Gość Asik* Napisano Lipiec 28, 2009 2 mieśiące temu poznałam na portalu randkowym męczyzne,zaczepiłam go praktycznie sama bardzo mi się spodobał.Zaczeliśmy ze soba gadać poprzez komunikator GG ,od samego początku dał mi do zrozumienia że potrzebuje tylko przyjaciółki kogoś komu będzie mógł się wyżalić opowiedziec o swoich problemach ale tylko w swiecie wirtualnym.Po jakimś czasie jednak zbliżyliśmy się tak bardzo że wymienilismy się nr telefonów,nie dodałam iż jest między nami duża różnica wieku ja 23lata on 38.Pewnego dnia dostałam smsa zzapytaniem czy nie spędziłabym z nim urlopu całe 7 dni tylko ja i on,pomyslałam dlaczego nie skoro podoba mi się jego osoba i dobrze mi się z nim rozmawia.Spotkanie doszło do skutku było cudownie opowiedzieliśmy sobie całe życie ,romantyczne spacery po plaży spokój cisza wspólny sen.Wkońcu nadchodził dzień rozstania wiedziałam że nie mozemy być razem płakałam jak dziecko zresztą on też nawet nie wiemy czy kiedykolwiek sie spotkamy jeszcze ,mimo że odległość w km nie jest jakaś ogromna.Obiecowaliśmy sobie tylko to że będziemy w kontakcie na GG i telefonicznie .Dziś mija 3-dzień od rozstania kontakt jest ale znacznie miejszy niż przedtem Ciągle go mam przed oczami jest mi zle okropnie tęsknie.Prawda jest taka iż zakochałam się w gburowatym socjopacie i nie wiem co zrobić:( Może miał ktoś z was podobną sytuację i wie jak mi pomóc?. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach