Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nawet płakać nie mam sił

Zdradza mnie, a miało być tak pięknie...

Polecane posty

Gość nawet płakać nie mam sił
Dzięki dziewczyny za wsparcie. To następne zadanie przez którym muszę stanąć i jakoś sobie poradzić, a jutro pierwszy dzień nowego życia, nieznanego. Muszę dać radę, muszę. Tylko co mam zrobić z tą miłością???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarlotka z miodem
jak co zrobic? jeszcze pytasz? kopnij w dupe debila no chyba ze jakas desperatka z ciebie i idotka ajkich wiele jesli z nim zostaniesz jestes przegrana zero szacunku dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyyyyyy
kiedy on wraca do domu? daj znac jak poszlo. swoja droga faceci sa dziwni. skoro tak tamta kocha to czemu do niej nie poszedl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet płakać nie mam sił
Ja właśnie tego nie rozumiem, skoro tamtą tak kocha, to dlaczego jest ze mną? nie mamy ślubu, nie mamy spólnych dzieci, rozwodzić sie nie trzeba, wyprowadzić ma się gdzie, więc o co chodzi, po co ciągnął nasz związek? Wróci ok.20-21, jak przeżyć do tego czasu i potem? Boję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyyyyy
nie wiem co Ci radzic, ale dziwne to. wiesz co on robi caly dzien? ma czas zeby sie z nia spotkac? najwyrazniej sa kochankami z jasno okreslonymi zasadami - no bo ona wie, ze jestes Ty, ze razem mieszkacie etc. tylko skad ta wielka milosc miedzy nimi? i po co i dlaczego? To starsznie glupie sie wydaje. strasznie, nie pojmuje po prostu. trzymam za Ciebie kciuki. no nie masz wyjscia, musisz mu powiedziec. zapytaj po prsotu jak dlugo to trwa i dlaczego tak sie zachowuje. badz opanowana, bez krzykow i placzow - to mu troche utrudni sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyyyy
aaa no i pewnie bedzie zly ze wbilas na jego gg - bedzie probowal tak odbic twoja "zlosc", ale nie daj sie wbicie na gg to pikus w porownaniu z tym co on zrobil jestes pewna ze to numer telefonu do tej laski? nic wczesniej nie wyweszylas? spotykaliscie sie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościuwa
Boze, chyba skoncze czytac to forum bo staje sie chorobliwie zazdrosna...:( nawet nie wiesz jak ja sie potrafie wczuc w Twoja role, tez juz to kiedys przeszlam, jak to bolalo, myslalam nawet o smierci ale mam dziecko i to mi pomoglo. Zaden facet nie jest wart tego, co my przezywamy dowiadujac sie o zdradzie.... ja wtedy odeszlam, jestem teraz w szczesliwym zwiazku ktory zatruwam moja chorobliwa zazdroscia :( bardzo boje sie powtorki z rozrywki. Czy Ty mialas jakies podejrzenia, czy on dawal jakies oznaki, ze ma kogos? Kiedy oni sie spotykali, w czasie pracy czy jak? Bardzo, bardzo mi przykro bo wiem jak sie czjesz. Ja myslalam, ze serce mi peknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet płakać nie mam sił
Pracują razem, tylko, że on ma same nocki, a ona różne zmiany. Znam ludzi z jego pracy, były imprezy firmowe. Nie raz z nią rozmawiałam, znamy się, nie tak blisko, bo nigdy jej nie lubiłam i jak widać miałam wyczucie. Wiem, że to jej nr tel, bo w jednym SMSie napisał, że juz naprawił suszarkę, a niedawno przyniósł taką i mówił, że to właśnie jej. Zresztą zapytam go czyj to nr, albo poproszę o jego tel i sama sprawdzę. A że zajrzałam na gg? Nie mamy zahasłowanych kont i nie mamy przed sobą tajemnic, tak myślałam, on może moje sprawdzać, nie mam nic przeciwko. Coś chyba mgliście podejrzewałam, inaczej przecież nie sprawdzałabym, ale to było takie jakieś niepewne, mgliste, chciałam się tylko uspokoić. To co znalazłam.... nigdy bym się nie spodziewała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytrewqasdfghjkl
no fajnie to ty nie masz, ale na spokojnie, jeśli oczywiście potrafisz, najpierw niech zrobi ten remont - jak najszybciej a później go wystaw i wtedy mu powiedz co i dlaczego - będziesz miała dwa w jednym i remon i satysfakcję;) trzymaj się kobieto, a ten ból który teraz czujesz to nie pękające serce - tak boli gdy rosną skrzydła, więc wszysztko przed tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet płakać nie mam sił
Dam radę bez niego? Będę musiała. Ale żałuję, że zamieniłam mieszkanie, dgyby nie on, nie zamieniałabym. Do wykupienia i końca remontu jeszcze ponad rok, tyle nie wytrzymam ze zdrajcę pod jednym dachem. Ciągle się zastanawiam, jak zrobić, aby wyjść na tym jak najlepiej i nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak...nie mów za duzo jemu. Jak wróci nie placz, zachowaj zimną krew. Powiedz mu tylko jak przyjdzie aby sie spokował i jak najszybciej wyniósł do tej, do której pisze: kocham cie. nie tłumacz nic, bo Ty nie musisz sie mu tłumaczyc, to on powinien. Ale i tak sytuacja zaszła za daleko po tych jego słowach do niej aby to wybaczyc. nie lituj sie nad nim bo kto wie...do czego on bedzie dążył a juz napewno zrobi wariatkę z tamtej. tylko Ty masz dowody!!! moze wydrukuj te ich rozmowy na gg zebys miałą na to papier:) bo archiwum on pewnie zaraz wykasuje. Dziwi mnie ...skoro nie zastrzegacie gg hasłami ze on nie bał sie tego w archiwum zostawiac..:( trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojFacetMowil
o swojej kolezance z pracy (ktora jest w nim zakochana od 3 lat-wiem o tym bo nigdy sie z tym nie kryla) same najgorsze rzeczy, głównie na temat wygladu, ze sie do niego przyczepila, ze on niereaguje na jej smsy, w pracy sa tylko na czesc, a kiedy juz mialam dosyc jej smsow i chcialam zeby jej cos powiedzial na ten temat to odpowiadal "nie rusza sie gowna boo smierdzi". Okazalo sie zupelnie cos innego, wszyscy z ich otoczenia smieja sie ze mnie za plecami ze ich cos laczy a ja tego nie widze, w pracy razem pija kawki, pisza do siebie smsy, a najgorsze ze niedawno byl u niej w domu, i cos zaszlo miedzy nimi ale oczywiscie wyparl sie tego... :( a ja glupia uwierzylam. Tylko ze od tego czasu chowa przede mna telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala wrozkaaa
ola trzymam za Ciebie kciuki rozegraj to tak jak uwazasz... tylko pamietaj zachowaj godnosc i nie ulegnij mu!! zdrajca zawsze pozostanie zdrajca.. daj nam znac jak poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna56
bylam w pracy wrocilam .widze ze nas jest wiecej.ja rycze juz rok za facetem ktorego kochalam47 lat .bylo pieknie ale on wybral rodzine i ni kochana zone. mi nawet nie powiedzil dziekuje. ciesze sie ze rok za mna jeszcze 2 lu 3 i bedzie z gorki. moje corki dodaja mi otuchy. ty tez masz dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciamicia 43
tez przez to przechodziłam, jak czytałam twoj post łzy same mi leciały,ja wybaczyłam,ale ty zrob to co czujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciamicia 43
daj znac co u ciebie załozycielko topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmocjonalnyPrawiczek
Musze powiedziec, ze przechodze podobna sytuacje. Jednak u mnie, po blisko miesiacu zwiazku z nowym facetem dziewczyna chyba probuje wrocic - choc tamten nadal jest przy niej. Mowi, ze jej serce nalezy do mnie, ale jego uczuc jest bardziej pewna. Widac, ze jest w rozterce. Gdy sie spotkalismy nie liczylo sie nic; gdy sie rozeszlismy, zastanawialem sie co by bylo gdyby wrocila do mnie - stracilem juz do niej zaufanie. Bede ja sprawdzal na kazdym kroku? Bede mowil kocham mimo, ze bedzie sie we mnie gotowalo? Tak chyba nie moze wygladac zdrowy zwiazek. Gdzie konczy sie zaufanie, koncza sie jakiekolwiek relacje miedzyludzkie - nawet te czysto formalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu i jak Ci wczoraj poszło? Wygarnełaś mu? Napisz bo pewnie nie tylko ja się niecierpliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocolina
nie rozumiem dlaczego kobiety mają tak mało szacunku do siebie?:O nawet największa miłosc nie jest mi w stanie rzysłonic oczu. Tez kochałam i kiedy wyczułam że go ciągnie do innych jeden raz tylko z nim rozmawiałam i nie zyczyłam sobie tłumaczeń.Dla mnie nie ma tłumaczenia przy zdradzie i nie ma powrotów. serce krwawiło a dziś na nowo jestem szczesliwa z innym któremu ufam. Kobiety nie dajcie się tak maniopulowac doopkom :O to żenuuące czy nie macie ambicji?? czy to desperacja?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I właśnie dlatego jestem przeciwniczką czytania cudzych smsów, sprawdzania cudzej poczty czy też archiwum GG. Czego oczy nie widzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonka_biedronka
do hailie - do czasu kochana... glupoety gadasz ze lepiej nie wiedziec. nawet najgorsza prawda jest lepsza od pieknych kłamstw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mieszkasz z nim
to chyba jasne to jest, ze jestes dla niego praczka, sprzataczka, sluzaca itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciamicia 43
ale ciszaaa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odezwij sie
jestesmy wszyscy ciekawi co u Ciebie jak sie sprawa z Twoim partnerem potoczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet płakać nie mam sił
Tego dnia co zaczęłam ten topik, nic mu nie powiedziałam. Chciałam, jak wróci, zwrócić uwagę na jego zachowanie wobec mnie, czy jakoś się zmieniło, a ja nie zauważyłam? Miły, czuły, kochany jak zawsze. Całusy, przytulenia, czułości, takie krótkie, przelotne, urocze, jakby cały jego świat kręcił sie tylko wokół mnie i nie chciał stracić żadnej okazji to takich gestów. O ironio, o takim zachowaniu swojego faceta marzy chyba każda kobieta. Jego zachowanie zupełnie niczym nie różniło się od innych dni, przez te dwa lata. A u mnie w głowie jedno słowo - NIEMOŻLIWE!!! Zjedliśmy kolację, wypiliśmu piwo i wtuleni w siebie obejrzeliśmy jeszcze film na DVD i usnęliśmy. Te wydrukowane kartki dałam mu dopiero wczoraj, po południu zadzwoniłam do niego, ze zaraz u niego będę (rano pojechał do kolegi, żeby w czymś mu tam pomóc) poprosiłam, żeby wyszedł przed dom. Wsiadł do auta i dałam mu te kartki, milczał jak zaklęty, tylko ręce mu drżały. Tylko ja mówiłam, powoli, spokojnie, z długimi przerwami, że nie musi mi się tłumaczyć, że ja nie chce go więcej widzieć, a on niech się nad sobą zastanowi i , po chwili, żeby już wysiadł. Nie zrobił tego od razu, dopiero jak powtórzyam, dodając słowo proszę. Wysiadł powoli a ja odjechałam. Nie wrócił do domu na noc i nie zadzwonił. I dobrze. Nie jestem gotowa na żadną rozmowę. Jeszcze nie i nie wiem, czy kiedykolwiek będę. Opisałam to wszystko co było, co będzie dalej? nie wiem, wiszę w próżni, ale chciałam Wam podziekować, bo niektóre Wasze wypowiedzi bardzo mi pomogły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciamicia 43
jestes bardzo silą kobietą, musisz sama podjąć decyzję czy chcesz mu wybaczyc, ja tez doswiadczyłam zdrady i wiem co czujesz... jesli kochasz go nadal daj mu szansę ale niech on sie stara o rozmowe nie ty , niech on sam zacznie mowic dlaczego... trzymam kciuki powodzenia cokolwiek postanowisz pisz dalej co u ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wybaczaj
najgorsze co możesz zrobić to wyciągnąć rękę do zdradzacza :( za jakiś czas znajdzie sobie kolejną dzifkę, a Ty znów będziesz cierpiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobrze postąpiłaś autorko. Nie powinnaś dawać mu szansy, bo on i tak predzej czy później znajdzie sobie następną. Trzymaj się :) Dasz radę, bo jesteś silna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziwiam cie,ze rozegralas to tak spokojnie , no i ten dzien kiedy juz wiedzialas a nie powiedzialas mu,rany.. przytulaliscie sie itd...jestes chyba ze stali,ale tak czy inaczej gratuluje, dobrze zrobilas, trzymaj sie i nie poddawaj🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×