rodzicom;/naraze sie na niezly wstyd;/kiedys spytalam go co by zrobil gdybym go postawila przed wyborem ja albo dilerka;/odpowiedzial mi:,, prosze nie stawiaj mnie przed takimi wyborami, siedze w tym od zawsze i nie chce z tego rezygnowac;/dodam,ze on nie pali czesto raz na tydzien ,dwa maksymalnie;/ja natomiast wogole tego nie toleruje.zaczyna mnie to wszytsko frustrowac, meczyc, nie czuje sie dobrze,bezpiecznie,mamy po 25 lat, jestem juz w takim wieku,ze chcialabym zaczc sobie ukladac zycie, myslec powaznie o rodzinie;/nie wiem co mam robic, ale coraz czesciej dopadaja mnie mysli o rozstaniu;/pomozcie, co o tym sadzicie;/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa dziewcyna dilera
nie napisalaaby marichuana:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
ziolo, jaranie, suwaks, temat, zielone co jeszcze??napisalam marichuana bo uwazalam ze tak bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
a z reszta po co mialabym wymyslac jakis durny temat dla zartu? mam tu napierd.. kurwami i skurw.. zebys uwierzyla?:)dziewczyna dilera nie znaczy patologia.mam nadzieje,ze znajdzie sie ktos kto mi pomoze, doradzi;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest mariCHuana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa dziewcyna dilera
haha spoko chodzilo mi o h:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
gorace kakao:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
dodam,ze nie przeszkadza mi to ze on pali, niech sobie pali, wszyscy moi znajmoi pala, ale najbardziej mnie denerwuje to,ze nie czuje sie bezpiecznie, ciagle ktos dzwoni i ku.. puka;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
"dziewczyna dilera nie znaczy patologia" oj, obawiam sie, ze znaczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest mariCHuana
po pierwsze skoro zajmuje sie tylko MARIHUANA dziecko to jest RASTAMANEM.a jakby sprzedawał jakieś dragi typu hera,amfa,itp.to zgłoś to na policje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
no wlasnie o to mi chodzilo:)i chyba to chcialam uslyszec:)dosadnie i dobitnie.... ciagle sie zastanawialam czy to jest ok, on jest dobry, opiekunczy ale drazni mnie to i chce to zakonczyc,am tego dosyc;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
po pierwsze nie jestem dzieckiem, po drugie wyjaralam w swoim zyciu tyle jointow ze nawet o tym nie snilas nigdy!po trzecie nie jaram juz bo sie przepalilam, a po czwarte albo prowadzisz ze mna normalna dyskusje albo stad wyjdz dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
nie umiesz kulturalnie rozmawiac to ja cie rownie milo potraktuje dzieciaczku malutki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie głupia sytuacja. Myślę, że powinnaś z nim o tym porozmawiać, wyjaśnić, że nie macie już po 15 lat, chciałabyś powoli myśleć o założeniu rodziny. Nie stawiaj go między wyborem " Zioło albo ja ". A ma jakąś inną pracę poza handlem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest mariCHuana
CO MNIE OBCHODZI ZE WYJARALAS TYLE JONTOW A NAWET NIE UMISZ POPRAWNIE NAPISAC MARIHUANA!!!!!!!!! patologia przemawia,a za to co robisz pewnie spotka cie kara,w przyszlosci mozesz miec chore dziecko,ale super chwal sie dalej zewyjaralas tyle jointoq!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
tak ma prace, probowalam z nim oststnio o tym rozmawiac, ale on stwierdzil ze k.. nie poradzimy sobie bez jego handlu;/ dodam ,ze ja tez pracuje i wiem ze dalibysmy rade.uwazam ,ze ten zwiazek nie ma szans, onraczej nie zostawi dilerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
co cie tak zezloscilo dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
kara za co? przeciez ja nie diluje:)zeby ciebie kara nie spotkala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dlatego odradziłam Ci stawianie go przed takim wyborem, bo obawiam się, że nie porzuciłby tego. Może zapytaj jak długo ma zamiar się jeszcze tym zajmować, czy wyobraża sobie siebie, was [ w przyszłości z dziećmi ] mając 40 lat i handel zielskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest mariCHuana
ehhh,nawet nie potrafisz zrozumiec kontekstu zdania.napisalam,odnosnie to twojego chwalenia sie ile to jointow wyjaralas i z tego powodu oczywiscie jestes lepsza,zebys uwazala bo byc moze spotka cie za to kara w postaci uszkodzonego plodu a co sie z tym wiaze choroba dziecka,uwazaj narkotyki,zielska wychodza po latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
powiedzial,ze sobie wyobraza i ze to rzuci, ale juz nie raz to mowil,ze to rzuci i tak sie nie stalo;/ przez ta sytuacje coraz czesciej zastanawiam sie czy ja go wogole kocham i czy chce z nim byc;/mam juz dosyc tego wszytskiego,rzygam ta cala sytuacja ;/w kolko tylko ziolo i ziolo;/mowi,ze robi to dla nas bo inaczej nie dalibysmy sobie rady!ale nie rouzmiem jednej sytuacji dlaczego robi to kosztem mnie i ,,nas,,?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
idz na dobranocke kochane malenstwo, potem jakas kolacyjka i spac, nikt cie tu nie chce bejbe, uciekaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest mariCHuana
ehhh dziewczyno zastanow sie twoj mezczyzna (jezeli wogole istnieje)jest przejarany i ty takze,moze sie zdarzyc ze urodzisz chore dziecko,jarasz jarasz,diluje twoj a nie znasz wogole skutkow ubocznych,dzialan uszkadzajacych psychike,cialo,Np Świetej Pamieci Mag zjarany wyskoczyl z okna,to nie jest tak jak niektorym sie wydaje,ze jarasz jarasz jak kotlownia i opierdalasz sie jak politycy w czasie obrad i masz za to pieniadze i wogole jest kolorowo.To wyjdzie po latach,chore potomstwo,zniszczona psychika,rozpacz ktora teraz w nim jest ale nikt nie potrafi jej zobaczyc,proby samobójcze,to sa tylko niektore z licznych skutkow ubocznych.Twoje dziecinne teksty w stylu bejbe nie ruszaja mnie,bo to nie ja niszcze zdrowie ba nawet zycie dziecku,lub to nie ja wymyslam durne prowokacje,naprawde bedac znudzona 16latka zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro mówił to wiele razy i żadnego skutku to może czas na poważną rozmowę? Wyjaśnij, że zastanawiasz się nad waszym związkiem, że handel działa toksycznie na was i masz tego po prostu dość itd. A jeśli dalej nie poskutkuje.. to chyba powinnaś odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
Przeciez pisalam,ze ja wogole nie jaram !!!!!!!!!!!!i tego nie toleruje!!!!!!!!!czytaj uwaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
jaralam kiedys tylko przez rok ale teraz juz nie jaram i nie toleruje,jeszcze raz-czytaj uwaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
przeszlismy juz nie raz baaaaaaaardzo powazne rozmowy,dzis jednak cos we mnie wybuchlo i postanowilam to zakonczyc.chcialam tylko uslyszec co Wy o tym uwazacie.jutro powiem mu co o tym sadze i ze chce to zakonczyc, nie wytrzymam tego dluzej, za duzo szans;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia_sloneczko
wydaje mi się ze sama odpowiedziałaś sobie na to pyt. powiedział,ze sobie wyobraża i ze to rzuci, ale już nie raz to mówił,ze to rzuci i tak się nie stało;/ przez ta sytuacje coraz częściej zastanawiam się czy ja go kocham i czy chce z nim być;/mam już dosyć tego wszystkiego,rzygam ta cala sytuacja ;/w kolko tylko zioło i zioło;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
to chyba ty jestes znudzona zyciem bo odpisujesz i radzisz bez sensu,ja tu jestem po to zeby z kims porozmawiac, a jesli uwarzasz ze jestem znudzana zyciem 16stka to jeszcze raz Ci powtarzam wyjdz stad i juz nic wiecej nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1
agusia_sloneczko, dobrze wiesz pewnie jakie jest zycie ...mieszkamy razem i do dzis wierzylam ze cos sie zmieni,kierowalo mna uczucie i chec naprawienia tego dlatego to ciagnelam;/chcialam porozmawiac,ale to na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×