PRZEPROWADZKA Z DZIECKIEM. RADŹCIE.

Dziś od rana pakuje wszystkie swoje i dziecka rzeczy (oczywiście i tak wielu rzeczy zapomnę pewnie ;) ) i wyprowadzamy się od moich rodziców do naszego mieszkanka. Tata dziecka jest tam już od tygodnia. Ciekawa jestem jak przeżyje to Mały? Czy będzie np. płakał w nocy śpiąc na nowym miejscu? Czy się szybko przyzwyczai? Zauważyłam niestety, że on nie tyle przywiązuje się do ludzi (choć oczywiście też), co do miejsca. Tu u rodziców może zostać pod opieką każdego, płacze tylko jak ja wychodzę. Natomiast jeśli jesteśmy gdzieś i np. babcia zabiera go, mówiąc i"idziemy do domku", a ja w tym miejscu zostaję, to grzecznie robi mi papa jeszcze zanim go o to ktokolwiek poprosi :o Chciałabym aby ktoś kto ma doświadczenie, doradził mi, jak najmniej bezboleśnie dla dziecka przeprowadzić się w inne miejsce. Z góry dzięki.

Czyli nikt się nigdy nie przeprowadzał :D

ja przeprowadzałam sie w sumie juz 3 razy( ale takie zycie za granicą;-) ) moj syn jest w wieku twojego i nic sobie nie zrobił z zadnej przeprowadzki, pierwszy raz bylo to gdy mial 3 miesiace, a teraz od kwietnia znowu nowe miejsce( syn 15 miesiecy) i dalej mu roznicy nie zrobilo:-D od poczatku ma to samo łóżeczko, posciel, misia. nie wiem co poradzić, hmmmm

aha, no i czeka nas jeszcze jedna powazna przeprowadzka za jakis rok....do własnego domu juz w polsce:-) a powiem ci, ze straszy 4-latek troszke gorzej znosi, nie nie, nie jest źle, ale widze, ze czasami nie wie o co biega:-D;-)

powodzenia