Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Iza_Psycholożka

Nie dajmy się robić w balona przez koncerny farmaceutyczne

Polecane posty

Wiemy wszystkie jak ważna jest zbilansowana dieta dla dziecka. Szczególną rolę pełnią w niej minerały. Oczywistością są role jakie pełni np. wapń w kształtowaniu szkieletu, czy żelazo w produkcji cząsteczek hemoglobiny. Jednak ilość takich związków w typowych pokarmach jest śladowa. Bardzo często czytając skład widzimy że są to miligramy, a często nawet mikrogramy. Nie dziwi więc powolny rozwój dzieci. Rozszerza się ostatnio ruch zapoczątkowany w Stanach przez dr Hauptmann, w którym w diecie dzieci radykalnie zwiększono dawki minerałów. Dzieci rozwijały się i rosły szybciej, miały mocniejsze szkielety, krew była w stanie przenosić większe ilości tlenu. Jednak takie zwiększone dawki kosztują. Typowe preparaty zawierają ich śladowe ilości. A przecież czyste pierwiastki są tanie ! Kilogram żelaza to koszt kilku złotych. 25 kg wapna 11,99 (OBI). Magnes - też kilka złotych. Cynk niewiele droższy. Czy są chętne mamy aby preparaty tego typu można było taniej w grupie sporządzać samodzielnie ? Wiadomo takich ilości dziecko nie zje na raz, a trzymać je dłużej to raczej bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem malkntentką ale
to proponuję jeszcze Rad - zaoszczędzimy na lampce nocnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny. Robicie sobie żarty z poważnych propozycji. Wymienione koncerny były przykładowe. To samo dzieje się z koncernami żywnościowymi. Ile taki koncern kosztuje np. dodawanie żelaza do płatków śniadaniowych ? No ile ? Grosze. Tam jest kilka miligramów. Przeliczcie sobie to 5 zł/kg żelaza, a w płatkach więcej niż za złoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulilulila
tak w Stanach lubią experymentować na ludziach, a po kilku - kilkunastu latach okaże się jak negatywny wpływ miało pakowanie w tych ludzi dodatkowych minerałów. dzieciakom potrzebny jest ruch, słońce i zdrowa żywność czyli posiłki przygotowane w domu i nie trzeba żadnych dodatkowych suplementów dla prawidłowego rozwoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestetey_
koncerny farmaceutyczne rzadza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ale nasza koleżanka chce to wszystko kupywać w OBI wiec gratuluje prowokacji bo kilka sie dało nabrać;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulilulila
płatki śniadaniowe nie mają nic wspólnego ze zdrową żywnością, powinny leżeć na półkach w sklepie razem ze słodyczami -zero jakichkolwiek wartości!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDDDORIS
tu nie chodzi o kase ale zdrowie dzieci!!!!!!!!! ZERO SUPLEMENTACJI!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnix
kobieto, marna prowokacja ha ha tak na marginesie wiesz dlaczego w suplementach sa dawki w mikro albo miligramach? bo zapotrzebowanie dzienne organizmu jest w mikro lub miligramach. Wez sobie zetrzyj pilnikiem kulke zelaza i sobie jedz przed posilkiem-zycze powodzenia ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to nie jest tak. Wiadomo, że wszyscy tęsknimy do natury i sielankowego życia, ale dzisiejszy świat jest już inny. Poruszałam już tutaj w kilku wątkach problem szybszego rozwoju dzieci i nie tylko. Ale taki szybszy rozwój musie mieć zapewniony dostęp do naturalnych pierwiastków z których się składamy. Nikt nie zaprzeczy chyba, że proste pierwiastki z których się składamy jak węgiel, tlen, wodór itd są "szkodliwe". One są częścią nas. Dlatego też jeśli chcemy aby nasze dzieci rosły szybciej, rozwijały się lepiej, szybciej osiągały różne umiejętności musimy je naszym pociechom po prostu dostarczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnix
Jak bedziesz dostarczala zbilansowanych posilkow to dostarczysz dziecku wszystkie potrzebne mineraly i witaminy bez suplementacji. suplementacje stosuje sie u osob, ktore choruja/ maja nedobory pewnych mineralow lub witamin, u zdrowych i dobrze odzywiajacych sie jest niepotrzebna. a poza tym poczytalas sobie o skutkach ubocznych przedawkowania mineralow? takowe istnieja i sa dosc powazne. pakuj w dzieciaka zelazo albo wapn w konskich dawkach i zafunduj mu zrujnowane zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana ależ teraz dzieci
rozwijają się i rosna za szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik062007
problemem w dzisiejszych czasach nie jest brak np wapnia, ale jego nadmiar. wszedzie go mnostwo wala - do mleka, serka jogortow i nie wiem czego jeszcze, a pozniej dziecko choruje. mojemu dziecku lekarka przedawkowala wit D3, a teraz ja musze sie martwic, czy nerki jej nie wysiada, a za nerkami wszystko inne. a Ty chcesz walic dziecku jakies suplementy????? kobieto opanuj sie, bo Twoje dziecko ciezko za to zaplaci!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dewiacja
Polecam ksiażke Robina Cook'a "Dewiacja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×