Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cafeteryjka

Jak wasze dzieci korzystają z toalety publicznej?

Polecane posty

Gość Cafeteryjka

Moja mama zawsze mi powtarzała żebym nie siadała na ubikacji publicznej. Tak mi to wbiła do głowy że do dziś nawet jak jestem u znajomych to tego nie robię. Może przesadzam ale tak mam. Ostatnio byłam nad morzem z dzieckiem i tez ani razu nie usiadł. Ma dwa lata więc po prostu go trzymałam. Z sikaniem nie ma problemu bo jest chłopcem, więc na stojąco. Zaciekawiła mnie jedna rzecz. Kiedy poszliśmy do smażalni zjeść rybkę, oczywiście mój synek musiał skorzystać z ubikacji. Czekając na swoją kolejkę widziałam jak matka posadziła córkę na tej ubikacji i 10 min robiła wiadomo co. W takiej smażalni przewijają się setki ludzi codziennie i chyba takie korzystanie nie jest bezpieczne? Dodam ze nie był to jeden przypadek, który widziałam. Zastanawiam się jak wy radzicie sobie z tym? Szczególnie ze starszymi dziećmi. Czy w ogóle ma to dla was znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są podkładki jednorazowe
kładzisz na deske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się, ja też swoją trzyletnią córkę trzymam w powietrzu, ale u bliskich znajomych to już nie. Pomyśl jak malec pojdzie do przedszkola, trzeba trochę wyluzować, bo na siadanie na przedszkolnych kibelkach nie będziesz mieć wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no trzeba umiec rozroznic
toalety publiczne od znajomych na przyklad ;) publicznej to wiadomo, ze pozycja na Malysza :D Zawsze tak bylo i bedzie ;) Znaczy jak mala bylam to nie korzystalam wcale, mialam wyjatkowo mocne zawory. Teraz raczej bedac w pracy musze... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×