Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mario_bob

czy jest szansa odzyskac dziewczyne kiedy ona mowi ci ze traktuje cie jak brata!

Polecane posty

Gość mario_bob

Hej, mam taki problem, bylem kiedys z dziewczyna jak mialem 17 lat(pierwsza milosc)bylismy 3 lata z kawalkiem, potem poszlismy razem na studia i tam sie to popsulo, w zwiazku z tym sie rozstalismy ja jednak nigdy nie przestalem jej kochac.Potem musialem zmienic uczelnie i wyprowadzilem sie na zagraniczny uniwerek, ona jednak majac chlopaka tez poszla za mna(spytala czy mi to nie bedzie przeszkadzac-ja ze nie). Potem ja sobie poradzilem z tym uczuciem i naewt bylem w 3-letnim zwiazku, do ktorego jednak nie wlozylem tyle wysilku co trzeba bylo, nie potrafilem.Ona tez kogos innego miala a my bylismy znajomymi ktorzy czasem sobie pogadaja ale zadne zwierzenia czy cos w tym stylu.Potem jak mi sie moj zwiazek rozpadl i jej jakos tez w tym samym czasie we mnie obudzily sie uczucia i to juz trwa sporo czasu. To jest kobieta z ktora chcialbym spedzic reszete zycia tylko jak ja odzyskac, jak sprawic zeby cos sie na pozytywne zmienilo??ostatnio mamy dobry czas razem(basen, gra w squosha, piwo ze innymi znajomymi). Bylem z nia pewnego dnia na piwie i jakos tak doszlo do rozmowy o intymnosci i ona powiedziala ze nie moglaby ze mna nic miec bo jest zblokowana, ja jestem dla nie jak brat. Tylko ja nie chce byc bratem dla niej bo ja ja kocham. Wydaje mi sie ze to bylo niefortunne co ona powiedziala .....jestes jak brat dla mnie.Tu nawet nie chodzi mi o intymne sprawy(choc wazne sa)tylko o uczucie. czy jest szansa jakos to zmienic. Powiem ze obecnie jestem blisko 30-tki czyli juz troche czasu minelo ale ja wiem to jest milosc mojego zycia, obawiam sie jednak ze ona tego tak nie odczuwa. Macie jakies rady, bylbym wdzieczny. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znasz ją tak dobrze
Powiedz jej Chciałbym sie z Tobą umówić na randke. Co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina77
Faktycznie delikatna sprawa. Zykle jak kobieta mówi że facet jest dla niej jak brat; to ma na myśli to że ten nie pociąga jej w sensie erotycznym..... Ale moim zdaniem to nie wszystko stracone:) Jeżeli naprawdę ją kochasz to daj jej czas. Bądź blisko; ale nie za blisko..... Niech wie; że jesteś jej przyjacielem; ale nie daj jej odczuć że ma cię za dużo. Żyj swoim życiem; a z nią spotykaj się dalej na zasadach przyjacielskich; a przy różnych okazjach daj jej odczuć że jest wyjątkowa:) Ona będzie wiedziała że jest dla cibeie kimś ważnym i może zawsze na ciebie liczyć; a z czasem może przekształci się to w coś więcej z jej strony niż tylko przyjaźń. Ważne jest to żebyś jej nie osaczał i nie narzucał jej się z ciągłymi wyznaniami bo zwieje gdzie.....itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina77
Faktycznie delikatna sprawa. Zykle jak kobieta mówi że facet jest dla niej jak brat; to ma na myśli to że ten nie pociąga jej w sensie erotycznym..... Ale moim zdaniem to nie wszystko stracone:) Jeżeli naprawdę ją kochasz to daj jej czas. Bądź blisko; ale nie za blisko..... Niech wie; że jesteś jej przyjacielem; ale nie daj jej odczuć że ma cię za dużo. Żyj swoim życiem; a z nią spotykaj się dalej na zasadach przyjacielskich; a przy różnych okazjach daj jej odczuć że jest wyjątkowa:) Ona będzie wiedziała że jest dla cibeie kimś ważnym i może zawsze na ciebie liczyć; a z czasem może przekształci się to w coś więcej z jej strony niż tylko przyjaźń. Ważne jest to żebyś jej nie osaczał i nie narzucał jej się z ciągłymi wyznaniami bo zwieje gdzie.....itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina77
Faktycznie delikatna sprawa. Zykle jak kobieta mówi że facet jest dla niej jak brat; to ma na myśli to że ten nie pociąga jej w sensie erotycznym..... Ale moim zdaniem to nie wszystko stracone:) Jeżeli naprawdę ją kochasz to daj jej czas. Bądź blisko; ale nie za blisko..... Niech wie; że jesteś jej przyjacielem; ale nie daj jej odczuć że ma cię za dużo. Żyj swoim życiem; a z nią spotykaj się dalej na zasadach przyjacielskich; a przy różnych okazjach daj jej odczuć że jest wyjątkowa:) Ona będzie wiedziała że jest dla cibeie kimś ważnym i może zawsze na ciebie liczyć; a z czasem może przekształci się to w coś więcej z jej strony niż tylko przyjaźń. Ważne jest to żebyś jej nie osaczał i nie narzucał jej się z ciągłymi wyznaniami bo zwieje gdzie.....itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina77
chyba za dużo razy się kliknęło:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario_bob
wlasnie taka "taktyke" przyjalem, nie osaczam, nawet ostatnio dostalem pochwale ze bardzo dynamiczny jestem i aktywny (w sensie ze organizuje czesto spotkania z grupa znajomych ludzi, jestem motorem zeby cos fajnego zrobic). Tutaj pojawia sie jeszcze jeden problem, bo mam dobrego kumpla i ona mi mowi ze go lubi tzn. ze jej sie podoba i sie o niego wypytuje zebym sie popytal cos dowiedzial o nim czy jest zainteresowany.Ja jestem cierpliwy i mily i mowie ze sie popytam. Wlasciwie to pytalem sie troche ale przed tym on wiedzial ze ona byla kiedys ze mna(nie ja mu powiedzialem).On odpowiedzial ze tu jest taaki meski kod ze nie robi sie nic z byla kolegi(co wlasciwie ma sens).POza tym ja mu ostatnio powioedzialem ze cos do niej czuje wiec on pewnie sie troche wycofal, w zasadzie to nie wiem czy on w ogole jest nia zaintersowany. Troche patowa sytuacja bo on tez jest super kumplem. Tak sobie mysle ze skoro ja kocham i chce zeby byla szczesliwa to moze trzeba to zostawic jak jest pozwolic zeby sie samo jakos toczylo. sam nie wiem. Ale wiesz Twoja post byl b. mily i to ma sens, tylko bede pewnie troche "dostawal" po uczuciach jesli ona bedzie sie z innymi spotykala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś jak brat oznacza nic wiecej jak zajebistego kumpla , którego bedzie chciała sie radzic w typowych sprawach i relacjach damsko - męskich ... czyli jak sie umowi za tydzien na randke :D to spta sie ciebie czy w tej kiecce moze mu sie spodobać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaIjedyna
Olej ja a przyleci z podwinietym ogonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa
Czasem nie jest się w stanie pokochać kogoś pomimo,że się go bardzo lubi,nawet jakby się chciało to po prostu nie jest możliwe.:( Takie pogmatwane już jest to życie,nikt z nas nie ma tego czego pragnie....a żyć trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa
Czasem nie jest się w stanie pokochać kogoś pomimo,że się go bardzo lubi,nawet jakby się chciało to po prostu nie jest możliwe.:( Takie pogmatwane już jest to życie,nikt z nas nie ma tego czego pragnie....a żyć trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA JEJ BRATEM
TYLK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA JEJ BRATEM ?? NIE....
MAM TEN SAM PROBLEM I TEZ CHCIALBYM SIE PORADZIC , KAZDA DZIEWCZYNA KTÓRA MI SIE PODOBA MÓW ŻE JESTEM JAK JEJ BRAT NIC WIECEJ.... CO ROBIE NIE TAK...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mario_bob => Żyjesz w świecie iluzji. Ogarnij się. Jak ją juz w końcu zdobędziesz będziesz się zadręczał tym ilu ją po drodze pukało. Na twoim miejscu bym nie kombinował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czang
seks z siostra tez jest dobry, sam tak robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tostary topik sprzed 2 lat dur
niu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaliban niedowidzi
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafiłem pogodzić się z rozstaniem, związek nie trwał długo bo 2 miesiące ale to mi w żaden sposób nie pomagało. Wcześniej byłem w związku, który trwał 3 lata i po rozstaniu czułem się dokładnie tak samo. I to jest właśnie mój problem, nie ważne czy będzie to trwać 2 tygodnie czy 2 lata, dla mnie to jest zawsze koniec świata, strasznie się przywiązuje i nie moge się pogodzić z myśla, że osoba dla mnie ważna ma się stać obca z dnia na dzień. Nie mogłem kolejny raz na to pozwolić, zamówiłem rytuał miłosny u rytualisty perun72@interia.pl i odzyskałem ukochaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na własnej skórze przekonałam się, że magia działa naprawdę i denerwują mnie negatywne komentarze. Sama korzystałam z http://magia-anielska.pl ale wiem, że są też i inni którzy potrafią pomóc. Nie róbcie wszystkim negatywnej opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×