Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cdsss

Praca na roli a ciąża

Polecane posty

Gość ale nie ma co popadac
w skrajnosci...jesli ciaza jest zagrożona to wiadomo, że nalezy sie oszczedzać ale jesli wszystko przebiega prawidłowo to po co leżec do góry brzuchem cały dzien a inni niech nam usługuja? no chyba ze z czystego lenistwa usprawiedliwiając je "dobrem dziecka". Nie mówię o ciezkiej, wyczerpującej pracy ale takiej normalnej. Choć jak czytam kafe to tu nic nie wolno robić, tego i tego nie wolno jesc itp. - same zakazy bez konkretnego uzasadnienia. Generalnie to na czas ciaży powinno sie zamknąć w jakimś sterylnym pomieszczeniu i najlepeij przehibernować ten okres bo według niektorych z każdej strony czyha niebezpieczenstwo na ciężarną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie ma co popadac
w skrajnosci...jesli ciaza jest zagrożona to wiadomo, że nalezy sie oszczedzać ale jesli wszystko przebiega prawidłowo to po co leżec do góry brzuchem cały dzien a inni niech nam usługuja? no chyba ze z czystego lenistwa usprawiedliwiając je "dobrem dziecka". Nie mówię o ciezkiej, wyczerpującej pracy ale takiej normalnej. Choć jak czytam kafe to tu nic nie wolno robić, tego i tego nie wolno jesc itp. - same zakazy bez konkretnego uzasadnienia. Generalnie to na czas ciaży powinno sie zamknąć w jakimś sterylnym pomieszczeniu i najlepeij przehibernować ten okres bo według niektorych z każdej strony czyha niebezpieczenstwo na ciężarną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie ma co popadac
sorry za podwójny tekst

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to trzeba wynając
pracownika sezonowego, innego wyjscia nie ma bo przeciez sam mąż nie wydoli, a rodzina nie pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drogi niewykształcony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolnik nie ma czasu na pierdoł
kto na wsi wynajmuje pracownika, chyba, że rolnicy mający po kilkadziesiąt hektarów, bo pochodzę ze wsi, gdzie są gospodarstwa po 2-10 hektarów i tam zony normalnie w ciąży pracują. To tylko w mieście się pieszczą, byle katarek to już dla nich ciężka choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdds nie pamietam juz swojego
po co wróciłam po studiachdo pracy na roli?meza mam posiadajacego gospodarstwo rolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ciocia dwa razy poroniła, raz pamiętam bo byłam wtedy - podczas zbierania ziemniaków (nie wiedziała że jest w ciąży), drugi raz zaraz po kopieniu siana 9była w 7 tygdoniu) dlatego przy trzeciej ciąży w ziązku z powikłaniami po pierwszych poronieniach całe 8 miesięcy (mój kuzyn jest wcześniakiem) musiała leżec w łóżku w tym bardzo często też była w szpitalu. Praca na roli jest masakrycznie ciężka jeszcze w upały - myśle ze powinnas o siebie dbać, zreszta mąż, czy sąsiedzi nie pomogą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też prowadzimy gospodarstwo gdy tylko dowiedziałam się o ciąży zrezygnowałam z wszelkiej pracy w nim urodziłam zdrowe dziecko i pewnie nie szybko wróce do pracy mam tą komfortową sytuacje ze mieszkamy z teściami i nam pomagają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Judyta
Jak ja czytam wpisy typu ciąża to nie choroba i że kobiety rodziły kiedyś na polach to mnie krew zalewa.Niedouczone wieśniaczki z Was nic więcej!!!a wiecie jaka była wtedy śmiertelność noworodków i jaki % poronień???Nie?To nie mówcie kobiecie w ciąży że ma na polu pracować bo to jest skandal!!!Każda z nas czuje się inaczej i ma inne predyspozycje.Nie masz siły źle się czujesz to nie pracuj i tyle.Ty i dziecko jesteście najważniejsi.I nikt nie ma prawa mówić inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stracisz dizecko, jesli bedziesz pracowac i musisz sie z tym liczyc - co jest dla ciebie wazne, ogorki czy dziecko? Poza tym uwazam, ze to głupie pytanie, niech maz sobie kogos wezmie do pomocy a nie Ciebie. Jakies baby napisały, ze kiedys to baby pracowaly na roli i bylo ok, pewnie, ze bylo, poronila to poronila, u ciebie tez bedzie takie zalozenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jeśli masz powikłania i wcześniej poroniłaś to nie powinnaś pracować :( a jeśli już musisz to często robić przerwy chociaż. Mąż powinien cie wspierać w tym a nie ganiać do pracy jakby nigdy nic :( Może ktoś z rodziny mógłby wam pomóc. Życie dziecka jest najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka założyła temat w 2009r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolnikowa
W ciążę zaszłam 2014 roku w czerwcu, czyli tylko jak wyprowadziliśmy bydło na pole i oczywiście prace polowe się zaczęły. Do końca ciąży normalnie pracowałam i mam piękną zdrową córkę. Myślę, że oczywiście są przypadki gdzie jakikolwiek wysiłek jest niewskazany, ale nie popadajmy w paranoję. Zaznaczę że mamy duże gospodarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolnikowa
Temat założony bardzo dawno, ale na pewno i w tym czasie kobiety się borykają z tym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi 20
Hej jestem w 8 miesiacu ciazy i czy mg zbierac ogurki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie po to spieprzyłam ze wsi do miasta żeby mieć czas dla siebie i teraz żeby mnie za przeproszeniem kołkami wyganiali z miasta to nie poszłabym na wieś mieszkać i pracować w gospodarstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×