jestes wciekla wyladuj sie wlasnie na tym topiku

do pytajnika - oby nigdy nie zaistniała taka sytuacja... to naprawdę nic przyjemnego takie wyzwiska... na kogoś kogo się kochało... ale siła wyższa... emocje muszą znaleźć jakieś ujście bo byłoby całkiem źle

doris - ja tak wyzywalam jakis rok temu tylko ze wtedy nie znalam kafeterii i ryczalam w poduszke :) podejrzewam ze przede mna jeszcze nie raz bedzie sytuacja kiedy bede musiala sie wyzyc :)

trzymam kciuki, żeby Ci sie udało i nie było potrzeby... ale kafe jest świetna na odreagowanie... mój jakby się dowiedział, że tu siedzę pewnie zaraz by wietrzył zdradę

dlatego nie moze nigdy sie o tym dowiedziec :) to taka twoja tajemnica :)

może jużż nie wściekła ale smutna, cholernie smutna:-(

Dobrze mi tak!!! Wszysko już jest przeszłością! Idę w dobrym kierunku, sama :-) Nie jesteś mi już do niczego potrzebny... Gdy cieszyłam się sukcesem, nie było Cię obok... Gdy przeżywam swój mały dołek, nie ma Cię... To już koniec baby skończyło się love story... czy cokolwiek to było...

sam sobie h.ju siedz całe dni w pracy za te marne grosze,szujo jedna!złamasie pier.....y!żebyś tak zobaczył jak to jest żyć za takie pieniądze na łasce i niełasce takiej kanalii jak ty stary śmierdzielu!pryku je...y!h.j ci w du..e poperdo...y skurwy....u!

zadzwonil!! kazdy inny by zadzwonil !! ale on jasnie pan nie !! a niech go ges kopie !! jeszcze pozaliuje!w sobote widze sie z nim na urodzinach kolezanki , bede wygladac bosko i bede kleic sie do jego kumpli on niech zaluzje co stracul!!!

no tak, schemat się powtarza... już nawet nie mam siły wyklinać jego bo i po co tym razem na siebie: KRETYNKA DO KWADRATU głupia babo odpuść sobie tego EGOISTĘ

jak wyżej :-(

Precz frajerom! Jak ja go nienawidzę!