Ile waszym zdaniem facet powinien zarabiać brutto abyście nie narzekały i nie

chyba że to twoja fotka

Kowalski :) uniezależnij się od rodziców, posmakuj życia na własny rachunek - wówczas poznasz wartość pieniądza i docenisz, że Twoja kobieta zarabia chociażby te 1000 zł a nie czeka, abyś ją utrzymał ;)

Średnia krajowa według GUS to 3165,14 zł. Badanie Money.pl, w którym uwzględniono medianę, a nie średnią arytmetyczną, pokazuje że przeciętna pensja w Polsce jest o ponad 600 złotych niższa i wynosi 2500 złotych.(rok 2008) Poprzedni próg podatkowy (na rok 2009 jest znacznie podniesiony), o ile dobrze pamiętam, przekraczało tylko około 5 % Polaków, a wynosił on ok 38 tys. PLN, czyli nieco ponad 3.000 PLN netto miesiecznie. Wnoszę z tego, że w to dzisiejsze niedzielne popołudnie zebrał się na tym topiku sam kwiat polskiej finansjery :D Pozdrawiam kafeteryjnych najbogatszych ;)

PROGI PODATKOWE 2008 Do 44 490 - 19% minus 586 zł 85 gr Od 44 490 do 85 528 - 7866 zł 25 gr + 30% nadwyżki ponad 44 490 zł Od 85 528 - 20 177 zł 65 gr + 40% nadwyżki ponad 85 528 zł

I faktycznie kolega ma rację "Dotychczas prawie 95 proc. podatników pozostawało w pierwszym przedziale podatkowym, co oznacza, że płacą podatek według stawki 19 proc" ( to był artykuł o zmianach w podatkach To mnie trochę zdziwiło nie sądziłam że tak dużo ludzi wpadało w ten pierwszy próg;/

Oto dla przypomnienia dane sprzed dwóch lat: • Do 1114,90 zł (połowa średniego miesięcznego wynagrodzenia w badanym czasie) zarabia 17,4 proc. pracowników (19,2 proc. kobiet i 15,8 proc. mężczyzn oraz 26,2 proc. zatrudnionych w sektorze prywatnym i 7,1 w państwowym). • Do 2229,80 zł (wtedy średnie miesięczne wynagrodzenie) zarabia 64,8 proc. pracowników. Z tego 48,8 proc. to mężczyźni, a 41,3 proc. - pracownicy firm państwowych. • Powyżej dwóch średnich pensji (4459,60 zł) dostaje 6,2 proc. etatowych pracowników. Prawie 70 proc. z nich to mężczyźni, a 57 proc. pracownicy firm prywatnych. • Ponad 10 tys. zł zarabia 0,7 proc. pracowników, • Powyżej 15 tys. zł - 0,2 proc., • Więcej niż 20 tys. zł - 0,1 proc. pracowników. Jak oblicza się średnią krajową Fachowo średnia pensja nazywa się "wynagrodzeniem brutto w gospodarce narodowej". Jak GUS ją oblicza? Wszystkie firmy i instytucje - państwowe i prywatne - przesyłają do urzędów statycznych dane o zatrudnieniu i wypłaconych wynagrodzeniach. GUS dzieli sumę wynagrodzeń przez przeciętną liczbę zatrudnionych w danym czasie (w przeliczeniu na pełne etaty). Statystyki pomijają osoby pracujące legalnie za granicą lub chałupniczo. Nie obejmują również zarobków na czarno. Co wlicza się do wynagrodzeń? Pensje, premie, honoraria, dodatkowe wynagrodzenia roczne w sferze budżetowej, wypłaty z tytułu udziału w zysku lub nadwyżce bilansowej firm. Nie wlicza się m.in. odpraw wynikających z ustaw, wypłat pracowniczych przy zwolnieniach grupowych lub świadczeń z zakładowych funduszów świadczeń socjalnych. Dzięki sredniej koleżance za podanie dokładniejszych danych ;)

3 tysiące. Euro oczywiście. To jest kwota potrzebna do życia na jakimś poziomie. Żeby nie myśleć czy starczy do następnej wypłaty. W dzisiejszych czasach, kiedy wszystko podrożało, a wypłaty są takie jak były, ludzi stać jedynie na zakupy w lidlu, netto, biedronce, lumpeksach. Dlatego tyle ich powstaje. I tak się nasz polski biznes kręci...

Mazowsze daleko z przodu Dysproporcje jeszcze lepiej widać przez pryzmat przeciętnych zarobków w poszczególnych województwach. Gradacja przeciętnej płacy przesuwa się wyraźnie z zachodu na wschód Polski. Wyniki badania pokazują dobitnie, że Warszawa i okolice to wciąż ten region, gdzie można zarobić najwięcej. Przeciętne wynagrodzenie na poziomie 3,5 tysiąca złotych jest wyraźnie wyższe niż w pozostałych województwach. Mazowieckie to ponadto jedyne województwo, w którym przeciętna pensja uzyskana w ramach badania Money.pl jest porównywalna ze średnią krajową GUS. Przeciętna płaca brutto w woj. Lubelskim - 1960 PLN

Przecież trzeba sobie poprawić humor w niedzielę, gdy większość piszących tu osób to samotne, sfrustrowane osoby. Ale na kafe są bogaczami, bossami, szczęśliwymi żonami i dziweczynami. Jest zajebiście pod każdym względem. Sczególnie, gdy jeszcze można komuś dopierdolić.

średnia, ja tam nie wiem, ale moi znajomi zarabiają podobnie, jak ja. Co roku się stresujemy, czy przekroczymy ten próg czy nie (ja nie przekraczam, bo odpisuję sobie 50 proc. kosztów uzyskania przychodu). A te 5 proc. to chyba przekracza drugi próg, a nie pierwszy?

sory, ale nie wiem gdzie mieszkacie ja mieszkam w mieście ponad 300 tysięcznym i u nas 3,5 tys brutto to wielki sukces!!! więc o jakich 5 tysiakach wy piszecie!?!?!

Ja mieszkam daleko od lubelskiego, w mieście ponad 500 tys. mieszkańców. Ja nie wiem, co wy robicie, że zarabiacie tak mało. Serio. Jak byłam w szpitalu to leżałam z laską, która pracowała w Piotrze i Pawle na kasie i zarabiała na rękę 1800 zł. Pewnie, że nie chciałabym takiej roboty, ale co trzeba robić, żeby zarabiać mniej? Chyba być emerytem.

na kafe sami bogacze, jakos w zyciu codziennym tego nie widac bo najwiecej osob zarabia 2000 brutto

do a nie wiem co dzisiaj powiem Ci, że ja też jestem tymi danymi zdziwiona, ale znalazłam ten artykuł i takie są fakty;/ mnie tam w zeszłym roku nie groziło przekroczenie pierwszego progu, ale wiem, że mój tata przekroczył i szczerze mówiąc żyjemy tak dość przeciętnie, więc aż trudno mi uwierzyć, że on należy do tych 5% poza tym gdyby w tym roku te progi został utrzymane a ja zarabiałabym cały rok tyle ile teraz (3,5 na rękę) to bym należała do tych 5% co mnie trochę szokuje:/ ale, że zmieniono zasady i próg jest wysoki ( chyba coś koło 85 tyś) to nie grozi mi póki co próg podatkowy ja się tylko zastanawiam gdzie w takim razie Ci wszyscy budowlańcy, spawacze i inni którzy podobno wyciągają niezłe pieniądze...

Mafia rządzi

moj ma 4,5 tys. z czego 3 tys kredytu na dom i 800zl alimentow

Nie ważne jakie zarobki, ważne jakie BMI

BMI _ gdzie się podziewałeś/aś?

dobrze ze chociaż BMI ma tu humor

on 5 tys,ja 5 tys i byłoby ok ;)

moja starsza jest dyrektorem panstwowej szkoly sredniej w duzym miescie i 2800 (brutto) zlotych ma samego dodatku funkcyjnego, do tego podstawa 2500 zl plus jeszcze jakies 500 zl. Wiec z samej tej jednej roboty ma prawie 6 kola

Skoro sam zarabiasz mniej i ewidentnie Cię boli, że osiemnastolatka też potrafi zarobić, to jest mi przykro, ale Twojego bólu nie zmniejszę. Jedyne, co Ci mogę poradzić, to wzięcie się za pracę i zaprzestanie "szczeniackiego" zachowania. p.Kingo to juz 4 z koleji wpis jak uczepiła pani sie tych moich mniejszych i skromnych zarobków :) niewiem czym jest to spowodowane ? nie wiem skąd u pani takie domysły ? czyz by to prowadzona tutaj dyskusja to powodowała ? A jak już tak rozmawiamy droga pani Kingo ? i jest pani tak niezależna i na poziomie to niech mi pani wytłumaczy fakt mieszkania z rodzicami ? ? ? Czyz by fakt płacenia rachunków, mediów , i innych czynszów , sprowadził panią na parter "życiowy" ? a moze po prostu jest pani tak wygodniej ( mamusia z tatusiem wszystko popłaca ) i córeczka dalej bedzie dbała o swój poziom ? :D skoro mówimy o niezależnosci , poziomie ( w pani przypadku sa to finanse) to badzmy konsekwentni w realiach i nie zasłaniajmy wspaniała niezaleznoscia w której to pierwsze skrzypce graja u pani rodzice :)

Mojemu chłopakowi imponuje fakt, że jestem w stanie sama opłacić sobie kurs przedmaturalny lub coś podobnego i nie żeruję na rodzicach." no przeciez na 1 podstronie pisałaś ze tatuś z mamusia za wszystko ci płaca :) ( nic sie nie dokładasz do czynszu , rachunków) wiec żerujemy .... inaczej ? :P

Jestem 26letnim facetem po zawodówce, pracującym i dobrze zarabiającym w wyuczonym fachu. Z doświadczenia wiem, że nie warto spotykać się z osobami, które same nie zarabiają. Dziewczyny te po prostu nie szanowały moich pieniędzy. Potrafiły wydać przez jedną noc na siebie w dyskotece 100 złotych. Wiem, że dla niektórych to nie jest majątek, ale wydawać cudze a swoje to dwie różne rzeczy. Teraz spotykam się z dziewczyną, która sama pracuje. ŚWIETNA SPRAWA!!!

Jestem sprzątaczką na cały etat, mam 1200 zł i jestem szczęśliwa. Ch** wam do tego mendy !!

mam 28 lat i zarabiam tyle że nie muszę się tego wstydzić jak hrabina musi zarabiać tysiące to jej sprawa znalazły się paniusie wszystkie po dobrych studiach i z super zarobkami

a to dziwne ...same bogate panie tu pisały ..ciekawe jak wygląda to ich życie w realu... co jedna to lepsza.. żyć nie umierać.. tylko kto w te bajeczki uwierzy...może naiwniak lub kretyn..

A jakie macie BMI?

na rękę,dwa dni w tygodniu wolne.

lepiej mieć gruby portfel niż grube ciało