Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

biszkopcik88

Skąpy chłopak

Polecane posty

Nigdy nie byłam materialistką, ale ta sprawa wywoluje u mnie poczucie leku o przyszla zgodnosc malzenska. Moj chlopak pochodzi z bardzo zamoznej rodziny dzieki czemu moze sobie na wszystko pozwolic. Oboje jestesmy dziennymi studentami mieszkajacymi w akademikach. Ja wydaje mi sie ze takze nie mam w tej kwestii najgorzej, lecz zapewne inaczej niz moj chlopak. Jednak on pomimo tego ze zawsze MA pieniadze i nigdy mu nie brakuje, nigdy nic mi nie postawil. Niby placi lecz ja zawsze pozniej mu oddaje a on zawsze wezmie. Myslalam ze to kwestia studencka, zreszta pieniedze ma od rodzicow a nie swoje, wiec nie myslalam nad tym przed caly rok, lecz teraz gdy calkiem niezle zarabia! i ma od rodzicow troche mnie to zastanawia. Ostatnio sie poklocilismy. Z racji jego przyzwyczajen strasznie chcial pojechac na dalekie wakacje, na ktore zwyczajnie mnie nie stac (a ktorego studenta stac?! ;)) Ale raz na 3 tygodnie wyskoczyc na weekend mozemy. On zrobil mi awanture, bo przeciez moglam isc do pracy do jego rodzinnej firmy i niewdziecznie pracowac fizycznie ;/ wtedy przeciez moglibysmy jechac. Ja odmowilam, z racji jakies mojego szacunku. Teraz on ma mnostwo pieniedzy i sam chwali sie ze nie wie na co je przeznaczyc, a nie moze pomyslec o tym aby mi dolozyc do wyjazdu?! Zaproponowal ze mi pozyczy, ale odmowilam. Jedzie z kolegami daleko i drogo. Pal licho wakacje, pojedziemy gdzies blizej i krocej, ale nie potrafi mi kina czy piwo zafudowac?! Powiedziec poprostu: nie wezme od Ciebie, dzis stawiam :) Przez caly Nasz zwiazek tak nie bylo. A najgorsze jest to ze wiem ze on MA, kupujac najdrozesz drinki w knajpie dla siebie. Kurcze, zastanawia mnie to skoro w przyszlosci mamy razem zyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinnnng sinnng
Mógłby na początku Cie testowac czy nie lecisz na kasę, ale teraz po pól roku jak jesteście razem to mom zdaniem jest na prawdę jakiś dziwny. Egoista z niego i tyle. Nie mówie, że ma Ci stawiac wakacje, bog wie co, ale widac ewidentnie ze on się obnosi ze swoją kasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgzdgzdfgfgdfgaddg
Daj mu duy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinnng sinnnng
Właśne to jest taki temat, że średnio wypada. bo co mu powiesz? nie stawiasz mi? to weźmie cie za marerialistke. a z drugiej strony co możesz mu powiedzec skoro on nie widzi w swoim zachowaniu niczego złego... nie wiem, może zobacz jak będzie dalej. Jak juz tego nie będziesz wytrzymywała to odejdziesz i tyle. mi by było trochę dziwnie, ze on gdzieśtam jedzie bo ma kase z kolegami. oki nie mam nic przeciwko wyjazdom z kolegą, bo ja tez lubie wyjechac sama z kumpelą, ale on tam jedzie bo go na to stac, bo ma na to kase...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteście razem pół
roku, a ty się martwisz co będzi epo ślubie? Nie rozśmieszaj mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutno mi jest, rozmawiamy o wszystkim co nas meczy i w ogole swietnie sie dogadujemy, tylko to :( myslalam ze poczekam do tego czasu az sam bedzie zarabial, a tu sie nic nie zmienielo, tylko wymysle sobie nowe zabawki i drogie hobby :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko na razie sie
dogadujecie,pozniej zaczna sie schody.Poki co kazdy dysponuje swoimi pieniedzmi i wydaje na co ma ochote,przyszlosc nie wydaje sie rozowa.Zastanow sie 100 X bo nie ma nic gorszego jak chlopak sknera a pozniej nie daj Panie maz.!Chyba nie do konca tak bardzo mu zalezy na waszym zwiazku jak planuje daleki wyjazdy z kumplami a na wasz wspolny wyjazd nie ma checi dorzucic kilku groszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkka
powiedz mu ze miłoby Ci było gdyby od czasu do czasu pryniósł Ci chociazby róze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie zapomne jak w dzien kobiet gdy jego ojciec dal mamie bukiet roz a on mi jedna roze-razem byli w kawiaciarni... A zycie z nim nie jest tanie. Taki ktos nie lubi siedziec w domu i sadze ze powinien miec dziewczyne tej samej klasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ze powinien miec dziewczyne tej samej klasy..." nie wkoorwiaj mnie To, że masz mniej pieniądzy, nie znaczy, że jesteś pod-człowiekiem. Ludzi z klasą nie poznaje sie po stanie konta. Nie brakuje "buroków" z pękatym portfelem- wierz mi. A co do tej całej sytuacji- no cóż...gdybym ja sie w końcu zakochał, to nieba bym jej przychylił... A inwestycja w uczucia jest dużo bardziej kosztowna i ryzykowna niż kasa. Ale i stopa rentowności jest też inna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo że nie sikam kasą to nigdy nie skąpiłem na dziewczynę wręcz przeciwnie, zarabia więcej ode mnie a mimo to zafundowałem Jej wakacje na kimś do kogo coś się czuje się nie oszczędza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawialam sie nad tym czy pare razy ja mu czegos nie zafunduje i nie wemze od niego bo to mile :) i powiem mu ze chcialam aby jemu bylo milo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zależy mu na Tobie więc stwierdził że nie będzie w Ciebie inwestował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anestor
I dobrze twój chłopak robi, wyczuł cię, że jesteś materialistką. Poszukałaś sobie pewnie specjalnie takiego z nadzianymi starymi, a tacy to najwięksi skąpcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beaver feaver
Bogaci zawsze uważają, że pieniądze nie są ważne, a biedni, że należy się dzielić. Znajdź sobie sponsora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość półrocvznica
tez bym nic nie dała bo by to nawet nie przyszło do głowy zeby odchodzic takie "cos" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie, idź do pracy i zarób na siebie a nie narzekaj. Z jakiej racji miałby ci ktoś wakacje fundować?? on pracuje i sobie wydaje na zabawki i drogie hobby. Ja też pracuje i rozpieprzam kasę bo moja. Nic ci do jego pieniędzy , on ma prawo robić z nimi co chce. Poza tym powiedział że Ci może pożyczyć, tak? no to w porządku, zarobisz - oddasz. A jak nie to poszukaj sponsora i od razu mniej problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×