Alkoholizm warszawa gdzie szukać pomocy

Ja jestem alkoholikiem i raz w tygodniu chodzę na AA. Nie piję od 2,5 roku. Nie wiem czy AA będzie dobre dla ciebie ale to nic nie kosztuje spróbować. Idź, posłuchaj, pogadaj z ludźmi. Gwarancji żadnej nie ma ale szansa jest. To że przyznałeś się sam przed sobą że jesteś alkoholikiem to podstawa. Bez tego nie można iść dalej. Powodzenia!

Chciałbym was przestrzec przed tym co tu wypisujecie na kafeterii. W Polsce istnieje system do podglądania i namierzania obywateli - system ten obsługiwany jest przez zwykłych ludzi; a nie żadne służby specjalne. Dostęp do tego systemu mają zwykli szarzy ludzie....tzn. wasz sąsiad, znajomy etc może was namierzyć i podglądać. Do tego systemu mają dostęp zwykli ludzie i jak zakładacie tu temat na kafeterii czy na innym forum to mogą was namierzyć tym systemem i podglądać. Cały ekran waszego laptopa/tabletu to kamera. W obudowach(bocznych) waszych laptopów są kamery które nagrywają to co robicie nawet jak laptop jest wyłączony - dźwięk i obraz. To samo z telewizorami wyposażonymi w dekodery TV-naziemnej - te telewizory mają kamerki z mikrofonem przez, które można was podglądać... Cyfrowe radio DAB+ to kolejny podsłuch w waszym domu.... Routery WIFI też mają ukryte kamery z mikrofonem do których można się łatwo podłączyć... System do podglądania sprzężony jest ze wszystkimi dostawcami internetu w Polsce i można was łatwo namierzyć. Można też namierzyć was przez komórkę i oglądać z bliska dzięki satelicie gdy niebo jest bezchmurne.... Uważajcie na siebie bo wasze komputery nagrywają to co robicie i działa to na poziomie sprzętowym(niezależnie od systemu operacyjnego). Odczytują nawet wasze myśli w głowie przez fale WIFI... System ten umożliwia namierzenie was nawet z drugiego końca Polski(wioski i miasta). Widać waszą twarz, pomieszczenie oraz to co robicie aktualnie na kompie – wszystko jest też nagrywane.... System ten działa w Polsce od wielu lat...

Najważniejsze - nie czekać. Michał wam pomoże. Prawda jest taka, że alkoholikiem trzeba umieć rozmowiać, trzeba wiedzieć jak formułować kolejne zdania, bo jednak bardzo łatwo wszystko zniszczyć. Przekonanie takiego człowieka nie jest proste - właściwie do tego podejdziecie to być może wyciągniecie go z tego, a raczej terapia go wyciągnie.

Świetny psychoterapeuta (i specjalista uzależnień równocześnie) przyjmuje w Psychologgia - Maciej Żurek. Możesz sobie wygooglowac i poczytać opinie.

Wiem, że temat jest dość stary, lecz postanowiłem odpowiedzieć, bo z tego co widzę to jest bardzo popularny. Mam nadzieję że autor tematu poradził sobie z tak okrutną chorobą jaką jest alkoholizm. Prawda jest taka, że z tego uzależnienia jest bardzo ciężko wyjść. Na pewno na forum są osoby palące papierosy. Ile razy próbowaliście rzucić? Wyobraźcie sobie, że rzucenie picia jest 100x cięższe. Ten nałóg tak pochłania, że nie jesteś w stanie logicznie myśleć. Alkohol rujnuje człowieka psychicznie i fizycznie. Wstajesz – pijesz. Nawet gdy zaraz idziesz do pracy, masz gdzieś konsekwencje. Ważne, by poczuć lekki szum w głowie. W pracy myślisz jak się napić. Masz w kurtce/plecaku małpkę wódki i co jakiś czas bierzesz łyka i zagryzasz gumami. Po pracy lecisz do sklepu i kupujesz alkoholu w opór. Zakupy wyglądają tak – kilka piw, wódka, bułka albo chlebek, żeby nie być za bardzo głodnym. Pijesz aż zaśniesz… budzisz się i historia się powtarza. Z każdym dniem pijesz jednak więcej i zatracasz się coraz bardziej. W końcu kończysz bez pracy, pieniędzy, mieszkania… śpisz na dworze i prosisz o pieniądze na alkohol. To przykre, ale tak to wygląda. Alkoholik musi zrozumieć, że nałóg go niszczy i musi szczerze chcieć rzucić picie. Ważne jest wsparcie bliskich. NIGDY nie przekreślajcie alkoholika! On sam sobie nie pomoże… Co zrobić w takiej sytuacji, w jakiej był autor tematu? Pierwsze co – detoks. Nagłe odstawienie alkoholu może skutkować złą reakcją organizmu, tj. zapaścią. Trzeba oczyścić organizm z toksyn. Co dalej? Wszywka. To bardzo zniechęca do picia (więcej możecie poczytać tutaj - http://www.pogotowie-alkoholowe.pl/ ). Kolejnym krokiem jest psycholog oraz terapie grupowe anonimowych alkoholików. Pamiętajcie o najważniejszym – macie jedno życie, nie straćcie go na picie alkoholu. Jest tyle innych ciekawych rzeczy do robienia. Ja wiem doskonale, że to bardzo ciężkie zdanie, ale wierzę w Was przyjaciele.

Witam. Czy ktoś może mi pomóc. Poszukuję namiarów na terapeutę Michała Bartkiewicza. Po opiniach w necie słyszałam że bardzo pomaga w walce z alkoholizmem. Numer telefonu jaki udało mi się znaleźć na stronach ( 500 834 402) chyba jest nie aktualny, bo nie można się połączyć. Może ktoś zna aktualny telefon lub adres gdzie przyjmuje w Warszawie ten Pan. Błagam o pomoc.

Nie słyszałam o człowieku, ale uważaj na opinie w necie. Większość z nich to autoreklama. Nie ma sensu wierzyć we wszystko co przeczytasz. Raczej korzystaj z tych opinii, które znajdziesz na forum, na którym ludzie odpisują i często się pojawiają. Jeżeli nie znajdziesz tego pana Michała, zadzwoń tu 512-021-100 Kolektyw Psychologgia. Ja osobiście mogę poręczyć za skuteczność terapii. Sama pół roku temu rzuciłam picie dzięki ich pomocy. Jak chcesz więcej informacji pisz na olenka85w@wp.pl

Ja też szukam telefonu do tego pana Michała, bo ten podany wyżej jest nieaktualny

Niedawno trafiłam na taki artykuł https://klinika-akme.pl/kluczowe-informacje-o-detoksie-narkotykowym/ To powazny problem i nie można go tak bagatelizować, a na pewno nie pozostawia się takiej osoby samej sobie. Warto spróbować wszystkiego.

Najważniejszy krok już zrobiłeś - uświadomiłes sobie, że potrzebujesz pomocy. Znalazłam takie linki http://www.aa.org.pl/regiony/index013.htm

https://alkoholizm.waw.pl też Ursynów. Trzymam kciuki!