Niedokładnie zbadana ???

Witam drogie kolezanki:) Odwazylam sie w koncu odwiedzic ginekologa, tym bardziej ze zauwazylam nie pokojace objawy. Poszlam do pani gin, b.dobry lekarz,przemiła osoba, polecona zreszta przez kolezanki. Wizyta byla bardzo mila, ale czuje jakby niedosyt. Przedstawilam objawy takie jak zaczerwienienie, nieprzyjemny zapach wydzieliny owulacyjnej, nie przyjemna konsystencja oraz duza jej ilosc no i powiedzialam ze martwi mnie tez moje wejscie do pochwy (wydaje mi sie ze jest zbyt male). Doktor zrobila mi USG,zbadala mnie zaledwie 'z zewnatrz'. Dostalam tabletki z kwasem mlekowym, gin powiedziala ze byc moze ta wydzielina to taka moja natura i juz tak bede miec :/ a co do wejscia powiedziala ze poki nie sprobuje (seks) to nie bede wiedziec czy cos jest nie tak. wszystko to mnie martwi i troche dreczy, poniewaz myslalam ze bede standardowo zbadana, chcialam wiedziec czy wszystko jest ok, myslalam ze moze trzeba bedzie zrobic wymaz cytologiczny czy cos podobnego a tu nic.. I martwi mnie to bardzo. Jestem za młoda na takie badania ? (20lat) Czy dlatego ze jestem dziewica ? Prosze o opinie i jakies porady :)