Pomóżcie mi wybrnąć z głupiej wpadki

Chciałem wysłać SMS to jednej dziewczyny, którą poznałem jakiś czas temu na necie. Bywało, że pisaliśmy sobie sprośne sms, ale tak dla żartów, niezobowiązująco, bo i tak daleko od siebie mieszkamy. No i dzisiaj popołudniu wysyłam sms takiej treści: "Ale mam ochotę całować Ci szyję, dekolcik, potem wypieścić suteczki :* :* :* " I teraz zagaduję ją na GG jak się podobał jej sms, a ona pyta "jaki sms?" , że nie nie doszło. No i patrzę na potwierdzenia i jest potwierdzenie, ale .... wysłałem sms zamiast pod "Prażynka" (taki miała nick na czacie jak się poznaliśmy) to pod "Promotor" :O Zupełnie nie zauważyłem pomyłki. Wychodzi na to, że sms poszedł do mojego promotora, a nie do niej. A we wrześniu będę się bronić, we wtorek mam zanieść pracę do zatwierdzenia. :O Mieliście kiedyś taką wpadkę? Nie wiem jak z tego wybrnąć, bo mój promotor na 95% ma mój numer wpisany, bo sam do mnie dzwonił raz i wcześniej jak byłem na spotkaniu to mnie wpisywał chyba w komórkę, bo akurat tak wyszło, że musiał w czerwcu wyjechać i sam powiedział, że będzie do nas dzwonił jak wróci, żeby szybko się uwinąć z pracami i faktycznie dzwonił do 8-10 osób. :O

:D:D:D:D:D powiesz ze pomyliles sie :D:D:D zgodnie z prawda

promotorzy rzadko wpisują numery studentów do prywatnych komórek, prędzej do notesu. przynajmniej moja tak robi. Jedyne wyjście, jeśli promotor nie ma poczucia humoru (ogromnego nawiasem:)) to na spotkaniu powiedzieć iż ukradziono ci telefon tydzień wcześniej i masz teraz nowy numer:) Wiadome że kradzież musi się dokonać przed wysłaniem feralnego sms'a, żeby winę zwalić na złodzieja:)

Przepraszam pomyłka :o

już smaruje dupsko i czeka

troche wyssane z palca, i tak nie uwierzy ;-) a ile twoj ma lat? jezeli mlody to nie ma problemu, wyslil sms z przeprosinami ze pomylka i nie bedzie tematu. jezeli stary to to samo ale moze byc klopot jezeli to taki buc nadety. przynajmniej to facet a ty tesz jestes facetem. ja mam promotora faceta a jestem kobieta. on jest mlody i atrakcyjny, jakbym mu przez pomylke sprosnego esa wyslala to bym sie chyba zastrzelila :-(

hehe ale jazda:D:D:D:D:P:P

Mój promotor ma jakieś 50-55 lat. Chyba nic nie będę wysyłać, nie wiem...... Albo może lepiej wysłać, że pomyłka????

mysle, ze powinienes zostawic to tak jak jest...lepiej nie pogarszac sytuacji...moze nic o tym nie wspomni:D

Moim zdaniem: "przepraszam, pomyłka" będzie ok. A ma poczucie humoru Twój promotor?

:D :D nie przejmuj się, kiedyś się będziesz z tego śmiać

Promotor odpisał mi, że chce sobie wspólnie strzepać kapucyna oglądając przy tym serial 'Złotopolscy'

:D :D :D A ten Twój promotor, to jakis poważnijszy człowiek, czy z poczuciem humoru :D Gorzej jak okaże sie gejem i zacznie lecieć an cIebie :D

a moim zdaniem najlepeiuj bedzie jak napiszesz kolejnego smsa w ktorym wyjasnisz ze koledzy zabrali twoj telefon i chcieli sobie zrobic jaja.

Od dawna miałem na ciebie ochotkę mój ty bobasku ;)

och Czesiu ;) moja dupcia jest mokra i czeka ;)

ja tez mialam kiedys podobna wpadke ale Twoja gorsza :P siedzialam z koleanka i postanowilam napisac smsa chlopakowi tez kolezanki bo ja rzucil, sama go tez osobiscie znalam ;) no to mu pisze ze jest taki i taki i wyslalam nie do niego ale do mojego prywatnego okulisty :P przez pomylke :O odruchowo usunelam numer tego okulisty :P wstyyyd, takie rzeczy wypisalam a facet kolo 40 lat, dzieci, zona :O

napisz cos jeszcze i podpisz innym imieniem.wyjdzie ze niby zmieniłes numer telefonu

ja pojechałam na spotkanie z typem -pierwsze.jadac kawał trasy pisałam do niego cały czas smsy.gdy dojechałam to zawiodłam sie.napisałam do znajomej która wiedział o tym spotkaniu ze nie jest taki jakiego sie spodziewałam itd..jemu tłumaczyłam ze musze dac znac mamie ze bezpiecznie dojechałam.wysłałam smsa i zamarłam!!!!!!!!!!!!!!!!!wysłałam do niego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!dłuuuuuuuuugo sie tłumaczyłam,ale do dzis jestesmy razem 4 lata:)

Ja bym nie wydziwiala i napisala "bardzo przepraszam, pomylilem numery". Jak nic nie napiszesz to moze sobie pomyslec, ze sobie jaja z niego robisz i moga byc klopoty z tego. A takie wymyslanie historyjek a la skradziony telefon jest niedojrzale, facet pewnie i tak sie domysli ze to bujda i jeszcze bardziej sie w jego oczach pograzysz. badz facetem z jajami i wyslil przeprosiny, pozdr. :-)

No ja zamiast do swojego faceta raz wyslalam smsa mojej szefowej (kobieta ok 65lat) o tresci: "kiedy bedziesz w domu bo mam ochotke na gwalcik! Kocham Cie twoja A" No i dostalam odpowiedz: "Aniu ja to juz sie w sex nie bawie a zreszta nigdy nie lubialam sexu z kobietami!" Boziu alez to byl wstyd :) Ale napisalam jej odrazu smska z przeprosinami a nastepnego dnia w pracy sie z tego smielismy wszyscy :) Pomylka ludzka rzecz. Udaj ze nic sie nie stalo a jak on cos wspomni to przepros i obroc w zart. Lub napisz mu teraz smsa z przeprosinami...

No to pojechałeś:D ale skoro to facet to jakąś wybrniesz gorzej jak byś miał promotorkę. Moja promotorka miała nasze maile a nie telefony, numery miała zapisała na listach obecności. Jak promotorzy chcieliby wpisywać numery każdego ich studenta to musieliby karty pamięci dokładać. Nie martw się, w razie czego przeproś i tyle!

uups zonk jak nic. Napisz "bardzo przepraszam pomyliłem numery"mam nadzieje ze afery nie będzie z tego

hahahahaha niezłe:) chociaż jakby mnie to dotyczyło, to bym chyba zmieniła uczelnię:) a tak poważnie, faktycznie masz farta że to facet a nie kobieta. wyślij smsa że się pomyliłeś, a potem udawaj że nic się nie stało.

Skoro napisałeś-promotor,to spoko:)gorzej jakby to była pani promotor;)hehe...Będzie dobrze,nie przejmuj się:)A na przyszłość masz nauczkę--->zawsze przed wysłaniem sprawdzaj kto jest w polu "do"ja tak robie po dziś dzień:)jhehhe