Chyba się udam do ginekologa.

W końcu mamy przecież równouprawnienie. Skoro mężczyzna może się leczyć u dentysty -kobiety, to dlaczego mężczyźnie nie wolno się udać do ginekologa?

a co ma płeć do zawodu?? dentysta - kobieta a ginekolog???

idz przecież przez odbyt też badają

Sądzę, że kobiety nie powinny być ginekologami - znaczy się - ginekolożkami.

Wsadzi wziernik? A po co ma mi wsadzać wzierniki? Ja przepraszam, że być może moje pytania są dość naiwne, ale nigdy wcześniej u ginekologa nie byłem.

A co badają przez odbyt? Swoją drogą proszę mi przy okazji przypomnieć, czy jest jakiś rzeczowy albo choćby formalny związek pomiędzy słowami "odbyt" i "byt". Podejmie się ktoś tego zadania?

heheehh dobre

Psełdonim do ginekologa raczej nie chodzi się na pogawędki a na badanie. chciałabym być świadkiem jak Cię będzie badać :D zapłacę nawet za tą wizytę :D

To kobiety są badane przy pomocy wziernika przez odbyt?

dziewice

Ciekawość godna prawdziwego badacza. A ile jesteś skłonna wyłożyć na ten eksperyment?

Co to jest "dziewica"? Znaczy, co oznacza to określenie?

piszę, że za wizytę dla tak dobrej zabawy możesz sobie nawet wybrać dobrego i drogiego myślę że cena wizyty będzie warta tego widoku :D:D:D

hehehe tak tak przez odbyt a ile Ty masz lat autorze że nie wiesz tak fundamentalnych rzeczy jak badanie ginekologiczne ? chociaż kiedyś słyszałam ze jeśli problemy ginekologiczne ma dziewczynka dziewica i trzeba ją przebadać to badanie wygląda inaczej ale nie jestem pewna czy przez odbyt dałoby radę ????

A cóż takiego ciekawego obiecujesz sobie obejrzeć z racji mojej wizyty u ginekologa? Naprawdę potrzeba takiego Ci pretekstu, żeby sobie mnie obejrzeć bez majtek?

Dla zapytującej o wiek odpowiadam - mam lat siedemdziesiąt cztery.

Ja słyszałem, że badanie ginekologiczne dziewicy odbywa się poprzez głębokie patrzenie jej w oczy, ale nie dam za to głowy.

Ty chcesz równouprawnienia a ja chcę zobaczyć jak facetowi spodoba się to równouprawnienia w postaci badania gin. :P

Jako sztandarowa postać postępu nie mam nic przeciwko Twojej obecności w czasie mojej wizyty u ginekologa.

???? Znaczy, że nie mam potrzeby udawać się do ginekologa, ponieważ jest rzeczą stwierdzoną empirycznie, że uprawa analnego seksu jest dla kobiety wątpliwą przyjemnością?

Odbyt nie lubi być badany? A pochwa? Co z pochwą? Ja sądzę, że pochwa lubi określone badania... Chyba, że się mylę?

otóz i doczekaliśmy się czasów kiedy odwieczną kobiecą zazdrość o penisa zastąpi wreszcie męska zazdrość o pochwę. i bardzo dobrze.

Cześć, Retro. Zapewne masz rację. Ten stan rzeczy można chyba podciągnąć pod modny dzisiaj temat priorytetów. Gdyby tak jeszcze kobieta zaczęła jeździć śmieciarką...

nie wiem pod co to można podciągnąv psełdo, i nie wnikam. niemniej słusznie zauważyłeś że posiadanie pochwy daje o wiele więcej możliwości niż posiadanie penisa. i jest czego zazdrościć. jeszcze trochę i penis stanie się zwyczajnie obciachowy. i bardzo dobrze, powtarzam.

a co jest złego w jeżdżeniu śmieciarką myślisz że to gorsze niż segregacja śmieci przy której pracują kobiety ?:O ps. kobiety jeżdżą już jako kierowcy autobusów więc i z tymi śmieciarkami pewnie kwestia czasu

Nie, Retro, ja się nie zgadzam. Proszę mi nie dorabiać żadnej ideologii do zdefiniowanej przeze mnie tezy. Nie o to w tym "topiku" chodzi, żeby oceniać, co jest lepsze, czy męski penis, czy kobieca pochwa. (Swoją drogą - czytałem gdzieś w internecie, że kobieta posiada coś, co można nazwać "damskim chujem", ale głowy za to pod topór nie położę.)

ty się możesz psełdo nie zgadzać możesz protestować tupać nogami krzyczeć i pluć z wściekłości twoja tęsknota za badaniem ginekologicznym jest dla mnie jasna w swej wymowie, i aż się prosi by potraktować ją ideologicznie

Oczywiście, że to jest tylko kwestia czasu, choć pewne rzeczy już przerabialiśmy w przeszłości. Przyszłość dla nowoczesnej kobiety to kopalniany chodnik wysokości 80 centymetrów i błoto po kolana...

Retro, a to dobre. :D

Kiedy, o Retro, jestem jak najdalej od typowych, babskich, histerycznych zachowań. Stać mnie na coś znacznie konkretniejszego w chwilach próby. Ponownie protestuję przeciwko podwieszaniu jakiejkolwiek ideologii pod zapoczątkowany przeze mnie temat.