Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kobietka123

Jak rozróżnić??

Polecane posty

jestem z facetem 3 lata, mieszkamy ze soba, niby wszystko ok ale... czuje sie znudzona, wszystko takie szare, monotonia... i teraz pytanie jak rozroznic czy to 1) kryzys w zwiazku, jaki przechodzi wiekszosc par z dluzszym stazem, skonczyly sie motyle w brzuchu, jest zwykle szare zycie, nie ma namietnosci takiej jak dawniej, po prostu przyzwyczajenie. z reguly tylko na poczatku wszystko jest takie piekne i super a potem przychodzi proza zycia codziennego i nie wiele mozna na to poradzic a moze to 2) po prostu nie jestesmy dla siebie stworzeni i to wlasnie dlatego teraz czuje sie znudzona i szukam dziury w calym? moze po prostu dociera do mnie ze tak naprawde szukam kogos innego i wtedy nawet po uplywie wielu lat nudno nie bedzie? w jaki sposob rozroznic typowe "zmeczenie materialu" i szarosc zycia codziennego od tego ze moze rzeczywiscie nie pasujemy do siebie? nie chcialabym podjac pochopnej decyzji czy ktos mial kiedys podobny problem i jak sobie z tym poradzil??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linesa
Jest to dość ciężka sytuacja. Może lepiej porozmawiaj ze swoim chłopakiem o swoich problemach, może razem coś poradzicie. Jeżeli jednak nic się nie zmieni, to powaznie się zastanów. Mnóstwo ludzi brnie w takie związki, a gdy okazuje się, ze to jednak nie to, to mało ktory decyjuje się na rozstanie, bo długo jesteśmy razem, bo może to tylko krysys, bo tak wypada, bo taki staż do czegoś zobowiązuje. A im więcej czasu minie, tym trudniej się rozstać. Jednak z drugiej strony, w momencie gdy się rozstaniecie, może się okazać, że to jednak było to, ale nie będzie możliwośc powrotu. Musisz się zastanowić czego oczekujesz od życia, zwiąku, faceta a potem uświadomić sobie czy faktycznie to otrzymujesz i czy się w tym spełniasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wlasnie chodzi o to ze jak narzekam na niego mojej przyjaciolce to za kazdym razem mi mowi ze glupia jestem bo facet jest naprawde super a mi sie nudzi i kombinuje. i ze niby prawda jest taka ze w kazdym zwiazku przychodzi kiedys moment znurzenia i obojetnie z kim sie nie jest to po pewnym czasie i tak sie troche znudzi wiec mam nic nie marudzic tylko siedziec cicho! czy ona ma racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mozemy pomartwic sie razem ;) a tak swoja droga to przed obecnym facetem mialam dwoch innych i z zadnym z nich nie dotrwalam do drugiej rocznicy. po poltora roku zaczynalo mnie nudzic i juz tylko szukalam dziury w calym. tym razem jest juz niby 3 lata, mialo byc inaczej dojrzalej bo i starsza i madrzejsza niby jestem... ale jak widze znowu mi cos odbija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×