CHCE sie zapasc pod ziemie!!!!! moj wspollokator mnie przylapal

matko nooo :(:( chce stad wyjsc ale jakos nie moge :(

a zreszta..ide :D do kuchni :D

? rozmawialiście?

polazlam do tej kuchni, nalewam sobie sok a tu nagle "Czesc", myslalam ze zejde na zawal i sie nie odwroce, ale niestty nie zeszlam i sie odwrocilam :( a on sie tak dziwnie usmiechnal..jezu i tak mnie zmierzyl wzrokiem ze chyba az sie zaczerwienilam :(:(:( powiedzialam o tym cholernym dzwoneczku na szyje :D o on mi na to : "wybacz, ale nie moge Ci obiecac ze bede go nosil" i znowu mnie zmierzyl wzrokiem tak bezczelnie :(:(:( nosz kurwa po @#*&@#$% tam szlam :(

pewnie mysli, ze drzwi zostawilas otwarte specjalnie... Spoko, przejdzie mu, jak zachowasz klase. A wiele wskazuje na to, ze ja masz.

o boze jesli mysli ze zrobilam to specjalnie to...chce sie zapasc pod ziemie, bardzo gleboko

nie lam sie, jesli tak mysli, to juz jego problem, nie Twoj. Spoko, przezyjesz. W razie niedomowien pomoze tylko szczera rozmowa, z humorem, ale na nia to jeszcze pewnie za wczesnie. Dobrze, ze nie wpakowal Ci sie do pokoju od rana ;-)

ale swoja droga- fajnie zareagowal na Twoja sugestie o dzwonku.... Moze jego wzrok nie byl bezczelny... Moze sobie dopisujesz cos, z powodu zawstydzenia?... A tak z innej beczki- podoba Ci sie jako facet?

ze zostawiłaś otwarte dzrzwi specjalnie. to byłaby starsznie marna prowokacja, a ty widać, że jesteś raczej spokojną dziewczyną i nie w głowie ci takie numery. dobrze, że wreszcie się spotkaliście w tej kuchni. magiczna granica zniknęła. teraz jest spoko. a co do tego, że dziwie się patrzy.....pobudziłas jego wyobraźnię, facetów kręcą takie rzeczy :)

No to pierwsze koty za płoty. A mierzeniem wzrokiem sie nie przejmuj, kiedyś mu przejdzie.

i jakby moja współlokatorka to robiła (a też mieszkam ze współlokatorką w mieszkaniu) to za jej aprobatą raczej bym się przyłączył ;) Nie martw się twój współlokator napewno nie pomyslał nic złego o tobie, a wrecz przeciwnie. Myslisz jak kobieta, ale dla faceta to naprawde super sprawa podpatrzyć jak kobieta to robi ;)

dziekue Wam wszystkim za mile slowo, juz mi troche lepiej ;)

jakie specjalnie. chyba wrócił wcześniej i sie tego nie spodziewałaś no nie? Ale co prawda to prawda, facetów to kręci, mój mąż nawet mnie specjalnie namawia na takie coś żeby sobie popatrzeć tylko.

Autorko myślę że nie masz się czym przejmować ,bo z Twoich opowiadań o współlokatorze to można wyczuć że masz do czynienia z inteligentnym gościem ,może jemu jest tak samo głupio z tobą się teraz kontaktować ,bo przecież jak wchodził do Twojego pokoju to powinien zapukać a napewno byś zdąrzyła przestać się masturbować,lub jak pisali moi przedmówcy może mieć inną kobietę i być jej wierny ,bo myślę że większość męższczyzn by Ci pomogła w pieszczotach,i może jemu też jest trudno gadać o tym co się stało,weż się przemóc ,nie czerwień się tylko pogadajcie jak normalni ludzie a zobaczysz że będzie dobrze czasami takie sytuacje zradzają przyjażń między ludzmi{choć wcale nie musicie uprawiać seksu},pozdrawiam i życzę powodzenia

phi, tak jakby on sobie nie męczył trąbki

w kwestii formalnej - co to jest męższczyzna?

w kwestii formalnej - co to jest męższczyzna? a ja tak napisalam?? jesli tak - literowka ;)

nie nie, ten pomarańczowy pan z dołu poprzedniej strony a tak w temacie - weź to olej, po prostu zachowuj się normalnie (znaczy o tyle ile się da) - zauważył, trudno, przecież nie będziesz go unikać do końca życia.

A podoba ci się on, bo coś na początku pisałaś że fajny gość, nie czytałam wszystkiego. Bo jeśli tak to sie nie martw co sobie myśli, na pewno nic złego nie myśli o tobie (no chyba że to zagorzały katolik i uważa masturbację za beeee :P). Wiesz może pomyśleć jak już wcześniej pisałam, że dobrze ze tak się zabawiasz a nie na dyskotece (wiesz dużo się słyszy dużo się widzi), może pomyśleć że nie jesteś oziębła albo ze nie jesteś jedną z tych niuń co chcą seksu tylko po to żeby sobie dziecko spłodzić. Nie wiem co jeszcze panowie mogliby się wypowiedzieć. Co do tego przejechania wzrokiem to faceci sa wzrokowcami, jak zobaczą laskę w mini to tez ją przejadą wzrokiem, a co dopiero jak zobaczą wszystkie walory. On się patrzy wnikliwiej a ty wnikliwiej to odbierasz przez zawstydzenie. A jak ci napisałam wcześniej żebyś spojrzała mu w oczy, pomyśl w ten sposób, może on też bał się ci spojrzeć w oczy i wzrokiem uciekał gdzie indziej. A co do dziwnego uśmiechania się, ja jak przeżyłam moją wstydliwą sytuację to sama jak go spotkałam to mi się śmiać chciało. Więc nie bierz jego zachowań tak do siebie.

ja bym padła na zawał. masakryczna sytuacja! kurcze hahahaha..naprawdę szczerze współczują. w kazdym razie gość chyba pozytywnie się nastawił skoro się uśmiecha, nie gada o wydarzeniu. dasz radę dziełocha :d odwagi! ale ja bym zwiała na pole, gdzies chocby na 3 godziny. umów sie z koleżanką, ewentualnie idz do parku. zrelaksujesz się.to siedzenie w pokoju wykończy cie.

Jak się znów spotkacie gdzieś w mieszkaniu, to popatrz mu prosto w oczy, podejdź dość blisko niego i powiedz mu "To wszystko przez Ciebie!", a jak on zrobi zdziwioną minę, to powiedz "Bo jesteś taki przystojny i tak mnie kręcisz, że sobie o Tobie fantazjuję, a wczoraj to mnie już całkiem poniosło" i pocałuj go namiętnie. A potem... następnego dnia napisz nam jak było. :)

Powiedz mi moja droga ale tak szczerze czy ten Twoj wspołlokator podoba Ci sie troche? czy byłabys w stanie byc dla niego bardziej miła, zmysłowa i sexowna? Masz na niego ochote? Rozumiem, ż emieszkacie dopiero od miesiaca raze jednak nawet po takim niewielkim okresie mozna juz okreslic czy dany facet mogłby zostac potencjalnym kandydatem

i jak sytuacja?

ale staraj sie byc obiektywna czy Ty jestes ladna akrakcyjna kobieta?

jak tam :)?

wreszcie gdzieś wyszła :)

Może wyszła, a może nie może teraz pisać na Kafe... :P

I jak tam autorko? Jak sie sprawy mają?

To musiał być długi i namiętny seks. Pewnie sobie odrabiali ten miesiąc wspólnej abstynencji... :)

Boze dwa dni z nim nad woda Boze jak było cudnie Boże jak on całuje Boze jak mnie piescił Boze chyba postradałam rozum Boze chyba mu sie oddam Boze a jak sie w nim zakocham?