Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ladymiu

Moj synek chce mieszkac z tata!

Polecane posty

Gość ladymiu

Moj 10 letni synek upiera sie ze chce mieszkac ze swoim tata. Opowiada tacie ze jestem dla niego niedobra :(( co jest absolutna bzdura bo robilam dla niego wszystko, zapewnialam zycie na wysokim poziomie i rozpieszczalam w odruznieniu do jego taty, ktory nie zapewni mojemu synkowi takiego standardu zycia... Co mam zrobic? Czy pozwolic mu na to, czy zmusic go do powrotu do domu?? Jestem zalamana... czy mozna jakos prawnie rozwiazac ta kwestie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulka31
Oczywiście że można prawnie tą kwestię rozwiązać. Po prostu trzeba ustanowić prawo do opieki nad małoletnim przy matce. Takie sprawy zazwyczaj reguluje się przy rozwodzie. Sąd ustanowi prawo do widywania dziecka przez ojca w wyznaczonym terminie. Sama musisz sobie odpowiedzieć co będzie w tej sytuacji dla dziecka najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulka31
zapomniałam dodać że w sytuacji gdy synek mieszka z tatą Ty ponosisz koszty jego utrzymania w postaci alimentów...pewnie nyły małżonek będzie dochodził swoich praw przed sądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdykam
hmmm... ciezka sprawa ale nie ma skutku bez przyczyny zastanow sie - dlaczego tak jest? pogadaj z synem zastanawiam sie czy Ty, bedac ta, ktora "zapewniala zycie na wysokim poziomie", pomyslas choc troche o podejsciu do dziecka w sposob emocjonalny, uczuciowy... wiesz, nawet jesli dziecko ma naprawde wszystko, czego pragnie (rzeczy materialne), wybierze zycie troche biedniejsze, ale z fajnym towarzyszem zycia, przyjacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie tragedia tylko normalna rzecz. Zastanów sie może dziecku rzeczywiście będzie lepiej z ojcem? Może płać te 200-300 zł alimentów i załatw sobie prawo do odwiedzin umawiając się z ojcem dziecka bez sądów i spisków? Może będzie Ci łatwiej ułozyć sobie życie bez dodatkowych obowiązków zwiazanych z opieką nad dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, nie poswiecaalm mu zbyt wiele uwagi, jestem ciagle w biegu, ale wynagradzam mu to czestymi wspolnymi wyjazdami, ktore nawet go nie ciesza :( Tata jest poblazliwy, pozwala na wszystko, nie przejmuje sie nauka, kupuje gry dla doroslych...a ja chce zeby prawidlowo sie rozwijal :( nie mam juz do niego sily, nie moge zrozumiec jak moze byc tak niewdzieczny... czasem mysle ze moze powinien pomieszkac z tata i moze w koncu docenilby to wszystko co niego robie, ale z drugiej strony boje sie ze w tym czasie sie zmarnuje. Synek zawsze mial do mnie zal ze nie pozwalam mu mieszkac z tata i byl przez to wobec mnie agresywny a teraz nawet do mnie nie zadzwoni... oj nie spodziewalam sie ze cos takiego nastapi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego synek ma się zmarnować? Może ojciec dziecka też boi się że Ty marnujesz mu dziecko? Powinniście oboje zrozumieć ze dziecko jest jednego i drugiego z rodziców i nie mam mowy o marnowaniu. ono weźmie trochę z Ciebie i trochę z niego i dobrze że taka mozliwość istnieje, Twój synek ma wielkie szczęście. W końcu to Ty wybrałaś swemu dziecku tego faceta na ojca. Powinnaś się wiec cieszyć że jeden drugim chce się zajmować. Niewykluczone ze za jakiś czas okaże się że sie chłopcy już sobą nacieszyli wtedy synek do Ciebie wróci i doceni. A Ty będziesz miała satysfakcję że obyło się to bez wojny na którą najchętniej wysłałyby Cię piszące parę postów wyżej feminazistki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-aśka
Wydaje mi się, że urządziłaś swojemu synkowi życie tak, jak tobie się podoba i dziwisz się, że jemu to nie odpowiada. Sama piszesz, że nie masz dla niego czasu, a jego miłośc starasz się kupić wysokim standardem życia i wycieczkami, które go nie bawią. :( Zastanów się, jak wyglądają te wycieczki, czy są dostosowane do poziomu dziesięciolatka czy podczas nich skupiasz się wyłącznie na synku? Czy planując wolny czas bierzesz pod uwagę jego zdanie? To nie jest tylko kwestia rozpieszczania dziecka przez ojca. Znam to z własnego podwórka, bo jak mój ex się tylko zjawi, to też zachowuje się podobnie. Jednak dziecko, już wcale nie takie małe, gdyby miało świadomośc twojej bezgranicznej miłości i akceptacji, gdyby lubiło z toba spędzać czas, wybrałoby ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn mojego M. tez mieszka z nami, decyzję o wyprowadzce od matki podjła trochę później, bo w wieku 16 lat nie był to jakiś kaprys rozpieszczanego przez tatę syncia myślę, że dobrze przemyślał sprawę i wybrał to, co bardziej mu w życiu pasuje no, i że nie żałuje tej decyzji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze wiele w tym mojej winy mam tylko nadzieje ze synus do mnie wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×