Tkliwy żołądź...

Witam! Mam 22 lata i wydaje mi się, że mam problem ;) A więc od razu przejdę do rzeczy: mam strasznie tkliwego żołędzia. Kiedy ściągnę napletek i dotykam żołędzia odczuwam ból. Niezależnie czy jest suchy czy nawilżony, ani czy penis jest w zwodzie czy w "zwisie" (prawie) zawsze boli. Wyjątkiem od tej reguły jest tylko penetracja. Oczywiście można uznać, że skoro mogę uprawiać sex to wszystko jest ok... ale jest małe ale... żołądź boli gdy kobieta dotyka go ręką, gdy robi mi dobrze ustami... a nawet gdy po prostu ociera się o mnie przez ubranie i napletek się zsunie... Długi czas ignorowałem ten problem, ale w końcu doszedłem do wniosku, że tracę przez niego zbyt wiele przyjemności. No i wkładanie na dyskotece ręki w majtki, żeby naciągnąć napletek jest ostro dziwne ;) Tak więc mam pytanie czy to "normalne" (!)? Czy da się to jakoś zmienić? No i w końcu jak to zrobić? Gdyby jakimś cudem znalazł się tu ktoś kto ma pojęcie o temacie, dodam, że kiedyś w ogóle nie mogłem ściągnąć napletka... ale robótki ręczne w wannie załatwiły sprawę ;) W sumie podczas silnego wzwodu dalej jest ciasnawy, ale w wannie można go "rozciągnąć", więc to akurat chyba tylko kwestia treningu :)

Piszesz ze kiedys nie mogles sciagnac napletka, wiec zoladz jest wrazliwy, bo nie byl odsloniety wczesniej, obawiam sie ze musisz sie przyzwyczaic i z czasem przestanie bolec. Ale piszesz ze miales stulejke, a po stulejce moze wystapic stan zapalny, tylko on objawia sie tez ty, ze zoladz jest zaczerwieniony albo fioletowy :D na obrzezach , moze piec itd. a Ty nic o takich objawach nie piszesz:)

hmmm... W sumie jest trochę czerwono fioletowy... i w sumie szczególnie na obrzeżach. (a powinien mieć kolor skóry?) Jak jest w zwodzie jest jeszcze bardziej fioletowo-czerwony, ale to wydawało mi się normalne... dodam jeszcze, że "pod spodem" przy samej "nasadzie" ma takie malutkie "wypustki skórne" - takie kropeczki :/ Ale problemu ze stulejką pozbyłem się dobrych kilka lat temu... to chyba nie możliwe, żebym miał przez 7 lat stan zapalny, bo by mi odpadł... albo stracił bym sprawność seksualną ;) Czyli muszę czekać jakieś 20 lat aż będzie normalny :/ Nie no musi być jakiś sposób? Może jakaś maść? Cokolwiek.... ja chce normalnego lodzika ;(

up :P

na co liczysz? bo chyba nie na to, ze ktoś Ci tu pomoże lub doradzi

musisz go powoli stopniowo przyzwyczajac , nic mu nie bedzie i z czasem sie przyzwyczai

jak miałeś stuleję której na dodatek nie leczyłeś, bo można ją wyleczyć natychmiast.. nieważne, teraz grzybek musi się oswoić z otoczeniem bo jest nadwrażliwy, ale ja chciałbym być na twoim miejscu, ból bywa podniecający, czasem sam go szukam.

Idź po prostu do urologa. Wiem że to krępujące bo sam kiedyś byłem, ale tylko lekarz rozwieje wątpliwości i poradzi konkretnie.