W jaki sposob znaleazc pokoj do wynajecia do 90 funow za tydz w Londynie

w ladnej dzielnicy blisko centrum i oczywiscie czysty dla mnie juz rece opadaja podobno jest kryzys i ceny poszly w dol ale ja jakos tego nie widze

blisko centrum ladnego i czystego nie znajdziesz za te cene nawet w kryzysie chyba. no chyba, ze malusienki. popatrz na dalsze dzielnice ale z dobrym dojazdem do centrum. czasem rozwiazaniem jest kolej, choc nie jezdzi tak czesto jak metro. ja tak mieszkalam 5 lat i bardzo sobie chwalilam warunki i dojazd, bo ostani pociag z victorii jechal do mnie przed 1 rano.

polecam stratford i leyton na linni centralnej

littlesensitive polecam stratford i leyton na linni centralnej Ta, polecam sie wczesniej wybrac tam po zmierzchu na spacer.

kup gazete LOOT i tam szukaj w prywatnych ogloszeniach

no mozesz sie tez zarejestrowac na stronach typu easyflatmate etc

jakas z tymi cenami pokojow, a najlepsze jest to ze minimum macie przeciez takie samo jak w innych czesciach uk....slyszalam ze znajomi placa 900 funtow za studio czyli polska kawalerke.....za taka kase u nas a mieszkamy w stolicy Szkocji mozna miec wypasiony domek z 2 ogrodkami i garazem i jeszcze pewnie cos zostanie. A juz nie wspomne ile kosztuje domy poza Edynburgiem... masakra i czy wam naprawde oplaca sie mieszkac w tym zatloczonym londynie? pytam powaznie co Was tam trzyma?

Dla mnie to tez masakra z tymi cenami.Ja place za 1-bed flat 350 funtow w duzym miescie.Mieszkajac w Londynie chyba nie odlozylabym ani funta miesiecznie:-(

ona, co to za duze miasto?

faktem faktem, ze jednak wiekszy jest rynek pracy w Londynie i wieksze jego zroznicowanie. Oczywiscie w kryzysie Londyn jest z pewnoscia bardziej dotkniety od innych miejsc, ale tak to jest. Niektiorzy wybieraja Londyn, bo chca studiowac, a w Londynie jest wybor najwiekszy zaczynajac od marnych szkolek, kursow po studia wyzsze i mastersy. Ceny sa z kosmosu, ale tak jest w kazdej stolicy, ze zdecyodwanie wiecej trzeba zaplacic za 'zycie' w niej. Najlepszym rozwiazaniem jest kupno domu/flatu. Wtedy raty znacznie spadaja jesli sie porowna do tego, co bys placila za wynajecie. Niektorzy chca zyc w Londynie, bo chca tu imprezowac albo zywczajnie pochalic sie, ze mieszka sie w Londynie... Rozne sa powody. Ja nie wpracowalabym w branzy, w ktorej pracuje, gdybym mieszkala poza Londynem na przyklad.

Dla mnie to tez masakra z tymi cenami.Ja place za 1-bed flat 350 funtow w duzym miescie. bosh,ja znalazlam 1 bed za 150 funtow za tydzien i to byla zajebista ofrerta- no taniej to juz sie nie da...

Liverpool

o waszym super zyciu w anglii haha zarabiaja po 1000 funtow w londynie, do tego 500 funtow sam nedzny pokoj, do tego bilety 150, do tego jedzenie 150- 200, jeszcxze jakies tam inne wydatki a potem historie jak to wy domy w Polsce za oszeczednosci z uk bedziecie budowac, zalosne....

Nie kazdy mieszka w Londynie i zarabia 1000 funtow:-)

Jestem autorem tematu i znalazlem juz cos na Manor House za 100 funtow - pokoj wielkosci jak dwojka. Czysto, jak po remoncie. sadze ze lepiej wydac troche wiecej i cieszyc sie zyciem niz mieszkac w jakiejs klitce, norze w fatalnych warunkach. A ta kasa co sie niby zaoszczedzi - przeciez ja mozna rozwalic niechcacy np.jak sie nie bedzie mialo pracy. Zarabiam wiecej niz 1000, ale niewiele wiecej ( sam nie wiem ile chyba jakies 1400 ).

musicie placic za studia a ja w szkocji mam je za darmo :) i jaka to oszczednosc :) mieszkania o wiele tansze mimo ze tez mieszkam w stolicy. ja tam nie nazekam i w zyciu nie zgodzilabym sie mieszkac w londynie za zadne pieniadze.

masakra! Ja mieszkam z narzeczonym w irlandii, wynajmujemy mieszkanie - 2 sypialnie, salon z kuchani i 2 lazienki i placimy za msc 600 euro...lacznie zarabiamy od 4 do 5 tys euro...wiec tu tez mozna odlozyc i zaoszczedzic i dodam ze pracujemy nomalnie, ja w sklepie a nie w biurze!

Bierz ten pokoj.Jak ladny i jestes w stanie placic,to bierz.Tylkos szkoda,ze zakladasz,ze inni skoro placa mniej,to musza mieszkac w fatalnych warunakch.Kiedy ja sie wprowadzalam do naszego mieszkanka,bylo swiezo po remoncie.Takze mozna roznie trafic,ja akurat mialam sporo szczescia.Powodzenia:-)

Nie zakladam tak. Niektorzy maja po prostu szczescie ( lub cos innego ). Np. mam znajomych ktorzy nieszkaja w 2 strefie i maja dwa pokoje i kuchnie za 90 funtow. Szczesciarze.

Londynu (3 sypialnie, living i dining) place ok 700 funtow miesiecznie. Mamy go w kredycie. Mozna w Londynie mieszkac niedrogo, tylko trzeba pomyslec jak

bosh,ja znalazlam 1 bed za 150 funtow za tydzien i to byla zaj**ista ofrerta- no taniej to juz sie nie da... Da się da!!!północ Anglii-2 bedroomy wynajmuję za 400 funtów miesięcznie!! oczywiście tylko ja i mąż-żadnych współlokatorów...już niedługo przeprowadzamy się do własnego M3-tzw 3 bedroom plus living room-rata kredytu 470 funtów miesięcznie plus duuuży ogród ;-) południe Anglii niestety jest droższe mam tam znajomych i za ten sam metraż mieszkania płacą 3 razy tyle...

150 funtow na tydzien w LONDYNIE!!! i tu sie niestety nie da!!!!