Uroiłam sobie coś, czy jednak..?

Witam. Mam pytanie i z góry proszę o poważne odpowiedzi, a nie krytykę. Może Wam się to wydać chore, ale ja naprawdę już się pogubiłam w tym wszystkim. Jakiś czas temu, kiedy miałam dni płodne, uprawialiśmy z moim partnerem petting. Jego członek samym czubkiem znalazł się w mojej pochwie, nie doszło co prawda jeszcze wtedy do wytrysku, mogł pojawić się jedynie ten płyn. W mojej sytuacji niestety o ciąży nie ma mowy, przynajmniej nie narazie, dlatego po 35 godzinach wzięłam słynną tablętkę "72godz. po". W terminie spodziewanej miesiaczki zrobilam test- wyszedł negatywny. Kilka dni później dostałam okres, był taki jak zawsze. Kolejny okres pojawił się również, trochę bardziej skąpy i opóźniony 3 dni, ale możliwe, że to przez wyjazd - byliśmy z partnerem w Turcji. Nie mam żadnych objawów ciąży, jedyny problem jest taki, że mniej więcej od 6 tygodnia po tego pamiętnego zdarzenia gdy się położę i wciągnę brzuch, wystaje mi coś wielkości... małej pomarańczy, może trochę mniejsze. zaczyna sie to na wysokosci pępka, kończy jakieś 5 cm nad wzgórkiem łonowym. Robiłam dziś rano test - wyszedł negatywny. Strasznie mi się ten brzuch wydaje dziwny, nie wiem co o tym sądzić, a naprawdę nie mogę pozwolić sobie na ciążę, nie chodzi o mój wiek (mówię z góry). Co o tym sądzicie?

Błagam, niech ktoś napisze co o tym sądzi..

miała być w ciązy nie byłoby nic jeszcze widać! nie martw się, test wyszedł negatywny, 2 razy tak? tabletak po to już w ogóle nie masz powodów!

Myśle ze nie masz sie co martwić, ale dla pewności możesz sobie zrobić badanie beta HCG i wtedy bedziesz miała 100% pewności.

"proszę o poważne odpowiedzi, a nie krytykę" - i co się dziwisz, że nikt nie odpisuje, tu nie można odpisać nie krytykując :/ przecież nie ma praktycznie żadnych możliwości, żebyś była w ciąży, może za bardzo się objadasz :P

nie sadze,aby byla to ciaza.tak latwo sie w ciaze nie zachodzi...jezeli cokolwiek Cie martwi wybierz sie do lekarza.