Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poranny ptaszek

Poranna masturbacja

Polecane posty

Gość poranny ptaszek

Własnie to robię, czy ktos jeszcze, moze juz ktos jest po lub jeszcze przed?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziooo
Poranne Bicie Konia Daje Zręczność małpy i Siłę słonia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak też mozna, ale to nie ja... Dziś rano wróciłam do domu o 6 rano, tak wczesna godzina powstała w wyniku nocnych rozmów niekontrolowanych z moimi przyjaciółmi w domu kolegi który jest też moim sąsiadem....skomplikowane ale zawsze przyjemne paliliśmy trawę piliśmy wina i piwo oraz gadaliśmy i gadaliśmy i gadaliśmy :) Po powrocie do domu usiadłam do komputera i zrobiłam to co trzeba jeszcze przygotować do pracy i postanowiłam umilić sobie kąpiel poranną masturbacja, czasem trzeba ;) Jak wszyscy z domu już się ulotnili wzięłam moje tajemne pudełko i wyjęłam z niego szczypce o których już kiedyś pisałam i zaczęłam tortury moich piersi, ściskając sobie mocno okolice sutków a potem same już obrzmiałe i lekko obolałe sutki. Nie wiem jak to się dzieje ze zawsze jak to robię zawsze robię się tak niesamowicie mokra że sama się zaskakuję w tym względzie...potem wchodzę pod prysznic puszczając strumień wody tak aby się duże i pod dużym ciśnieniem krople obijały o moje lekko torturowane sutki...ty suko, nie ładnie nie ładnie byłaś niegrzeczna musisz mieć karę...wtedy brakuje mi pana który włożyłby mi dłoń w cipę i doprowadził do soczystego orgazmu ale brak pana postrzegam jako karę i on którego jeszcze nie ma już mnie karze...piękne...jestem coraz bardziej mokra i to tak szybko się nie skończy bo dotkam się niemiłosiernie, sutki zaczynają bolec coraz bardziej i bardziej ale nie zdejmę ich dopóki nie dojdę...a moment ten przedłużam ile mogę nie mogę być mi parzcież miło...potrafię dojść w pięć sekund ale to byłoby za proste...wzięłam ze sobą mój wibrator...wsadzam go sobie i mocno napieram na ścianki pochwy, trochę boli ale wkładam do końca i mocno kucam żeby dobić...palec w pupę potem dwa....palce na łechtaczce i ból ze strony sutków...bujam piersiami żeby go czuć mocniej i mocniej i mocniej i dochodzę...jest mi cudownie... fala ciepła rozlewa się po mnie i czuję jak moja pochwa zaciska się okrutnie na wibratorze a pupa jest luźniejsza i gotowa na następne zabawy...ale to już nie teraz trzeba iść do pracy... niegrzeczna dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×