Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xkfdfdfdfd

Napilibyście sie po koleżance z tego samego kubka albo butelki ????ale szczerze.

Polecane posty

Gość xkfdfdfdfd

jA widze czesto jak dziewczyny u mnie na uczelni piją po sobie z butelek napoje i nawe tjedzą kanapki na spólke.. mysle wtedy ze masakra..wspolczuje..przeciez tak mozna sie zarazic czymś :(fuj to okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21_ona
jasne ze tak i nic mi nigdy po tym nie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biede wsrod studentow
nie ma to jak sopnsorinng

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz chłopaka
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie można ot tak sobie
To zależy po jakiej koleżance. Na uczelni nigdy nie piłam hurtowo z innymi dziewczynami. Ale po mojej przyjaciółce owszem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xkfdfdfdfd
i nie wybrazam sobia jakiegos fiuta po jakiejs unnej cipie fujjj po tym to choroba gwarantowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xkfdfdfdfd
a skad wiecie czy te kolezanki mimo ze zadbane i sliczne nie maja próchnicy zębów albo helicobacter bakteri i iinych rzeczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość born to make porn
nie, brzydzę się nawet pić po swoich rodzicach i facecie, a co dopiero po ludziach, z którymi łączą mnie stosunki luźniejsze :P i nie boję się zarażenia czy chuj wie czego, po prostu mnie to odrzuca od dziecka (uprzedzam pytania - całowanie i seks nie ma nic do tego :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po przyjaciółce piłam, ale denerwowało mnie jak ktoś mi mówił na studiach daj łyka.Kurcze to nie chciwość, ale jak ktoś ma opryszczkę to wirus jest cały czas na ustach i się można zarazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xkfdfdfdfd
a mnie wkurwialo jak kolezanki na studiach wyrywalu mi butelki z piciem i mowily:moge ? a ja nie zdazylam nawet powiedziec czy mogą a one juz mialy w gębie butelke :(oblesne..potem juz nie pilam tego tylko wywalalam do kosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, mnie nigdy to nie brzydzilo:O nie znosze tylko jak ktos wyciera butelke po wypicu i mi oddaje, to mnie wkurwia. a tak to spoko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po przyjaciółce piłam, ale denerwowało mnie jak ktoś mi mówił na studiach daj łyka.Kurcze to nie chciwość, ale jak ktoś ma opryszczkę to wirus jest cały czas na ustach i się można zarazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale mówię tu tylko o najbliższych mi osobach, inaczej się brzydzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewięć
nie napiję się po nikim, bo uznajmy, że mam bujną wyobraźnię i przed wzięciem do buzi używanej przez kogoś butelki mój łeb zalewa fala wyobrażeń na temat tego, co ta osoba mogła robić i co ja mam teraz przy ustach. a najbardziej wkurwia mnie to, kiedy ktoś nie potrafi zrozumieć, że takie rzeczy mogą obrzydzać i obraża się, uznaje za chama i przestaje rozmawiać :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewllodf
ja sie nie napije ani po siostrze ani po rodzicach ani po najbardziej zasdbanych kolezankach nie i juz to zbyt intymne by pic po kims ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablodiablodiablo
ja tam sie nie brzydze pic po kims :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablodiablodiablo
no co wy dajcie spokoj hahahha jakie niby mysli cie zalewaja? co ta osoba takiego mogla robic? wszystko to substancje organiczne i nietrujace. ja o niczym obrzydzajacym nie mysle... skoro nie mysle i nie widze wiec mnie to nie brzydzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokola
nie i nie bede po nikim pic, dla mnie to niehigieniczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak chociaż
bez szczególnej przyjemności ;) Ale to nie z powodu jakichś wyimaginowanych chorób, nie zamierzam dać się zwariować (mój układ odpornościowy jakoś dotąd świetnie sobie radzi). Ani nie z powodu wyobrażeń, co ta osoba mogła robić wcześniej tymi ustami. Bo niby co takiego mogła robić? ;) (jakoś część z was tymi samymi ustami, którymi całuje penisa swojego faceta, całuje potem swoje dzieci i jakoś wszyscy żyją, a wam to nie przeszkadza). Po prostu nie podoba mi się kontakt z miejscem oślinionym przez inną osobę. Więc z tej samej butelki, to raczej niemiło, z kubka, od innej strony - już lepiej. Ale napiłabym się i nie doznała traumy ;) Natomiast po moim mężu zjem oczywiście wszystko i ze wszystkiego ;) Dotyczy to tej samej łyżki, a nawet cukierka wziętego z jego ust. Zastanawia mnie, jak wygląda związek kogoś, kto się brzydzi wypić z tego samego naczyna, co partner seksualny. Jak tacy ludzie żyją, całują się, wymieniają płyny ustrojowe? ;) To już kosmos dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś powiedziałam kumpelom na wydziale że nie daję nikomu łyka z mojej butelki (jakies 2 lata temu było zagrożenie jakąś chorobą, nie pamiętam już co to było... ;)... od tamtej pory zawsze mi mówią: od Julki nie bierzemy bo nas czymś zarazi... :P głupie krowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×