Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaczulindaa

siedze i rycze, bo chyba nigdy nie uloze sobie zycia

Polecane posty

Gość kaczulindaa

zyje tylko praca, ktora juz wymiotuje. Nie mam na nic sily i czasu, nie mam wlasnego zycia :( Teraz przeczytalam tu historie takiej dziewczyny, ktora przez 4lata wychowuje swojego synka Kacpra po tym, jak zdradzil ja jej facet, z ktorymjak sie potem okazalo ma tegosynka. I widze, ze ona sobie poradzila z wychowywaniem a ja nawet nie wyobrazam sobie miec dzieci.:( W dodatku jestem taka ywkonczona tym obozem pracy, gdzie mnie mobbinguja, ze zyc mi sie nie chce. Nawet nie zarabiam tam tyle, zeby moc jakos egzystowac a w hierarchii firmy jestem na samym koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalaaaane
Czesc A gdzie pracujesz>? czemu tak taka atmosfera panuje? Moze moglabys znalezc sobie inna, nowa prace? Ja tez teraz jestem na rozstaju drog, zrezygnowalam ze wszystkiego, z super pracy, mieszkania, dla kogos, dl akogo okazalo si eniwarto, kto jest zwyklym smieciem. Slub niedlugo:( Ja wrocilam do malej miesciny, zostawilam przyjaciol, nie mam tu nic:( I tez mam dosc.. a mialam tak poukladane zycie jak mozna byc taka glupia naiwna idiotka jak ja:( napisz cos o sobie, ile masz lat i czemu jest tak a nie inaczej?3maj sie cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srcccc
przykre ale takie wlasnie glupie jest czasem to zycie...mam podobnie tyle tylko ze narazie nie pracuje...mialam jechac ze swoich chlopakiem do pracy zagranice wiec nie przedluzylam sobie kontraktu...a tu sie okazalo ze on ma rodzine...ech tony lez wylanych...nie mam pracy teraz...facet mnie oszukiwal....nic sie nie chce ...a dobijajace jest kiedy slysze ciagle"nie zamartwiaj sie tylko szukaj nowego faceta"...jasne....gdzie a po drugie nie mam sil narazie....pozdrawiam cie cieplo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczulindaa
magdalaaaane, mmm757 -->🌻 skonczylam 30ke. No a jest tak, bo tak trafiam. Jestem drobna osoba, widza, ze nie dam po gebie, mobbinguja mnie. Powalcze jeszcze troche ale szukam pracy, tylko czy gdzie indziej bedzie lepiej? Juz zdarzylo mi sie zrezygnowac bez walki, ostatkiem sil dotrwalam wtedy do konca umowy i potem rok bylam bez pracy, w depresji :/ nie umialam sie okreslic na rozmowach, na ktore mnie zapraszano w takim bylam stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczulindaa
magdalaaaane, srcccc--> dziewczyny, no co Wy??Dla faceta zostawilyscie prace? Trzeba pilnowac pracy , przeciez praca to Wasza niezaleznosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulse
Nie martwcie sie dziewczyny. U mnie nie jest wcale lepiej. jestem po rozwodzie kilka lat. Miałam faceta który bez słowa odszedł(choc tego zwiazku wogóle nie powinno nigdy byc) Teraz nagle sie odezwał,a ja juz spotykam sie z innym który chce załozyc normalna rodzine,a ja sama niewim czego chce. Dodam ze nie pracuje i mi sie konczy niedługo zasiłek....ech szkoda słów na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalaaaane
Tak, ja zostawilam wszystko, poswiecilam..nie bylo warto, ale takie zycie. Dl amoich przyjaciol to byl szok, ja taka neizalezna, samodzielna, odwazna i mocno stapajaca po ziemi, zrobilam cos takiego.. To byla decyzja podjeta w ciagu 1 sekundy, i sama przed spoba tlumaczylam, ze sluszna, wszyscy stukali mi w glowe, a ja sie uparlam. No to mam za swoje. Kochana szukaj pracy i uciekaj stamtad jak Cie gnębią tak. pracuj.pl gumtree.pl gazeta.praca.pl job itp..dasz rade, poswiec troche czasu i wysy;aj CV, na rpzmowach badz pewna sebie, patrz prosto w oczy, znaj swoja wartosc! dasz rade! a w jakiej branzy pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczulindaa
dziekuje Wam za cieple slowa.Niestety jak pisalam uciekalam juz z takiej pracy ale ten problem sie powtarza, wie w koncu trzeba stawic mu czolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upooooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalaaaane
Przede wszystkim liczy sie pierwsze wrazenie, wiec jak juz znajdziesz ta nowa prace, od poczatku ustal reguly gry, pokaz im ze jestes osoba ktora nei mozna pomiatac, owszem wykonujesz polecone zadania, ale poniewierac tez Toba nie mozna, miejj swoje zdanie, nawet sprzeczne z innymi. To Ci zagwarantuje mocna pozycje w teamie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.a dobijajace jest kiedy slysze ciagle"nie zamartwiaj sie tylko szukaj nowego faceta"... dlaczego dobijajace ? normalny objaw wpólczujacych koleżaneczek , którym akurat w danej chwili sie układa i chca być dobrymi i wspólczujacymi psiapsiółami ..:P i każą sobie szukać .... bo to nie ciekawie tak prezentować sie w pojedynke w galeri foto na NK ... a tak na marginesie to niezłe z was naiwniary rzucające wszystko tylko po to by być z kimś kogo tak naprawdę niepoznałyście ... jestescie same sobie winne takiej sytuacji , i tylko i wyłacznie na własne życzenie zafundowałyscie sobie takie jazdy jakie macie w tej chwili ...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczulindaa
pulse-no to badz z tym ktory chce zalozyc rodzine.Skoro tamte sie nagle zwinal, odszedl bez slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczulindaa
pulse-no to badz z tym ktory chce zalozyc rodzine.Skoro tamte sie nagle zwinal, odszedl bez slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalaaaane
Hmm nie sadze by bycie z kims 9 lat mozna bylo nazwac "kompletnym niepoznaniem kogos" No ale w sumie masz racje, nie znalam go, albo sama sobie wmawialam ze sie zmeni, ze sie ulozy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm nie sadze by bycie z kims 9 lat mozna bylo nazwac "kompletnym niepoznaniem kogos"" widocznie albo dobrze grał...? albo ty nie dopuszczałaś do siebie pewnych myśli , które nie były ci na ręke ... a że trwało to kilka lat ... to już wyłacznie tylko twoja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalaaaane
wiem o tym doskonale... teraz juz za pozno, klamka zapadla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczulindaa
Regres - nie krytykuj, prosze Cie slowami "to juz Twoja wina" magdalaaane. To nie jest kwestia winy tylko innych czynnikow.nie w kategoriach winy magdalaane to trzeba opisywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczulindaa
no ale 9lat ti kupe czasu ...hmm..jak to sie stalo, ze sie nie zorientowalas, ze cos jest nie tak...hmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczulindaa
magdalaaaane ja cos czuje, ze to tu musze sobie wypracowac podstawy tej strategii do mocnej pozycji w teamie w nowym miejscu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalaaaane
Hmm czy sie nie zorientowalam, zorientowalam,owszem.. bylo roznie, raz lepiej raz gorzej, ale brnelam w tym dalej potem sie rozstalismy, ja poznalam kogos, on byl sam, ale za kazdym razem tesknilam za nim, stwierdzalam ze jednak on jest najodpowiedniejszy dla mnie, najlepszy, zostawilam tamtego , mimo ze dawal mi calego siebie, ochal mnie, byl czuly dobry opiekunczy.. wybralam sku...syna, na wlasne zyczenie, zimnego, olewajacego mnie.Tzn tonie jest tak ze on zawsze taki jest, byl jak si erozstalismy, to byly zly, czulosc, ideal chodzacy, a teraz..szkoda gadac nic tylko wyć! Koniecznie musisz wypracowac jakas strategie, damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczulindaa
ciagnie Cie do drania.Mam wiec pytanie: jaki byl Twoj ojciec? Moze podswiadomie szukasz kogos kto Cie traktuje w taki sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres - nie krytykuj, prosze Cie slowami "to juz Twoja wina" magdalaaane. To nie jest kwestia winy tylko innych czynnikow.nie w kategoriach winy magdalaane to trzeba opisywac. chyba jaja sobie robisz :D moze to wina wuja Józefa , że 9 lat magdalaane była nieszczesliwa a ciocia Teresa ( żona wuja Józefa) nie pozwalała jej odejśc i zmienić swoje życie... ależ niedobre wujostwo jej sie trafiło :P no bo jak by mogła to byc jej wina ? nie krytykuje , tylko informuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalaaaane
Moj ojciec? zniszczyl zycie mi i mojej matce.. wiec sama widzisz. A ja mam w sobie cos z masochizmu, majac szczescie, unieszczesliwilam sie sama, dazylam do tego by znow plakac.Sadze ze problem lezy gdzes glebiej, w moejj psychice A jak u Ciebie sprawy sercowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczulindaa
ja nie mam zycia oprocz pracy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srcccc
nie zrezygnowalam z pracy dla faceta...on dostal kontrakt w nl wiec mielismy jechac tam razem conajmniej na rok...ech mysle ze tu nie chodzi o naiwnosc tylko o to ze zostalysmy oszukane...ale nie zrozumi tego nikt kto nie byl w takiej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczulindaa
srcccc ale sobacz teraz bedziesz juz ostrozniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×