Prosze o pomoc co mam teraz zrobić?

mam dwoje dzieci 2 latka i roczniaka. Pojechałam z nimi do babci. Poszłam narwac porzeczek na kompot a babcia nakarmiła dzieci zupką- rosołek z lanym ciastem. Wracam i widze ze dzieci juz koncza jedzenie. czuje ze cos śmierdzi. Zupa była kwaśna zepsuta, śmierdząca. Zjadly po miseczce tego syfu. Moge im cos podać zeby teraz nie cierpiały? co mam zrobić? Jestem na siebie wsciekła ale nie przypuszczałam ze moglo tak sie stac bo dzieciaki nie raz jadaly obiad u babci i zawsze wszystko bylo smaczne. starsze juz ma biegunke. Młodsze jeszcze nie. co teraz? jakas dieta? smekta? dicoflor zeby sie nie odwodnily?