Zostalam bez srodkow do zycia.samotna mama.

Nie bede mowic co i jak z ojcem mojego dziecka.Jest dziecko i obydwoje powinnismy poniesc konsekwencje.Ouszkal mnie i zawiodlam sie na nim.Po co po tym jak zostawil mnie bez slowa w 2 miesiacu ciazy, odnowil kontakt po 5 miesiacach i chcial wrocic.Kiedy ja juz sie pogodzilam z tym ze zostane samotna mama.Zburzyl moj spokoj i przez niego wyladowalam w 30 tyg. ciazy na patologii ciazy i objawami przedwczesnego porodu.Po co mnie zwodzil i ciagle zmienial termin zaplaty na dziecko alimentow.Chcialam sie z nim dogadac normalnie ale nie dalo sie.Wiec zmuszona bylam oddac sprawe do sadu.On mnie nigdy nie utrzymywal sama na siebie zarabialam.Mialam swoje 1000zł ale dla mnie na zycie mi starczalo.I nie potrzebowalam zeby mnie utrzymywal.

TO TERAZ JUZ NIE DAJA BECIKOWEGO?ze autorka kupia za swoje,zaoszczedzone pieniadze wyprawke. Slyszalam,ze jak jest sie w takim zlym polozeniu jak autorka,to becikowe mozna uzyskac w podwojnej kwocie i cos mi sie wydaje,ze wlasnie autorka dostala takie podwojne becikowe.

A to jest dowód na to ze nakaz aborcji jest potrzebny:O.

z kad jestes?

No ale na neta masz?:D

jaka ja bylam gfupiaaaaa-a nie pomyslalas o pracy w domu.Np przepisywanie czegos na kompie.Oglos sie i na pewno znajdziesz chetnych.A moze Ty zajmiesz sie jakims dzieckiem ,starszym,takim powyzej 4 roku zycia.Zajelabys sie swoim dzieckiem i przy okazji zarobilabys .Sama piszesz,ze opiekunka jest droga ,wiec zarobilabys sporo pieniedzy.To tak vby bylo jakbys miala dwoje dzieci,jedno odchowane,a drugie mniejsze.I przy tym mialabys kase.

sjbnsh w zupełności Cię popieram. Ogłoś sie jako opiekunka. No chyba,ze zaraz sie okaze ze nie mieszkasz u siebie tylko ...ble ble ble ;P

ja bylam z 2.5 corka ze soe opiekowac 4 miesiecznym dzieckiem kobiecie przeszkadzalo ze mam coreke zalosne to!!!!!!!!!!!!!

Owszem mozna dostac podowjne becikowe.1 tys. dostalam+ moje odlozone pieniadze , ktore odkladalam w czasie ciazy.POszly na wyprawke te 2500zł i na utrzymanie dziecka przez te 4 miesiace od porodu.Ale 2 beckowego nie dostane.Bo to sa swiadczenia rodzinne.A zeby te swiadczenia dostac musze miec albo dochod ojca malej albo wyrok o alimentach.Tych rzeczy niemam. Ja dopiero dzis mialam ta sprawe w sadzie i wiem na czym stoje.Juz mysle co mam zrobic.Dpiero teraz kiedy malutka sobie slodko spi.Dotarlo do mnie, ze "BOJE SIE CO ZNAMI BEDZIE"jak ja dam sobie rade.Wiem ze musze.Od 17 roku zycia jestem sama.Jakos skonczylam szkole.Poszlam do pracy.A za rok jak wszystko mi sie ulozy pojde na studia.Musze isc.Chce zapewnic mojemu dziecku godne zycie.I zrobie wszystko zeby mojej corce nic nie zabraklo. A ojciec dziecka,wiem ze bedzie kiedys tego zalowal ze tak postapil.Stracil szanse na to aby mogl byc przy malej, widziec jak rosnie, jak sie rozwija.On jest dla mnie wszystkim i niewiem co bym zrobila gdyby jej zabraklo.

Mysle o pracy w domu.Zebym mogla pracowal i zajmowal sie mala.Ale niemoge nic uczciwego znalesc.Ciagle tylko naciagaja na kase.

z kad jestes ponawiam pytanie kurde odp w koncu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

i teraz piszesz do rzeczy :) trzymam kciuki powodzenia :)

Ja jestem z pomorza zachodniego.

jaka ja bylam gfupiaaaaa-myslisz ,ze praca do domu sam ci przyjdzie. Oglos sie w internecie,w gazecie lokalnej,na slupach ogloszeniowych,ze podejmiesz sie przepisywania prac na komputerze.Jezeli szybko piszesz to masz mozliwosc na zarobienie sporej kasy.

w lumpku bedziesz ubierac corke tez tak robie powoooodzenia ja uciekam juz

2500zl na wyprawke i koszty suplementow,lekarzy,itd przez cala ciaze to bardzo male pieniadze wiec nie rozumiem czemu takie pretensje to autorki, ktora prosi o rade. Pewnie wiekszosc mam tutaj chodzila w ciazy do ginekologa prywatnie a to kosztuje.Leki, witaminy-kosztuja. Na jednym topiku kobiety pisza, ze za sam porod placa po 12-14 tys. zl, a juz nie wspomne o kosztach wyprawki, opieki w ciazy,lekarstw,witamin a tutaj marne 2500 zl kiedy sama wizyta u ginekologa to minimum 70-100zl a tych wizyt troche jest. Rozumiem,ze za to autorka prowadzila ciaze,kupila ubranka,wozek,wanienke,lozeczko,kosmetyki dla maluszka,pieluchy. Co to jest 2500zl na pokrycie tego wszystkiego?

Ja mieszkam w malym miesice.Gdzie niema nawet zlobka. Chcialam sie tylko wygadac.

a teraz wypierdalaj

no to poklapalas paszcza" - zmyj sie łaskawie dziecino bo cię pewnie matka na kolację wola -daj porozmawiać dorosłym

a co do kosztow opiekunki to jako studentka dobrych kilka lat temu dostawalam 5zl/h, po 8-9 godzin dziennie to nam wychodzi ladny tysiaczek miesiecznie, plus wyzywienie czyli obiad dla opiekunki-mowie o stawce sprzed kilku lat. Watpie zeby stawki sie zmniejszyly a wrecz przeciwnie. Przedszkole czy zlobek zdecydowanie taniej wychodzi

sluchaj,ja nie za bardzo rozumiem czemu w tym sadzie nie mozesz wygrac.

to rzeczywiście trudna sytuacja - i choć zgadzam sie ,zeby nie rozkładać nóg przed byle kim - a jak już sie to robi to trzeba trochę jednak myśleć > Nie zmienia to jednak faktu ,ze dziecko na świecie już jest , tatusia nie ma , forsy od tatusia tym bardziej - ale jak większośc moich przedmówców zgadzam sie ,ze na alimentach śwait sie nie kończy i tak naprawdę jest mnóstwo organizacji- rządowych i pozarządowych ,które moge Ci pomóc - tylko daj im szansę i sie tam zgloś > Od siedzenia w domu i użalania sie nad soba jeszcze nic nikomu nie przybyło - no . może zmarszczek :)

obciagam z polykiem

Bo ojca malej nie bylo na sprawie.Prezenotwala go jego matka.Nie zgodzialam sie na kwote 200zł alimentow, to kwota, ktora proponuje ojciec.Zmienilam zeby mala miala moje nazwisko a jemu odebrac prawa rodziecielskie.I sedzina odroczyla rozprawe.Bo matka niewiedziala co ma pwoiedziec.czy on zgadza sie na to czy nie.

nie moge czytac niektorych wyopowiedzi, wielce wymadrzonych jak to powinno byc.. zjechac kogos i tyle... Za grosz pomocy, nic...wstyd kochana, niestety sama kasy teraz nie mam ale podam ci pare linkow, poczytaj, skontaktuj sie tez z domem samotnej matki http://forum.gazeta.pl/forum/w,571,75112439,0,Jaka_pomoc_dla_samotnej_matki_bez_pracy_.html http://polki.pl/finanse_praca_artykul,10003590.html sorrki ale nie moge teraz wyszukac wiecej, postaram sie byc pozniej, trzymaj sie jestes silna

jake sa tutaj bezszczelne babsztyle!! masakra!!! wy nie rozumiecie ze w malych miastach nie ma zlobkow!!! nie kazdy mieszka w Warszawie!!!! poza tym smieszy mnie ze ktos zaopiekuje sie dziekcim za 300 zl!!! opiekunce trezba dac przynajmniej 1000 tys zl! po 3 co wy takie madre myslicie ze tak latwo jest znalesc prace w domu w malym miasteczku!!! stuknijcie sie w leb albo przeproadzcie sie do mniejszego miasta! bardzo mi Ciebie szkoda autorko, niestey fececi to swonie, jak pojawia sie dzieko to ich nie ma , ja tez niedawno roztsalam sie zojcem dziecka ale ja mam na szczsecie rodzicow, samej bylo by mi bardzo ciezko dlatego bardzo mi Ciebie zal ze trafilaas na takiego gnoja!i nie przejmuj sie uwagami jadowitych zmij z tego forum, one zawsze sa najpiekniejsze , najbogatsze i najmadrzejsze!

i smiesza mnie wypoiwedzi ze rozkladala nogo przed byle mkim!!! a skad wiesz ile sie znali??? ciesz sie ze ty nie trafilas na gnoja! ja znalam faceta 6 lat i co? i jak pojawilo sie dziecko zmienil sie o 100 stopni

dziekuje Tobie joldasa za zrozumieniedla tej dziewczyny.. Niektorym sie tutaj wydaje ze wszystkie rozumy pozjadaly, wsty i wstyd mi za Was.. Zero pomocy i wspolczucia dla blizniego Kochana ja nie mam niestety jak ci pomoc, cienko z kasa teraz u mnie, sama mam male dziecko. prosze pisz jak Ci sie wszystko uklada, wspolnie cos wymyslimy i pomozemy. moze jest ktos chetny? moze ma ktos ubranka, ale prosze bez obrazania i oferowania bardzo zniszczonych rzeczy, czy brudych. jak bym miala troszke kasy to bym cio cos wyslala i jak mi sie sytuacja popraiw wysle. daj mi jakis kontkat, chyba podalas maila powyzej to zapisze sobie

"1000 tys zl" gdzie ty masz opiekunke co pracuje za tysiac tysiecy złotych?? toz nawet zanetka zryta jest tansza

MAla ma juz 4, 5 miesiaca a ojciec jej nie widzial i niezobaczy przez dlugi czas, bo wraca do polski dopiero w grudniu.Nawet na dziecko nie placi, twierdzi ze kasy niema.ja wiem ze on klamie.Jego matka twierdzi ze to nic zlego ze on niewidzial corki, ze na nie nieplaci.Ona do mnie ze ty to kase masz bo jestes na macierzynskim.Bylam ale dzis mi sie konczy i zostajemy z dzieckiem bez srodkow do zycia.Jego matka boi sie ze bedzie musiala placic alimenty na wnuczke- moja corke. on w zeszlych roku mial ciezki wypadek, uraz kregoslupa.Od tego czasu nie moze ciezk pracowaco.Ale on pracuje za granica i wykonuje taka sama prace jak przed wypadkiem.A do sadu przyniosla jego matka zaswiadczenie od lekarza ze nie moze ciezko pracowac,Niemoze ale i tak pracuje.