Jak sobie przypomne jakie megagłupie tu zadawałam to az mi sie łezka w oku kręci

:) przed porodem o wszystko nawet jak sie robi mleko z puszki :D dzisiaj mała ma 9 msc i ma sie świetnie ale dziekuje ze dałyscie mi luz psychiczny kafe rulez

jakie ja wciąż zadaje (np. w czasie kiedy spóźnia mi się okres), to normalnie wspólczuję wszystkim, kto na nie odpowiada:D Na tamtą chwilę są szalenie ważne, ale kiedy emocje już opadają (bo wstrętna @ nadchodzi), to śmiać mi się chce, że w ogóle spod moich dłoni wyszły takie pytania:-O

ja klepałam o wszystko-jak ubrac/jak nie ubrac co dac jesc /co nie dac milon pytan na min i oczywiscie ze dostawałam zjebke ;) ze 'co ze mnie za mama bedzie' wiadomo.... ale dostawałam tez odp i one mnie podnosiły na duchu jak sie mała urodziła-o dziwo-pogoniłam obie babcie i dawałam rade sama(no z męzem) kafe jest bardzo wysmiewane na innych forach ja tam lubie:D